reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek zakupowy + wózki + wyprawka i torba

Szczerze mówiąc to ja nie widzę problemu odnośnie kupno ubranek - płeć dziecka.
Początkowo i tak kupuje się (chyba, że się mylę) śpiochy, pajace, body, kaftaniki i inne podobne, pozostaje jedynie wybór koloru. A czy gdzieś jest oznaczone, że jak chłopiec to musi mieć takie a nie inne kolory, a dziewczynka inne?? Jedynym "spornym" kolorem może być jedynie różowy. Ale czy dziecku jest różnica jaki kolor ma jego ubranko?? No chyba nie, najważniejsze żeby było czyste, i żeby maluchowi było ciepłe. To tylko my kobiety się dodatkowo nakręcamy. Nawet jeśli dziecko okaże się chłopcem, a w wyprawce będą różowe sztuki odzieży to maluchowi naprawdę będzie to bez różnicy. Swoją drogą, (mama mi mówiła) gdy ja się urodziłam, i byłam chrzczona to modne było ubieranie chłopców na różowo, a różowy becik do chrztu to było prawie jak obowiązek.
A sukienki i spódniczki? Nie mam osobistego doświadczenia, ale z tego co się naczytałam po różnych forach, większość mam odraza ich kupowanie dla noworodków, gdyż są niewygodne i się nie sprawdzają.
Więc jakoś mnie nie przekonuje fakt, że płeć dziecka ma jakiś ważny wpływ na dobór ubranek dla niego (oczywiście tych początkowych).
masz rację, co do tych "dorosłych" ubranek dla noworodków czy niemowlaków - są naprawdę niepotrzebne, dziecko przecież przez pierwsze 2-3 miesiące tylko leży więc musi mieć wygodne, mięciutkie, bawełniane najlepiej śpioszki czy pajacyki - i to w zupełności wystarczy... poza tym nie jest łatwo ubrać takie maleństwo w inne ciuchy, gdyż są sztywne, nie tak łatwo je przełożyć przez główkę itp.
co do różowego - to rzeczywiście jakoś nie pasuje mi do chłopca, chociaż podobno to zależy od regionu i w niektórych chłopcy ubierani są na różowo - czy to prawda? u kogoś tak jest? u nas w kujawsko-pomorskim nie, różowy to definitywnie kolor dziewczynek
 
reklama
u mnie obecnie też róż to domena dziewczynek, ale 20 lat temu podobno był to typowy kolor chłopięcy :-) (mój Tomaszek miał na przykład różowy becik i ubranko do chrztu :tak:)

choć mam wrażenie ze niekiedy rodzice przesadzają z tym różem dla córek, obserwując wycieczki przedszkolaków 3/4 dziewczynek chodzi w różowych bucikach, różowych spodenkach, różowych bluzeczkach, różowych kurteczkach ..... masakra !!
 
magda19lenka, powiem Ci, że to nie zawsze rodzice... moja Weronika ma2 lata 5 miesięcy - na pytanie jaki kolor lubi "różowy", jaki jest jej ulubiony "różowy", a wcale nie ma ubranek tylko w kolorze różowym, bo mąż się buntuje ;-) i ja też nie chcę jej tak cukierkowo ubierać... ale gdyby zostawić wybór jej, chodziłaby tylko i wyłącznie w kolorze różowym, spała w różowym, jadła z różowego ;-) nawet jak koloruje obrazki, to 90% jest pomalowane na różowo, kredka ukochana to różowa, nie wiem, czy to jest uwarunkowanie genetyczne, że dziewczynki kochają różowy, czy co... ;-)
 
z tymi kolorami to rzeczywcie zalezy od regionu i czasy tez maja swoj wpływ....
u nas-w wlkp-roz to domena dziweczynek, tak samo wszystkie słodkie fiolety, malinki czy czerwienie
natomiast moj były chłop-mieszka górach-i tam dziweczynki nosza ubranka niebieskie i zioelne a chłopców ubiera sie na czerwowo i fioletowo-podobno bierze sie to stad ze kolory ognia-czerwien i fiolert-daja mezczyznie siłe, a kolory wody-niebieski i zielony-daja kobiecie spokoj...
moze i cos w tym jest...
 
Tanu bardzo ładna ta tuniczka, tylko niestety nie dla takich zmarzlaków jak ja :-):-)
Wg mnie to brzuszek spokojnie się tam zmieści :-)

Olu co do tego różu uwarunkowanego genetycznie. Ja go nie lubię. Może dlatego, że wszyscy na około z nim przesadzają. "Mój" kolor to niebieski i to w chłodnym odcieniu.:-) Swoją droga ciekawe dlaczego dziewczynki mają takie parcie na ten róż ...
 
Zachodniopomorskie to róż i jeszcze raz róż,ja osobiscie uwielbiam różowy wiec mi to nie przeszkadza ale u dziewczynki chociaż ostatnio w smyku widziałam marynarki dla chłopców szaro-różowe czy schodziły tego nie wiem ale był piękne:-)
 
reklama
Do góry