reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

Dzień dobry,

widze, ze nie tylko ja muszę wspomagać ciążę. biore luteine i nic nie robie tylko leze i siedze.... mysle ze w pt pojade na usg sprawdzic czy dzidzia rosnie i walczy z nieproszonym gosciem.

jesli chodzi o slub z powodu ciazy to zgadzam sie z poprzednia wypowiedzia, ze nic na sile. moja siostra tak zrobila 20 lat temu, jest po rozwodzie, wiele lat byla maltretowana psychicznie i fizycznie. Oczywiscie, to dopiero po kilku latach wyszło, ze maz pokazal swoja prawdziwa naturę. Ma dwoje nastoletnich dzieci i wiele problemow wychowawczych, bo dzieci odziedziczyly niestety glownie negatywne cechy tatusia ... :sorry2::dry::-( ale to taki najgorszy scenariusz i nikomu nie życzę ... ale ta historia ze slubem po dwoch latach calkiem sympatyczna. ja mam jechac na slub w lipcu gdzie roczne dziecko bedzie obecne na slubie swoich rodzicow :-):tak:

miłego dzionka,

ide cos wrąbać bo mnie ssie :nerd:
 
reklama
Losek ja mysle ze slub to powazna decyzja i nie powinno sie go zawierac ze wzgledu na ciaze tylko dlatego ze chce sie byc razem i jest pewnosc ze to ten na zawsz najczesciej zwiazki zawierane ze wzgledu na ciaze koncza sie rozwodem.
 
jesli chodzi o to czy ja wiem czy yto ten to pod tym wzgledem nie mam dylematu, bo znamy sie juz dlugo i w takich kategoriach w ogole nie mysle bo wiadomo, ze nawet jesli bym nie byla w ciazy to i tak pewnie bysmy byli razem, poza tym to raczej bylo ze swiadomoscia , bo ja tabletek od stycznia nie biore

Ja bardziej sie zastanawiam pod wzgeldem tego,ze na szybko = ze nie bede mogla miec wymarzonego slubu, bo wiadomo,ze na szybko nie da sie wszystkiego zalatwic tak jakby sie chcialo... :-p na suknie 5mscy trzebva czekac jak sie zamaiwa :p hmm.. moze wezmiemy na razie cywliny a koscielny za jakis rok, 2 lata...
 
Dziewczyny mam taki pomysł:-)

Skoro już zajęłam się naszą listą ***Śnieżynek*** to pomyślałam, że za jakiś czas (jakieś 2-4 miesiące) kiedy będziemy już miały pełną i pewną listę podałybyście mi na priva swoje numery telefonów, a ja podałabym Wam swój (też na priva):-) chodzi o to, że jak któraś niespodziewanie wyląduje w szpitalu i dłuższy czas jej nie będzie, a nie będzie miała dostępu do neta wtedy sms i wszystkie już nie będziemy się martwić
:-D to samo dotyczy się rozpakowywania:-) zaraz po porodzie będziemy mogły mieć info jak się czuje maleństwo i mama:-)

Wiem, że to jeszcze sporo czasu, ale tak sobie wymyśliłam coś takiego i czekam na Wasze opinie:-)
hehe nudzi mi się i tak sobie wymyślam:-)

Losek jeśli wiesz, że chcesz być z tym facetem to teraz już decyzja należy do Was:-) bo czasem piękny ślub udaje się załatwić w krótkim czasie:-D ale już musiałabyś się podowiadywać co i jak i wtedy zdecydować:-) hehe a w niektórych miejscach szybciej Ci uszyją suknię niż 5 miesięcy:-)
 
Ostatnia edycja:
ja sie baziej martwie tym, ze nie wiadomo co bedzie za np 2 miesiac, jak bede sie czula, jak bede wygladala itd.. :-p hihihih
eh zobaczymy.... cos sie wymysli.
 
Losek,

jesli faceta jestes pewna faceta to super, masz racje, slub cywilny teraz a koscielny potem, z wieczorem panienskim , piekna suknia i weselem na ktorym wytanczycie sie i wypijecie za wlasne zdrowie. wiadomo, dolegliwosci ciazowe sa nieprzewidywalne i moglyby zepsuc ten dzien gdybyscie sie na szybko zdecydowali ...
 
