Helo, u nas też ostatnio nie jest zbyt kolorowo:-(.
Po tak długiej przerwie znowu u Zosi pojawiły się dziwne objawy, przez które wracamy z powrotem pod opiekę tego ośrodka, w którym rehabilitowaliśmy Zosie. Od dwóch tygodni zaczęła dziwnie wyginać się do tyłu podczas chodzenia, zaczyna wtedy chodzić na palcach i robić prawie mostek, czasem mam wrażenie się się przewróci i ją łapię, robi tez tak jak się denerwuje, ale nie tylko. Od paru dni wróciło jej kręcenie głową na boki(tzn . zdarzyło się kilka razy) i od tygodnia kładzie się codziennie na panelach pod drzwiami balkonowymi(tam jest najzimniejsza w podłoga w mieszkaniu),przykłada główkę do podłogi i leży bez ruchu.
Nie wiem , czy to taka jej zabawa, czy powinnam się zamartwiać, w kazdym razie to wyginanie mnie niepokoi i mojego męża również, szczególnie , że z dnia na dzień zdarza się to częściej. (To znaczy zdarzało do wczoraj- kiedy to przyszedł nasz rehabilitant- osoba , z którą najszybciej mogliśmy się spotkać (do neurologa dopiero 20 lutego mamy termin), to jest naprawdę fajny facet, któremu ufam, jest bardzo doświadczony i chciałam , żeby on pierwszy obejrzał Zosię i powiedział , czy to jest faktycznie coś niepokojącego, czy iść na wizytę do neurologa, a przede wszystkim , czy mówić o tym fakcie w przychodni gdzie Zosia ma być wreszcie szczepiona(pod koniec miesiąca), bo jak tam coś powiem to znowu będą odwlekać te szczepienia , a ja bym chciała żeby wreszcie ją zaszczepili. A wracając do rehabilitanta, który godzinę obserwował Zosię, to nie udało mu się zaobserwować nic, bo jak przyszedł , to zosia była , jak zaczarowana, popisywała się przed nim, chciała przypodobać, tak więc nie mógł się wypowiedzieć i nic doradzić. Mam mu nagrać taki zachowanie i wysłać na maila, no i ma mnie z powrotem wkręcić do tego osrodka(teraz jakieś przepisy tam się pozmieniały i trudniej się tam dostać).
Nagrałam już z 6 filmików, ale jeszcze nie dało mi się uchwycić tego wyginania, no i do wczoraj odkąd był pan Janek Zosia robi to b. rzadko.
Ach, po prostu nie wiem, co robić , szaleć, badać, przejmować się , czy nie. Najgorsze z tymi szczepionkami, bo wiem , że jak tam się dowiedzą, to szczepionki żadnej pól roku penie nie dostanie.(a do tej pory to ma ich tyle, co kilkumiesięczne dziecko:-()