reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

My mieszkamy na dużym osiedlu, osiedle ryli (gównianych, zapijaczonych górników). Mieszkanie ładne, bo 80m2, 4 pokoje, kuchnia i łazienka, słoneczny balkonik... Ale na szczęście działka już czeka, więc perspektywa wyprowadzki to najbliższe 2-3 lata.
 
reklama
Przynajmniej wiesz, że to nie jest pieśń przyszłości, tylko ze 2 -3 lata. Dla mnie taka świdomość to już było by coś.



To fakt. Tym bardziej się tym cieszę, bo początki nasze były ciężkie. Nikt nam nic nie dał, na wszystko ciężko zapracowaliśmy (ale jaka frajda, no i człowiek bardziej docenia to co ma). Najpierw 2 lata mieszkaliśmy z moimi rodzicami w Gdyni, a potem 1,5 roku z teściami. Potem kredyt na mieszkanie, w którym jesteśmy już prawie 3 lata. Przez ten czas z każdej wypłaty odkładaliśmy ile się dało. Potem kupiliśmy (też kredyt) dwie działki z myślą, że później jedną sprzedamy z zyskiem i ta pierwsza działka będzie na czysto, a kredyt spłacony. No i hipoteczny też spłacimy z pieniędzy za sprzedane mieszkanie. Co prawda do budowy będziemy musieli dołożyć z kredytu, ale tamte kredyty spłacimy i będziemy mieć tylko jeden no i co ważne nie hipoteka. Jakie szczęście, że mój małż ma taki łeb do interesów, bo ja bym w życiu tego nie wymyśliła :-D
 
Jak też sporo "zawdzięczam" działeczce - przede wszystkim Milenkę :-p
No i wyżyję się tam - opieprzam, czytam spokojnie książki, pobawię się w ogrodnika :-) I czas bardzo miło nam leci :-D
 
Mieszkanie ładne, bo 80m2, 4 pokoje, kuchnia i łazienka, słoneczny balkonik... Ale na szczęście działka już czeka, więc perspektywa wyprowadzki to najbliższe 2-3 lata.

Jak też sporo "zawdzięczam" działeczce - przede wszystkim Milenkę :-p
No i wyżyję się tam - opieprzam, czytam spokojnie książki, pobawię się w ogrodnika :-) I czas bardzo miło nam leci :-D

zazdraszczam jednej i drugiej... moglabym tak sobie żyć...:-D:-D:-D
 
Ja pitolę, ale się dziś rozgadałyśmy. Paluchy mi puchną haahh:-D:-D:-D:-D Muszę odpocząć, idę do sklepu, kupię coś na obiad, ale sama nie wiem jeszcze co zrobię, najlepiej coś szybkiego, bo połknęłam dziś lenia i skubany nie ma zamiaru się odczepić ode mnie:-D:-D:-D
 
Tygrynka.... mam jeden pokój wolny! Chcesz? Możesz z nami zamieszkać.
A później jak wybudujemy naszą willę, będziesz miała całe piętro! No, i basen będzie w piwnicy, i sauna, i siłownia.... bawialnia dla dzieci, ogromne 4 garaże i 3 samochody, oraz mały quadzik... taras z kwiatami..., plac zabaw ze zjeżdżalnią piaskownicą i huśtawką... Eh, marzenia! :-D
 
A mi się marzy własny domek niewielki, kuchnia z jadalnia, 3 pokoiki, garderoba i spiżarnia i więcej do szczęścia nie potrzebuje.
Spokoju, ciszy i odrobiny wygody. To i jestem przeszczęsliwa.

Dziewczyny przyszli robotnicy zrywać parapety. poczytam co u was jak pójdą sobie, czyli za jakies 3 godziny. teraz musze popilnować. przesyłam całuski od Kingusi bo sie znów obudziła i mnie kopie- matka zostaw tego kompa mi mówi. no to nie ma co, zostawiam i lecę ;-)
 
Tygrynka.... mam jeden pokój wolny! Chcesz? Możesz z nami zamieszkać.
A później jak wybudujemy naszą willę, będziesz miała całe piętro! No, i basen będzie w piwnicy, i sauna, i siłownia.... bawialnia dla dzieci, ogromne 4 garaże i 3 samochody, oraz mały quadzik... taras z kwiatami..., plac zabaw ze zjeżdżalnią piaskownicą i huśtawką... Eh, marzenia! :-D

wooow super!!!to w zamian za dach nad głową mogę zabawiać Cię rozmową i zajmować się naszymi chłopakami (w sensie synkami, nie mężami:-D)...jej i będziemy razem pić tii i będzie pięknie miło i przyjemnie....suuuuper:-):-):-)
 
Anisen nie przemęczaj się! Patrz co robią i koordynuj ich pracę! hehe, a... no i pozdrów Kingusie! Mnie Adaś też daje znać, ale nie ustąpie, przynajmniej na razie. Trzeba troche popracować hehe
 
reklama
wooow super!!!to w zamian za dach nad głową mogę zabawiać Cię rozmową i zajmować się naszymi chłopakami (w sensie synkami, nie mężami:-D)...jej i będziemy razem pić tii i będzie pięknie miło i przyjemnie....suuuuper:-):-):-)
Czyż to nie piękna, świetlana przyszłość? Dwie cudowne rodziny... dwoje lutowych dzieci.... poranna tii na tarasie, rosa na trawie....
 
Do góry