Rechot, to gigantyczne dziecko co się wczoraj urodziło to jego mama jest cukrzykiem. także dziewczyno trzymaj dietę
Własnie wczoraj jak zobaczyłam to dziecko to mnie w fotel wgniotło Rechotek trzyma dietę więc nie będzie miałą takiego gigancika
no właśnie tak myślałam że miała cukrzyce...powiem tak staram się bardzo trzymać dietę ale widać ta to wcale się niczego nie trzymała jakaś masakra wogóle...naprawdę grzeszę czasem bo już wytrzymać nie mogę ale staram sie z rozsądkiem i tylko czasem troszkę mi cukry skaczą więc chyba nie powinno być źle...
Zgadnijcie co robię.... tak, JEM! hehe. To moje nowe hobby!
No tak, inne sprzęty gospodarstwa domowego się nie umywają przy nas! Żadna mikrofalówka nam nie podskoczy!
no tak a co ty innego ostatnio robisz odkurzaczyku żywieniowy...zazdroszczę ci naprawdę bo jakbym tak jadła i jadła to bym takiego kolosa urodziła a jakbym w ciąży nie była to już bym się kulała a nie chodziła
Tak w ogóle to na tego grzyba dostałam czopki, ale trochę bez sensu bo leczenie nimi trwa 12 dni a ja za 2 tygodnie mam iść na badanie moczu i krwi. przecież w moczu jeszcze w tak krótkim czasie pozostaną "rzeczy" należące do tych czopków...i jak badanie ma wyjść poprawnie?
jak wyjdą coś nie tak to powiesz że miałaś globy na grzyby i tyle nie stresuj się......