kaasiorek84
Fanka BB :)
Nie martw się Najeli, ciche dni miną szybko zobaczysz;-) ja z moim M też ostatnio sporo sie kłócę, ale tłumacze to sobie że to jest spowodowane zmęczeniem, stresem itd. mamy duuuzo na głowie, moj M to w ogóle narzeka, że w pracy sie źle dzieje, a fochy przenosi do domu, do tego spieramy sie nawet o głupie pierdoły, kiedy zamówić obrączki, kolor krawata slubnego itd. brrrrr a ja w ciąży nie dosyć że bebzolek rośnie kręgosłup boli, chcę żeby mnie przytulił, pomasował plecki, a on ma fochy....jak o tym mysle to smutno mi sie robi