Skoro dzisiaj był dzień na dramy, to ja zarzucę lekką dramą.
Kupiłam test ciążowy, bo cycki mi spuchły, i tak je zaczynam lekko czuć, pojawiły się na nich niebieskie żyłki(tak jak miałam w ciąży), poza tym byłam mokra kilka dni po owulacji w sumie nadal jestem, no i kłucie jajników i pierdzenie.
Pierdzę strasznie. Czasem w pracy wkurzam się, że ktoś jest obok, bo pierdnąć nie mogę swobodnie.
Tak, wiem, że jak baba chce być w ciąży, to nawet jak ją mały palec u stopy boli, to podciągnie to pod objawy
@ ma przyjść we wtorek, teraz jestem w 23 do, czyli na typowo okresowe objawy za wcześnie (przynajmniej u mnie), a na test w sumie też za wcześnie.
Aaa, Rossmann to zdziercy- Pinki mają za 13,49
.