ja dziś przegięłam z żarciem - najpierw rzuciła sie na żurek i pochłonęłam chyba ze trzy talerze, a potem teściowa zadzwoniła, że zrobiła ruskie pierogi i zaprasza.... nooo i tego to nie mogłam sobie odmówić, więc wchłonęłam ich chyba z 10, a teraz aż oddychac nie mogę
reklama
sylwia.m
Szczęśliwa Mamusia:))
A ja mam straszną ochotę na taką wersję placka po cygańsku, aż mi ślinka cieknie na samą myśl na 100% jutro zrobię to na obiad
Placki ziemniaczane na ostro, z gęstnym sosem mięsno-paprykowym.
SKŁADNIKI
Ziemniaki zetrzeć, dodać jajko i mąkę, wymieszać całość. Na patelnię wrzucić mięso, smażyć, aż zbrązowieje, dodać poszatkowaną cebulę, popieprzyć, posolić, posypać papryką. Na patelnię nalać odrobinę wody i wrzucić pokrojoną paprykę czerwoną i zieloną. Kiedy zacznie mięknąć, dorzucić pokrojone w kostkę pomidory. Posypać bazylią, dosolić i dopieprzyć do smaku. Na usmażone placki nakładać gęsty sos z patelni. Danie super, naprawdę polecam
Ja do tego robię jeszcze sos tzatziki i podaję warstwowo. placek, sos mięsno-paprykowy, placek, sos tzatziki:-)
Pychotka, polecam
Placki ziemniaczane na ostro, z gęstnym sosem mięsno-paprykowym.
SKŁADNIKI
- 5 dużych ziemniaków
- 30 dag mięsa mielonego
- 2 cebule
- 1 czerwona papryka
- 1 zielona papryka
- 3 pomidory
- 2 ząbki czosnku
- koncentrat pomidorowy
- 1 jajko
- pół szklanki mąki
- papryka ostra
- sól, pieprz, oregano
Ziemniaki zetrzeć, dodać jajko i mąkę, wymieszać całość. Na patelnię wrzucić mięso, smażyć, aż zbrązowieje, dodać poszatkowaną cebulę, popieprzyć, posolić, posypać papryką. Na patelnię nalać odrobinę wody i wrzucić pokrojoną paprykę czerwoną i zieloną. Kiedy zacznie mięknąć, dorzucić pokrojone w kostkę pomidory. Posypać bazylią, dosolić i dopieprzyć do smaku. Na usmażone placki nakładać gęsty sos z patelni. Danie super, naprawdę polecam
Ja do tego robię jeszcze sos tzatziki i podaję warstwowo. placek, sos mięsno-paprykowy, placek, sos tzatziki:-)
Pychotka, polecam
matylda1405
Lipcowe mamy'09
A my przed chwila bylismy na pizzy Nie chcialo mi sie dzisiaj gotowac. Ale to nie koniec moich grzeszkow... Wlasnie wcinam lody smietankowo-orzechowe (kupilam litrowe tak na wszelki wypadek) i moj M patrzy na mnie z podziwem, bo juz po pizzy ledwo sie ruszalismy
AsiaJan86
Lipcowe mamy'09
- Dołączył(a)
- 9 Styczeń 2009
- Postów
- 2 388
Zazdroszczę Wam tych apetytów. Mój organizm i moje dziecko reagują na takie rzeczy wymiotami. Mam problemy z jedzeniem. Zazwyczaj zmuszam się, bo nie chcę żeby moje maleństwo było głodne)) A sałatka gyrossa, którą przed ciążom uwielbiałam teraz jest moim wrogiem i to na prawdę konkretnym:-)
Asia może spróbuj jakiś delikatnych neutralnych w smaku potraw - wiesz gotowane warzywka + gotowane mięsko, jajko i takie tam - żadnych pikantnych sosów, ostrych wyraźnych w smaku potraw. I nie martw się niedługo takie reakcje organizmu powinny się skończyć.
Asia za mną przez ostatni tydzień chodziła kapusta czerwona ale nie taka domowa tylko taka ze słoika, czyli z octem. No i nie mogłam sobie podarować, wtranżoliłam chyba ze 3 słoiki w tydzień....:-)
A w sumie tez nie powinnam..... Ale cóż zrobić jak zachciewajki męczą
A w sumie tez nie powinnam..... Ale cóż zrobić jak zachciewajki męczą
reklama
Orsi005
Fanka BB :)
a za mna non stop chodzi pizza i moglabym ja jesc codzienne :-)
Podobne tematy
Podziel się: