annaoj kce
08.06/04.10/09.13
Nie ma co straszyć dziewczyn.
Mnie tak nastraszyli, że o niczym innym nie mogłam myśleć.
Ból potem, to jak zwykły ból rany, nie jakiś masakrator.
Tylko w miejscu niewygodnym, ale to można sobie pomóc kółeczkiem.
I tantum rosa też znieczula...
Nie ma się co bać!
Nie chciałam nikogo straszyć.
Wiem, że pewnie miałam trochę pecha, pan doktor przy zszywaniu się nie postarał i stąd moje tak traumatyczne wspomnienia z nacięciem związane. Aczkolwiek gdyby ktoś przed, mnie uprzedził, że tak to może wyglądać, i położnej i lekarzowi mówiłabym, że tylko w razie ostatecznej konieczności zgadzam się być nacięta.
Nie twierdze, że lekarz zrobił to czysto rutynowo, aczkolwiek może dało się tego uniknąć.
Mam nadzieje, że teraz tak właśnie będę to wspominać - "jako zwykły ból rany", bo już się pogodziłam z faktem, że uniknąć nacięcia mi się nie uda.