S
Sara27
Gość
A ja chyba wlasnie przegapilam moment noszenia Juli w chuscie.Poprosze dzis meza zeby mi wreszcie cyknal jakies foty Julity w chuscie.Najpierw w nia wpadala bo byla za mala a teraz jest wieksza i ledwo ja tam mieszcze.I placze jak tylko ja wsadze do chusty wiec nie jest do niej przyzwyczajona i tez byc moze jej niewygodnie.Ale nie ma co plakac.Jak skonczy 4 m-ce kupie jej porzadne nosidelko usztywniane takie jak zawsze chcialam kupic-wtedy dziecko ma stabilnie i symetrycznie ulozone cialko w takim nosidelku,bo w chuscie to przynajmniej moja Juli jakas taka zgieta sie wydaje