reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

Napisałaś o raku jajnika więc do tego się odniosę, umiera na niego 6 tys. polek rocznie.
W tamtym roku było prawie 13 tys. prób samobójczych

Nikt tu nie kazał nie iść do lekarza, nie badać bety. Wszystkie dziewczyny napisały o tym, żeby DODATKOWO spróbować psychologa. Nikt nie postawił żadnej diagnozy (z resztą tam samo jak i internista i ginekolog), po prostu sytuacje o których pisze Asia są niepokojące i warto szukać pomocy u RÓŻNYCH specjalistów
Myślę, że wszystko już zostało powiedziane, o zdrowiu fizycznym i psychicznym, więc nie ma co bić piany i odgrzewać kotletów. Miłego dnia :)
 
reklama
No u nas nie ma przyczyny. Zarodki są więc to też nie kijowa jakość komórek jajowych. Jesteśmy ledwo po 30tce.

Świeży transfer był odroczony ze względu na to, że w dniu zakończenia stymulacji poziomy hormonów były już trochę za wysokie. Mój lekarz uważa, że lepiej nie ryzykować i lepiej maksymalizować szansę.

Pierwszy mrożony został odroczony, ponieważ okazało się, że zrobiły mi się powikłania po punkcji - torbiele krwotoczne.

Drugie podejście zostało odroczone, bo złapaliśmy Covid po 2.5 roku życia bez. Zdążyliśmy już wydać hajs na monitoring i badania.

Próbujemy na cyklu naturalnym więc generalnie kolejne podejście będzie po miesiączce ale czy tym razem wszystko będzie ok tego nie wie nikt ;-).
Trzymam mocno kciuki w takim razie :)
 
Wa
Super, dziękuje Ci bardzo za wszelkie podpowiedzi i sugestie.

Powiem tym, ktore nie prowadzą wykresu temperatury, ze warto, bo normalnie juz sikalabym na testy i wypatrywała cieni, a jednak te pomiary troche człowieka stopują i trzymają w ryzach, aż żałuję, ze dopiero teraz zaczęłam swoją przygodę z nim. Warto
Chciałabym wstawać o jeden porze nie pracując na dwie zmiany co tydzoen🥵 aczkolwiek wybudzając się tylko aby na pomiar.... jakoś to nie dla mnie🥲
 
Wa

Chciałabym wstawać o jeden porze nie pracując na dwie zmiany co tydzoen🥵 aczkolwiek wybudzając się tylko aby na pomiar.... jakoś to nie dla mnie🥲
z tego samego powodu ja nie będę mierzyć temperatury - nie wyobrażam sobie budzić sie codziennie i musieć mierzyć. I pewnie rzadko bym mogła zmierzyć i iść spać - pewnie już bym się rozbudziła i nie mogła zasnąć dalej
 
reklama
Do góry