- Dołączył(a)
- 18 Sierpień 2022
- Postów
- 9 273
Ja kiedyś pierdnęłam cichacza śmierdzącego, nie było w pobliżu nikogo, ale akurat koleżance zebrało się na chęć pogadania, chciała podejść i coś mi opowiadać, ale ją ostrzegałam: „Ty tu nie podchodź, bo powietrze zanieczyszczone mamy.”Cholera, propsy, bo ja nie odważyłabym się pierdnąć w pracymoże i nie byłoby słychać, ale mogłoby być groźnie z taką zaporą dymną
![]()
Ona oczy jak 5 zł, nie kuma, iksy w oczach:
„No kuźwa, pierdęłam i jedzie strasznie, przyjdź za 3 minuty.”