Witam Koleżanki,
Napisałyście tych stron już tyle, ze przeczytałam pierwszych 10 i się zmęczyłam :-) Coś płodne w pisaniu jesteście hihi
Ja mam wizytę 13 lipca u gina, ale już zdążyłam leżec tydzien na patologii wczesnej ciąży, bo pojawiło się krwawienie i na usg był wielki krwiak, większy od mojej fasolki, bardzo powoli się zmniejsza. Biorę luteinę, nospę i podwójnie kwas foliowy i w domu leżę. Mój dzielny mąż całkowicie mnie odciążył od wszelkich prac.
Zapewne przed tym terminiem pójdę jeszcze prywatnie na dobre usg, zeby sprawdzić jak maleństwo sobie radzi i czy krwiak się zmniejsza. Proszę Was o trzymanie kciuków i tej uważajcie na siebie, bo ja sama nie wiem skąd to się wzieło. Moze od wysiłku, moze powstał od tak, trudno poznac przyczyny.
jesli chodzi o objawy ciązy, to rozchwiany apetyt, pobolewanie piersi po bokach i te urocze wzdecia i brzuch jak w 5mcu po obfitym posiłku hehe :-)
jestem ciekawa czy ta teoria z bladoscia kresek, o której pisalyscie to prawda, bo teraz mialam blada, co by oznaczalo, ze kolejny facecik a ja potrzebuje malej rozowej ksiezniczki hihi ale jesli nawet to fasolkę kocham jak swoją, wazne zdrowie :-) miałabym trzech ochroniarzy w domu
wg kalendarza w necie mam termin na 9 luty ...
miłego popołudnia