Kitki, u nas z tesciami jest podobnie, bo nie wiem czy zauważyłaś ale mojej poprzedniej wypowiedzi nic nie bylo o tesciach!!!
jestem w 7 miesiacu a moja tesciowa nawet do mnie nie zadzwonila i nie zapytala jak ja sie czuje? nie mowiac juz o tym ze nie dotykala brzucha, nie głaskała....ale juz sie z tym pogodzilam, pewnie ze boli...ale WALIĆ TO!!!! mysle sobie tylko ze mojemu mezowi jest przykro...no ale co ja na to poradze...piszac ze rodzina nam pomaga mialam na mysli głownie rodzinek "ze swojej strony "
moi teściowie pytają o moje zdrowie, nie mogę powiedzieć że nie - mimo że to już drugie wnuczątko z naszej strony... ale nie wyobrażam sobie, żeby mieli mnie głaskać po brzuchu... to mogę tylko ja i mój mąż, ewentualnie mój brat albo rodzice, ale to jak zapytają - bardzo mnie drażni jak ktoś próbuje dotykać brzucha "bez pytania" - to w końcu jest moja część ciała a nie jakiś osobny twór z dzieckiem w środku
o rany... jak można coś takiego powiedzieć...chociaż mówiąc szczerze zdenerwowała mnie powtarzaniem tego że ja jeszcze nie urodziłam i nie wiadomo czy urodzę