reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny


Kurcze, to niedobrze, że nie możesz nawet do kibelka iść. Mnie jak chce się siusiu to koniec. Musze iść do wc. W innym przypadku boli mnie brzuszek. Oby te 2 h szybko minęły ! A z mężem jeszcze nie jest oki ?
Mnie też zapewne zaraz zacznie boleć, i wtedy już mus przymus będzie musiał ktoś przyjść!

A co do męża.... to wczorajsza awantura była o błahostkę - ale ta błahostka coś mi udowodniła :-(
Dziś zrobiłam mu jak co dzień śniadanie, bo jak wstałam to on czekał aż służąca mu poda do korytka! Potem się zebrał i powiedział suche "cześć" - no i wyszedł do pracy. Nie ważne, że mogliśmy jechać jednym autem, a później iść razem na zakupy. On zamknął drzwi i pojechał.
Mam nadzieję, że zrobi to samo jak przyjadę po pracy.... chcę wysprzątać dom i się w spokoju uczyć.

Zaś użalam się nad sobą..... Już koniec!
 
reklama
witam serdecznie.mam powazny problem i nie potrafie sobie z nim poradzic sama,dlatego bardzo prosze o pomoc.jestem w 20 tyg ciazy.wlasnie wrocilam z drugiego usg,i wyszlo zle.okzalo sie ze dizecko jest za male,za male nozki i glowka.skierowano mnie na dodatkowe usg i te tez nie wyszlo lepeij.kosci udowe sa nie proste a likowate i glowka nie jest taka jak powinna.zoladek tez jest powiekszony.zaproponowano mi badanie zwane punkcja owodni.ale ja nie wiem czy sie zdecydowac,bo to troche ryzykowne.grozi poronieniem.a wcale nie ma 100procentowej gwarancji ze to jakas choroba genetyczna.dodam ze w mojej rodzinie i w rodzinie nie ma przypadkow tak powaznych chorob,prosze was dzewczyny co byscie mi powiedzialy na ten temam.moze bylyscie w podobnej sytuacji?i jak sie to skonczylo.ja juz nie wim co mam myslec,siedze i placze.poza tym jesczze nie czuje wyraznych ruchow dziecka ale ponoc do 22 tyg nie ma sie co tym martwic.prosze o pomoc!!!!
 
Smakowicie brzmi przepis 1 i 3. Ale jak piszesz, że pierwszy jest najbardziej pożywny, to może o ten poproszę. Anisen jestem Ci bardzo wdzięczna !
 
Smakowicie brzmi przepis 1 i 3. Ale jak piszesz, że pierwszy jest najbardziej pożywny, to może o ten poproszę. Anisen jestem Ci bardzo wdzięczna !
Dla 4 osób potrzebujesz:
3łyżki oleju słonecznikowego albo oliwy
30 dkg udek z kurczaka bez skóry pokrojone w wąskie paseczki albo tyle samo piersi z kurczaka (z tym ze będzie trochę suche mieso), ja zawsze kupuje udka, na kosciach gotuje wywar.
1 duża cebula pokrojona w krązki
1 czerwona papryka pokrojona w paski
1 żólta papryka pokrojona w paski (papryki niewielkie)
1 ząbek czosnku posiekany drobniutko albo roztarty w soli
groszek cukrowy mrożony ok 75g
4 łyżki sosu sojowego
1 łyzka pasty pomidorowej- ja daje taki przecier pomidorowy z kartoniki w ilosci 4 łyżek, bo jest mocno rozcieńczony
skórka i sok z 1 pomarańczy
1 łyzeczka maki kukurydzianej
2 pomarańcze
100g kiełków fasoli ( nie musi być)

ugotowany makaron lub ryż. moi goscie lubia to z jaśminowym ryżem z dodatkiem kurkumy

