reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Dzień dobry Lodóweczki :)
Jakimś cudem tego mojego dołka przespałam i troszkę mi lepiej :)
Tygrynka ja wierzę, że wszystko będzie dobrze :tak: pamiętaj jesteśmy cały czas przy Tobie serduszkiem :-)
Znachorka miłego robienia karteczek :)
Ilonka oj biedna Ty ale dasz radę bo w końcu kto ma to wszystko przechodzić jak nie my :-)
Jakie macie plany na dziś?
Ja idę po śniadanko i chyba jakiś film obejrze bo jak nie znajdę sobie zajęcia to mi zapewne wróci humorek z wczoraj :eek:

To dobrze, że humorek już lepszy:-)
No właśnie ! Masz rację :-) ! Wszystkie Lutówki to Najtwardsze Laski na świecie:-D

Ja zaraz mykam się ubrać i jadę do koleżanki uczyć je na zaliczenie :-p potem odpoczywam "jakoś":-p, a wieczorem idę popatrzeć z boku na Chippendales :-D W sobotę do Rzeszowa, niedziela nauka, a w poniedziałek znów do Rzeszowa... ja chcę już wtorek jak sobie o tym wszystkim myślę!
 
reklama
Patrycja wolałabym zeby rosła zdrowo ale w normie. wcześniej byłam szczupła wiec nigdy tyle kg nie dźwigałam. Zaczynam to odczuwać w kręgosłupie i nogach. A to dopiero połowa i do końca stycznia to sama nie wiem jak będe chodzić.
Wasi chłopcy pewnie ją przerosną ;)
Nie martw się kupa czasu do lutego jeszcze nasze chłopaki przerosną Twoja\ą Kingusie a skoro jest zdrowa to nie masz się czym martwic:tak::-)
dziewuchy:-D:-D:-D prawdopodobnie będę miała córeczkę:-D:-D:-D jest śliczna, zdrowa, duża:tak: tzn. na 100% to nie jest pewne bo malutka się wierciła, tańczyła mi w brzusiu i tymi girkami tak się zasłaniała, że lekarz mi robiła 2 USG raz na brzusiu a drugi raz dopochwowo, no i mówi że siusiaka nie widać hihihi ale jeszce bedzie sprawdzał;-)
Gratuluje Kochana!!!:-D
Wielkie GRATULACJE, mam tylko nadzieję że te nasze bąbelki nie będą zmieniały płci co wizytę :-D
Co znaczy że straciłaś prace przecież kobiet w ciąży nie wolno zwolnić z pracy?
OBY:-D Nie wyobrażam sobie żeby teraz była dziewczynka:-)
Ech może i lepiej... tak tylko pytam - przepraszam. Tylko ja w ogóle nie mam do allegro serca... dlatego pytam tutaj bo może komuś się przyda - dużo dziewczyn teraz remontuje :)
A spodenki ciążowe to towar jak najbardziej w temacie :)
Mam nadzieje że się nie pogniewacie na mnie za taką prywatę :)
My będziemy mebelki kupowac ale musiałabym zdjątka zobaczyc;-):-)
Witajcie Kochane!

Przepraszam, że nie uprzedziłam, ale też wszystko jakoś tak wyszło....

Byłam w pracy i dziś kompletnie nie miałam czasu na to, aby tu choć na sekundkę wpaść...
Ty niedobra!:-) Nie ładnie:-D od rana się martwiłyśmy;-) ale super że wózeczek sobie upatrzyłaś ja dopiero się przymierzam do zakupów:-D
hej,nie moglam spac, a malz zostawil mi lapka,wiec pisze...ogolnie bylo juz w miare ok, caly czas leze,krwawienia nie bylo juz 23 godzin,potem jednak znowu plamki, a dzis wieczorem znowu wiecej krwi i bol brzucha...:-(martwie sie bardzo ze dzieje sie cos niedobrego,mam nadzieje ze wyleze to do wtorku i dojade do poznania,wg ostatniego usg bedzie wtedy polowa 21 tyg i po cihcu mam nadzieje ze w razie czego maly przezyje :-(a w poznaniu na pewno beda mogli mi lepiej pomoc niz tutaj...ech smutno mi ale staram sie nie martwic...chyba zevy odwrocic uwage zaczne pisac mgr zwlaszcza ze dzisiaj mezus wywalczyl mi miesiac dluzej na pisanie...
Dziękuje:-D Kochana trzymaj się i nie daj się a Twój synek jest dzielny i nie da się:tak:;-)
O Chryste! Kocham Was i to forum, ale nadrabianie to istny koszmar !:-p

Chciałam wczoraj przyłączyć się do rozmowy, ale padłam z laptopem włączonym w łóżku... wykańczają mnie teraz jazdy po 200km dziennie (nie zostaje tam nigdy na noc)... nie wiem jak ja dam radę ten semestr w szkole, ale muszę!
Nie śpię już od 4-5:00 godziny, bo mój zbierał się na szkolenie do Katowic i oczywiście nie przeżyłby jakby mnie nie obudził....
Masakra te dojazdy:szok: Dlatego ja się zdecydowałam na studia na miejscu w Mielcu na wydziale zamiejscowym krakowskiej uczelni:-) A ja zaliczenie?:-) I ja też nie śpię:-D

a tak w ogóle dzień dobry:-D Śliczna pogoda u mnie ale zimno jak cholera:confused2: Może później się ciepło zrobi:-) Po pracy idę na sklepy zorientuje się co gdzie fajnego dla mojego Synusia:-D A filmik jutro wstawię bo wczoraj padałam na twarz i się obijałam a Synuś kopał jak szalony:-D
 
