reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁 We wrześniu dwie kreseczki ⏸, wysikają wszystkie wątkowe laseczki! 🍂

reklama
No mi flo wyznaczyło owu na dziś mimo że testy mam negatywne i dopiero 14dc a zazwyczaj mam ok 17.
Ale temp dopiero od kilku dni w niego wbijam także może dlatego 🤔

Moze póki co to prognoza. Mi też zawsze daje prognozę na każdy cykl, a później przelicza ją w oparciu o dane jakie wprowadzam. Zwykle mam owu w prognozie około 17 dc, a finalnie około 20/22😁
 
A ja mam takie pytanie. Czy ktoś miał testy owu z babyboom ? Czy to jest shit czy mnie po prostu wyszła jedna kreska ?
 
A a jakiego powodu było przekładane, jeżeli mogę zapytać?

My jesteśmy zdecydowani na Czechy na zabieg. Leczymy się w poradni leczenia niepłodności w Katowicach i to tutaj mamy cała diagnostyke. Immunologia to raczej dla mojej informacji, bo póki co jedyna znaleziona przyczyna to u nas czynnik męski. Ale mam natłok myśli i strasznie się boje niepowodzenia, no i nie wiem.. Staram się sprawdzać wszystko żeby potem sobie nie pluć w brodę że mogłam się lepiej przygotować albo coś jeszcze zrobić żeby zminimalizować ryzyko.
No u nas nie ma przyczyny. Zarodki są więc to też nie kijowa jakość komórek jajowych. Jesteśmy ledwo po 30tce.

Świeży transfer był odroczony ze względu na to, że w dniu zakończenia stymulacji poziomy hormonów były już trochę za wysokie. Mój lekarz uważa, że lepiej nie ryzykować i lepiej maksymalizować szansę.

Pierwszy mrożony został odroczony, ponieważ okazało się, że zrobiły mi się powikłania po punkcji - torbiele krwotoczne.

Drugie podejście zostało odroczone, bo złapaliśmy Covid po 2.5 roku życia bez. Zdążyliśmy już wydać hajs na monitoring i badania.

Próbujemy na cyklu naturalnym więc generalnie kolejne podejście będzie po miesiączce ale czy tym razem wszystko będzie ok tego nie wie nikt ;-).
 
No ja też tylko go i uwielbiam go. Ma wszystko, prosty do ogarnięcia :)

Teraz już olałam tamten cykl, ale mega sie zestresowałam, ze takie coś miałam, tym bardziej, ze ja cykle mam co 24-26 dni, a tu plamienie i @ dopiero w 29dc. Gdybym miała tak drugi raz i pod rząd, to wtedy bym jakieś badania zrobiła, czy cos nie domaga, bo tak też może być przy plamieniach...
Ja też myślałam dlatego, że to taki pierwszy raz, więc stwierdziłam, że nie ma co się schizowac, bo dużo rzeczy może mieć na to wpływ, ale jak drugi mi się powtarza to już sama nie wiem 🤷‍♀️. Po @ i tak się wybieram do ginekologa, więc zobaczę co on mi na to powie, ale byłam ciekawa czy któraś z Was miała coś podobnego.
 
Ok, zakończmy ten temat, bo zaczyną sie tu tworzyć ciekawe historie.

Napisałam, że od stawiania diagnoz jest lekarz bo on za nie odpowiada prawnie i dalej to podtrzymuje.

A tutaj sie zaczynaja tworzyć bajkowe historie, ze ze przez moje podejście depresja jest lekceważona czy że psycholog nie jest niczym złym. Fantazja, ktorej mimo wszystko nie zazdroszcze.

Napisałaś o raku jajnika więc do tego się odniosę, umiera na niego 6 tys. polek rocznie.
W tamtym roku było prawie 13 tys. prób samobójczych

Nikt tu nie kazał nie iść do lekarza, nie badać bety. Wszystkie dziewczyny napisały o tym, żeby DODATKOWO spróbować psychologa. Nikt nie postawił żadnej diagnozy (z resztą tam samo jak i internista i ginekolog), po prostu sytuacje o których pisze Asia są niepokojące i warto szukać pomocy u RÓŻNYCH specjalistów
 
Coś w temacie grupy 😁
received_400128282274281.jpeg
 
A może jakbyś do tej bety proga od razu dorzuciła, to może coś się wyjaśni, czy była owulacja, czy będzie miesiączka... Dziewczyny, co myślicie?

To akurat byłby super pomysł. Jak ja miałam cykl 47 dni w czerwcu to właśnie tak zrobiłam beta wyszła <0.2 i progesteron koło 1 - i okres przyszedł dosłownie z 1-2 dni później
 
reklama
Do góry