Na rozgrzany olej wrzucamy mieso, mieszając smazymy ok 2-3 minuty, na dużym ogniu. Zminiejszyć ogien dołozyć papryke, groszek, czosne, cebule i podsmazyć uwazając by nie przypalić. Dodaćdo miękiego sos sojowy, pastę pomidorową, skórke i sok wymieszane z mąka kukurydzianą. Dadać do Woka i podgrzewać az zacznie gęstnieć. pomarańcze obrać, wykroic cząstki dodac na koniec do wooka i podgrzewać jeszcze 2 minuty. po tym czasie mozna doprawic ewentualnie solą, białym pieprzem. Podawać z ryżem.
ps- ja to robie wcześniej a przy gosciach odgrzewam tylko, uwazajac by sie pomarańcze nie rozpadły, wiec delikatnie.
 
witam serdecznie.mam powazny problem i nie potrafie sobie z nim poradzic sama,dlatego bardzo prosze o pomoc.jestem w 20 tyg ciazy.wlasnie wrocilam z drugiego usg,i wyszlo zle.okzalo sie ze dizecko jest za male,za male nozki i glowka.skierowano mnie na dodatkowe usg i te tez nie wyszlo lepeij.kosci udowe sa nie proste a likowate i glowka nie jest taka jak powinna.zoladek tez jest powiekszony.zaproponowano mi badanie zwane punkcja owodni.ale ja nie wiem czy sie zdecydowac,bo to troche ryzykowne.grozi poronieniem.a wcale nie ma 100procentowej gwarancji ze to jakas choroba genetyczna.dodam ze w mojej rodzinie i w rodzinie nie ma przypadkow tak powaznych chorob,prosze was dzewczyny co byscie mi powiedzialy na ten temam.moze bylyscie w podobnej sytuacji?i jak sie to skonczylo.ja juz nie wim co mam myslec,siedze i placze.poza tym jesczze nie czuje wyraznych ruchow dziecka ale ponoc do 22 tyg nie ma sie co tym martwic.prosze o pomoc!!!!

A czy badanie usg wykonywal ten sam lekarz? Bo moze ma zla aparature do usg.Jesli robilas u tego samego lekarza usg to moze idz do innego.Ja nie bylam w takiej sytuacji ale wiem ze lekarze czesto sie myla i daja zle postawiona diagnoze.Wiec ja wykonalabym jeszcze jedno badanie usg u innego lekarza.Trzymaj sie i zrob jeszcze jedno badanko i daj znac jak wyszlo.
 
Dla 4 osób potrzebujesz:
3łyżki oleju słonecznikowego albo oliwy
30 dkg udek z kurczaka bez skóry pokrojone w wąskie paseczki albo tyle samo piersi z kurczaka (z tym ze będzie trochę suche mieso), ja zawsze kupuje udka, na kosciach gotuje wywar.
1 duża cebula pokrojona w krązki
1 czerwona papryka pokrojona w paski
1 żólta papryka pokrojona w paski (papryki niewielkie)
1 ząbek czosnku posiekany drobniutko albo roztarty w soli
groszek cukrowy mrożony ok 75g
4 łyżki sosu sojowego
1 łyzka pasty pomidorowej- ja daje taki przecier pomidorowy z kartoniki w ilosci 4 łyżek, bo jest mocno rozcieńczony
skórka i sok z 1 pomarańczy
1 łyzeczka maki kukurydzianej
2 pomarańcze
100g kiełków fasoli ( nie musi być)

ugotowany makaron lub ryż. moi goscie lubia to z jaśminowym ryżem z dodatkiem kurkumy

Na rozgrzany olej wrzucamy mieso, mieszając smazymy ok 2-3 minuty, na dużym ogniu. Zminiejszyć ogien dołozyć papryke, groszek, czosne, cebule i podsmazyć uwazając by nie przypalić. Dodaćdo miękiego sos sojowy, pastę pomidorową, skórke i sok wymieszane z mąka kukurydzianą. Dadać do Woka i podgrzewać az zacznie gęstnieć. pomarańcze obrać, wykroic cząstki dodac na koniec do wooka i podgrzewać jeszcze 2 minuty. po tym czasie mozna doprawic ewentualnie solą, białym pieprzem. Podawać z ryżem.
ps- ja to robie wcześniej a przy gosciach odgrzewam tylko, uwazajac by sie pomarańcze nie rozpadły, wiec delikatnie.