Hejo! (Młody wskoczył w etap Teletubisiów;-) )

Daga napewno będzie ok!!! Ja tez sie boje ze jak odtawie dupka to dostane plamien znowu, i chce poproasic lekarza zeby pozwolił mi go brac do konca 1 trymestryu chociaz, ale on jest taki ze jak juz nie plamie to pewnie bedzie marudził, chociaz prywatnie chodze :/ wiem ze mozna zeschizowac, jak sie cos dzieje to od razu sa czarne mysli

To tak jak mój. Chciał mi odstawić bo narazie mozna było, a teraz już na 100% do 20tc. Z jankiem tez byłam cały czas na wspomagaczach bo jak tylko zaczynał odstawić to miałam plamienia i bóle. Moni_ka jak sie boisz to mu nabajeruj, że masz bóle.

Dziewczyny mam taki pomysł:-)

Skoro już zajęłam się naszą listą ***Śnieżynek*** to pomyślałam, że za jakiś czas (jakieś 2-4 miesiące) kiedy będziemy już miały pełną i pewną listę podałybyście mi na priva swoje numery telefonów, a ja podałabym Wam swój (też na priva):-) chodzi o to, że jak któraś niespodziewanie wyląduje w szpitalu i dłuższy czas jej nie będzie, a nie będzie miała dostępu do neta wtedy sms i wszystkie już nie będziemy się martwić
:-D to samo dotyczy się rozpakowywania:-) zaraz po porodzie będziemy mogły mieć info jak się czuje maleństwo i mama:-)

Wiem, że to jeszcze sporo czasu, ale tak sobie wymyśliłam coś takiego i czekam na Wasze opinie:-)
hehe nudzi mi się i tak sobie wymyślam:-)

Losek jeśli wiesz, że chcesz być z tym facetem to teraz już decyzja należy do Was:-) bo czasem piękny ślub udaje się załatwić w krótkim czasie:-D ale już musiałabyś się podowiadywać co i jak i wtedy zdecydować:-) hehe a w niektórych miejscach szybciej Ci uszyją suknię niż 5 miesięcy:-)

Fajny pomysł. Teraz dziewczyny były w szpitalu i nikt nic nie wiedział. Jestem za!

Losek-moja koleżanka brała ślub cywilny w 5mc, a kościelny 2 lata po urodzeniu młodej. Stwierdzili, że będzie im łatwiej załatwić cokolwiek jak się jednak chajtną i dlatego go wzieli. Musisz się zastanowić...bo jeśli chodzi np o nazwisko dla dziecka to nie mając slubu musicie z menem iść do USC i złożyć oświadczenie, że dziecko ma mieć jego nazwisko. W innym przypadku będzie miało Twoje i później po porodzie będziecie musieli je zmieniać. Tak samo -jakby niedaj Boże- coś sie stało to jednak "chłopak" nie jest uważany za najblizszą rodzinę i mogą w szpitalu go do Ciebie nie wpuścić. wiem ,ze to takie problemy przyziemne ale mogą człowieka utruć.

Pozdrawiam
 
Losek ja tez 2 lata temu bralam cywilny a wnastepnym roku w sierpniu biore koscielny.
;Mama sowka super pomysl jestem za a teraz zmykam i wrazie cos mowie juz wam dobrano´c bo nie wiem czy jeszcze dzis tu zajze
 
Cześć dziewczynki !

Jestem tu nowa, tzn kiedy byłam w pierwszej ciąży dość intensywnie pisałam na forum, ale skończyło się to dość dawno, więc niejako zaczynam od nowa.

Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie do swojego grona.

Tak jak pisałam na wątku "Przedstawiamy się" mam na imię Beata i mieszkam w Olsztynie. Ostatnią miesiączkę miałam 17 maja, więc przewidywany termin porodu mam na 21 lutego.

U ginekologa byłam raz (w poniedziałek) i na razie było widać jedynie pęcherzyk. Umiejscowił się dobrze i mam nadzieję, że będzie ok. Pani ginekolog rzekła, że zarodek można ujrzeć w 7 tygodniu, choć to pewnie zależy od sprzętu. Mikołaja pierwszy raz zobaczyłam w 6t 2d.

No zobaczymy, bo kolejną wizytę mam w piątek. Już nie mogę się doczekać.

To tyle na razie
Buziaki
Beata
 
reklama
Do góry