reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

reklama
Sylwia - kochana strasznie mi przykro - ale bedzie dobrze wiara czyni cuda - buziaczki

Pytia - trzymam mocno kciuki za Was i śle pozytywne fluidy - musi być dobrze !!!!! - my prawie dałyśmy rade to wy też dacie - tylko leż leż leż - jak tyle bb-mowiczek trzyma kciukasy to bedzie dobrze - buziaczki

asioczek - jak sie czujesz ?
u Ciebie to już niedaleko ale ja tez w 37 tc mam miec sciagane pasy i szwy wiec jest szansa, że bedziemy rodziły razem - zostało nam ok 7 tyg - szok
rodzisz naturalnie czy przez cc ?
ja licze na naturalny mała juz obraca sie główka wiec jest szansa a jak patrze na Kinge i jej forme to tez tak chce

to fakt z tymi ciazowymi problemami jakos sie teraz nasiliły-- na oddziale była taka rotacja ze szok i moje znajome tez maja komplikacje

a ja leze leze i rosne i nudze sie okropnie - net mi chodzi kiedy mu sie zachce, zaległosci ksiazkowe nadrobione , w tv nic nie ma - kazdy kolejny dzień dłuższy od poprzedniego wwwrrryyy
 
Aqua mi rygor łóżkowy znieśli jakiś czas temu i mam zgodę na jeden spacer dziennie więc jestem szczęśliwa. Mój mały wielorybek według poniedziałkowego USG waży już 2500g położony grzecznie główką w dół. Na chwilę obecną wskazań do cc brak. 7 lipca odstawiam leki i zobaczymy czy długo przyjdzie mi czekać. Jeżeli cesarka będzie konieczna to wstępnie jestem z moim lekarzem umówiona na 14 lipca.
W pełni podzielam Twoje zdanie, że w TV nic nie ma, ksiazek już tez brak pozostaje mi literatura fachowa i uczenie się kolejnego języka :)
 
Dziękuję Wam dziewczyny za wparcie! Jak dobrze, że jest to forum, że Wy jesteście. Odpoczywam prawie cały czasy, moja mama przychodzi codziennie i odciąża mnie przy Jaśku. Ale załapałam po tym wszystkim strasznego doła. Z jednej strony się boję, jak będzie dalej, ciągle sprawdzam, czy nie plamię, macam brzuch, czy wszystko ok, wypatruję ruchów dziecka. I oczywiście cieszę się, że skończyło się tylko na strachu, ale jakiś taki ciężar czuję wewnątrz siebie, że nie mogę się pozbierać. Ciągle się pytam, czy mogłam coś zrobić, czy może zrobilam cos nie tak. W dodatku ta szpitalna bezczynność tak wybiła mnie z rytmu normalnego życia, że teraz nic mnie nie cieszy, mam same czarne myśli, czuję się beznadziejna pod kazdym względem.
Uchhhh, no to się wygadałam... Wybaczcie te smutasy, ale kto zrozumie, jak nie inne kobitki, no przecież nie facet!
 
wrocilam, ale smutno mi ze u was dziewczynki takie klopoty :-(

sylwus
: przykro mi bardzo i pzresylam mocne usciski, ktore choc troche wraza to, jak bardzo mi teraz smutno razem z Toba.

pytia: oszczedzaj sie kochan i nie strasuj sie, wtedy na bank wszystko zakonczy sie dobrze, jak ogromnie trzymam za was kciuki :tak:
 
Sylwuniu kochana trzymam kciuki za Ciebie!! mocno Cię ściskam i całuję!!!

Pytia za Ciebie też trzymam kciuki!! pozbieraj się powoli i dojdź do siebie... podziwiam Cię!!

mocno przytulam też Asioczka i Aquę!! dacie radę!!
 
reklama
Od dwóch tygodni moje główne zajęcie to leżenie i czytanie ;) Brzmi sielankowo, ale szybko się nudzi... Dzisiaj pierwszy spacerek od powrotu ze szpitala. Uff, jak dobrze wyjść gdzieś poza dom. We wtorek mam wizytę kontrolną, mam nadzieję, że wrócę z dobrymi wieściami.
 
Do góry