Anisen jesteś wielka ! Dzięki ogromne !
 
Justyś dowiedz się szczegółowo o tym dodatkowym badaniu, wg mnie to jest nienormalne, żeby robili badanie wiedząc, ze grozi ono poronieniem, jakaś bzdura!
Tygrynko jak tam sytuacja z twoim mężem? Nie gniewajcie się na ciebie, takie kłótnie praktycznie o nic tylko niepotrzebnie zabierają tak wspaniały czas, który możecie wykorzystać, tym bardziej jak pisałaś, ze fochasz prawie bez przyczyny( skąd ja to znam, robie tak samo, ale staram się coraz rzadziej) Także wiesz, buzi buzi i będzie OK!
Sóweczko jak po urodzinach teścia?? Żyjesz?:)

A ja siedzę sobie u mojego D. w biurze był tylko na 3 godzinki na szczęście:) Bo w soboty zakazałam mu chodzić do pracy hihi, a że ma wyrozumiałego szefa, to zaakceptował mój zakaz i nawet zrozumiał... słyszę, że dziadki na obiad wołają a póżniej wezmiemy się za robienie placuszków ziemniaczanych. Jutro jedziemy na giełdę w końcu po te moje buty...mam nadzieję, że w koncu dokonamy zakupu!!
A co do tych numerów ja dalej nie rozumiem...tylko jedna osoba może mieć każdej numer? A co z resztą? Wiem, że upierdliwa jestem bo wciąż pytam no ale trzeba pytać, skoro nic nie wiadomo no ń?:)
 
witam serdecznie.mam powazny problem i nie potrafie sobie z nim poradzic sama,dlatego bardzo prosze o pomoc.jestem w 20 tyg ciazy.wlasnie wrocilam z drugiego usg,i wyszlo zle.okzalo sie ze dizecko jest za male,za male nozki i glowka.skierowano mnie na dodatkowe usg i te tez nie wyszlo lepeij.kosci udowe sa nie proste a likowate i glowka nie jest taka jak powinna.zoladek tez jest powiekszony.zaproponowano mi badanie zwane punkcja owodni.ale ja nie wiem czy sie zdecydowac,bo to troche ryzykowne.grozi poronieniem.a wcale nie ma 100procentowej gwarancji ze to jakas choroba genetyczna.dodam ze w mojej rodzinie i w rodzinie nie ma przypadkow tak powaznych chorob,prosze was dzewczyny co byscie mi powiedzialy na ten temam.moze bylyscie w podobnej sytuacji?i jak sie to skonczylo.ja juz nie wim co mam myslec,siedze i placze.poza tym jesczze nie czuje wyraznych ruchow dziecka ale ponoc do 22 tyg nie ma sie co tym martwic.prosze o pomoc!!!!


Justys zrób tak jak radzi edytka. Lekarze potrafią się mylić.
 
reklama
Mnie też zapewne zaraz zacznie boleć, i wtedy już mus przymus będzie musiał ktoś przyjść!

A co do męża.... to wczorajsza awantura była o błahostkę - ale ta błahostka coś mi udowodniła :-(
Dziś zrobiłam mu jak co dzień śniadanie, bo jak wstałam to on czekał aż służąca mu poda do korytka! Potem się zebrał i powiedział suche "cześć" - no i wyszedł do pracy. Nie ważne, że mogliśmy jechać jednym autem, a później iść razem na zakupy. On zamknął drzwi i pojechał.
Mam nadzieję, że zrobi to samo jak przyjadę po pracy.... chcę wysprzątać dom i się w spokoju uczyć.

Zaś użalam się nad sobą..... Już koniec!


Oj złotko, jakoś przeoczyłam wcześniej Twojego posta. Życzę Ci, aby wszystko się ułożyło jak najlepiej. Mam nadzieję, że mąż przemyśli, wyrazi skruchę i będzie dobrze.
 
Do góry