reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Marlenka a co sie dzieje z Twoim kręgosłupem?? dwie sierotki jesteśmy;-)

Na końcu odcinka piersiowego i na początku lędźwiowo-krzyżowego mam wysunięte dwa dyski + zniesioną lordozę szyjną :-(
Oj, nie ma żartów z kręgosłupem. Kilka razy obudził mnie ból i nie mogłam wstać z łóżka.
 
reklama
Witam, jestem na forum już jakiś (krótki) czas. Teraz melduję o nas.
Syn Stanisław M. urodzony 22.03.2006, ważył 3600g, mierzył 53cm,
Mama Ewa M. 10.01.1980.
Tata Radek M. 03.08.1976.
Pozdrawiamy z Żyrardowa obecnie
 
Na końcu odcinka piersiowego i na początku lędźwiowo-krzyżowego mam wysunięte dwa dyski + zniesioną lordozę szyjną :-(
Oj, nie ma żartów z kręgosłupem. Kilka razy obudził mnie ból i nie mogłam wstać z łóżka.

współczuję!! u mnie dyskopatia, wysunięty krąg i coś tam jeszcze - w odcinku krzyżowym i lędźwiowym - od 2 tyg. jestem na L-4 jak mnie kręgosłup powalił na czworaka:wściekła/y: i wcale nie zapowiada się, że mi szybko przejdzie:no:
też mnie czeka rahabilitacja
 
emcia: cudownie sie czyta twojego posta. tyle w nim radosci i energii!! chyba kazda z nas po troche ci tego meza zazdrosci ;-) :tak:

marlenka: qurcze strasznie odlegle te daty :no: jak czlowiek potrzebuje pomocy od razu to nigdy sie nie udaje! :wściekła/y: ale mam nadzieje ze nie posypiesz sie do tego czasu, ba co wiecej to jak przyjdzie ten czerwiec to im powiesz "dziekuje bardzo, czuje sie juz lepiej" ;-)

wiecie co, tak sobie wczoraj o nas pomyslalam. i zauwazylam ze od kiedy nasze dzieci sie urodzily to jakos wszystkei tu na forum sie do siebie zblizylysmy. nie wiem czy to ze wzgledu na to ze znamy sie juz szmat czasu, czy dlatego ze jestesmy towarzyszkami swojej "niedoli" czy moze tez ta akcja karteczkowa tak pomogla w integracji ;-) ale mi to pasuje :tak: :-)
 
wiecie co, tak sobie wczoraj o nas pomyslalam. i zauwazylam ze od kiedy nasze dzieci sie urodzily to jakos wszystkei tu na forum sie do siebie zblizylysmy. nie wiem czy to ze wzgledu na to ze znamy sie juz szmat czasu, czy dlatego ze jestesmy towarzyszkami swojej "niedoli" czy moze tez ta akcja karteczkowa tak pomogla w integracji ;-) ale mi to pasuje :tak: :-)

Magdalena, co za mile przemyslenia... Pewnie wszystko po troszku nas zbliza! A skoro akcja karteczkowa nam tak sprawnie idzie to moze czas pomyslec o akcji "spotkajmy sie"?? Byloby super gdybysmy mogly sie wszystkie razem zebrac (z dzidziolkami oczywiscie)....;-) :cool2:
 
wiecie co, tak sobie wczoraj o nas pomyslalam. i zauwazylam ze od kiedy nasze dzieci sie urodzily to jakos wszystkei tu na forum sie do siebie zblizylysmy. nie wiem czy to ze wzgledu na to ze znamy sie juz szmat czasu, czy dlatego ze jestesmy towarzyszkami swojej "niedoli" czy moze tez ta akcja karteczkowa tak pomogla w integracji ;-) ale mi to pasuje :tak: :-)

ja ostatnio sobie wyobraziłam ,że siede przy komp. jako 40 letnia kobitka i pisze na bb - wiecie dziweczyny mój Kuba poszedł dzisiaj na pierwszą randke jak myślicie ...... :-D :-D :-D :-D tak się uzależnimy , że nawet nie zauważymy jak z forum dzieci 1-2 bedziemy na forum dzieci 18 ( "dzieci " ;-) )
ja też bardzo bardzo lubie uspić Kubasa, zrobić sobie kawke i poczytać Was drogie mamuśki - mój mąż stwierdził, że jestem chora i nie potrafie normalnie funkcjonować bez bb :laugh2: - no i co z tego heheh
 
Emcia takie spotkanie byłoby superanckie tylko u nas to chyba ciężkie do zorganizowania bo z różnych krajów i kontynentów piszemy
 
Fajne byłoby takie spotkanko, tylko czy dałoby sie je zorganizować:confused: Dużo nas jest i rzeczywiście rozsypane jesteśmy po całym świecie:-D
 
nie nadażam... kiedy ja poczytam sobie troszkę , chyba w wakacje :(


wczoraj goście siedzieli i patrzyli na rozstawione karteczki i nie mogli się nadziwić... a Piotrek wszystkie opisuje, tam żyrafa, tam balonik jeszcze indziej piesek, itp...

Bartek czyta bardziej oraganoleptycznie :) więc na razie pokazuję mu z daleka :)

ide podjeść torta... :)

A mój mąż nie porobił zdjęc, mam tylko ok 5 :(

ale pózniej (po chrzcinach) wkleję...

ide się szykować do kościoła... nie mam sie w co ubrać :(

a my rzeczywiście znamy sie już tyle czasu... rok temu , ech, niedługo stuka nam dwa latka odkąd zaczęłyśmy się tu pojawiać...
 
reklama
Ja padam z nog- Jas od kilku dni ma zapalenie gornych drog oddechowych, bardzo wysoka goraczke prawie caly czas- caly czas sie krztusi-prawie w ogole nie spi- te cholerne anybiotyki i leki nic nie pomagaja-jestem zalamana.
Oczywiscie nalapalam zaleglosci w wysylaniu karteczek-bo nie jestem w stanie wyjsc z domu..po prostu nic sie nie chce ulozyc pomyslnie!
 
Do góry