Dzien Dobry Lodoweczki!
ja pomimo L4 wstaje rano razem z moim Kochaniem...wiec od rana was sledze...ale nigdy nie moge na spokojnie odpowiedziec, bo cos sie dzieje...u nas jest ok...czujemy sie dobrze, duzo odpoczywam, jedyny wysilek to jakies spacerki, obiady, jakies sprzatanie, czasem wyprawa po sklepach...jutro rano jedziemy z tesciami na grzybki do lasu, wiec musze sie zabezpieczyc przed kleszczami...wysmaruje sie takim specyfikiem i ubiore tak, zeby nie zostawiac odslonietej skory...troche sie boje, ale uwielbiam spacerowac po lesie, wiec jedziemy :) a w niedziele przyszli tesciowie maja byc u nas w mieszkaniu po raz pierwszy, na obiedzie, wiec juz mam stres...ale cos wymyslimy dobrego :)

TYGRYNKO- ja codziennie o was mysle...wiem, ze bedzie dobrze, tylko sie nie mozesz denerwowac i tez mususz wierzyc, ze dacie rade...a malenstwo przetrwa te "burze" i juz bedzie dobrze....jestesmy z Toba...i czekamy tu na Was!:tak:
KAASIOREK84- gratuluje coreczki! fajnie masz :))))

ILONAA- biedna jestes z tymi dojazdami, ale jakos dasz rade:) tylko uwazaj na drodze i jedz spokojnie :)
 
Witajcie!!!

Tygrynko - bądź dobrej myśli, poradzicie sobie z dzidziusiem - ja wierze w to. Słuchaj - ja krwawiłam prawie przez 2 miesiące w pierwszej ciąży i wszystko siekończyło ok. Krwawiłam od 7 tygodnia, także ciąża była jeszcze mała, a w Twoim przypadku musisz tylko leżeć i mało wstawać aż do zakończenia całej sprawy (moja doktorka mówi że przy krwawieniach zawsze albo coś się nie może przykleić, albo coś się odkleja - np. kosmówka, a w Twoim przypadku łozysko). Przy tych krwawieniach zazwyczaj powstają krwiaki i lekarze potrafią je zobaczyć na usg. W tej ciąży ja miałam np. kilkumilimetrowego krwiaczka, a plamienia mialam przez kilka tygodni.
Dostałaś duphaston albo luteinę??? bo przy krwawieniach zazwyczaj lekarze przepisują to właśnie - to sa żeńskei hormony, które walczą o utrzymanie ciąży.
Pozdrawiam Was gorąco.
 
Siemanko :-D

Hej Kochaniutkie. Jutro będę musiała nadrobić moja nieobecność, ponieważ za godzinę mam autobus do mojego D. czeka nas druga, kolejna poważna rozmowa hehe a z tego co wiem od jego siostry bo się wygadała to robi nam romantyczną kolację...szok. Sukienka zakupiona, teraz kolejny problem srebrne buty!! Masakra, w żadnym sklepie nie ma takiego koloru...jutro jadę do Carrefoura do galerii może tam coś upatrzę sobie...

Fajowa ta sukienka :-D Koniecznie zdaj nam relację z tej kolacji... ;-)

hej,nie moglam spac, a malz zostawil mi lapka,wiec pisze...ogolnie bylo juz w miare ok, caly czas leze,krwawienia nie bylo juz 23 godzin,potem jednak znowu plamki, a dzis wieczorem znowu wiecej krwi i bol brzucha...:-(martwie sie bardzo ze dzieje sie cos niedobrego,mam nadzieje ze wyleze to do wtorku i dojade do poznania,wg ostatniego usg bedzie wtedy polowa 21 tyg i po cihcu mam nadzieje ze w razie czego maly przezyje :-(a w poznaniu na pewno beda mogli mi lepiej pomoc niz tutaj...ech smutno mi ale staram sie nie martwic...chyba zevy odwrocic uwage zaczne pisac mgr zwlaszcza ze dzisiaj mezus wywalczyl mi miesiac dluzej na pisanie...najeli kochanie dziekuje za sms,poplakalam sie ze wzruszenia,bo mimo opisu na gg(o szpitalu i problemach) niekore z "przyjaciolek" sie nie zainteresowaly mimo ze wiem ze byly na gg,,,prawdziwych przyjaciol poznaje sie w biedzie...a wiec dziekuje :* przepraszam ze nie odp ale co chwile spie i wylecialo mi z glowy ze mialam odp..patrycja gratulje gabrysia sliczne imie,kaasiorku gratuluje dziewczynki!anisen ciesze sie ze wszystko ok!dziewczyny nie marwtcie sie facetami, dbajcie o siebie i walczcie o swoje!przepraszam ale nie jestem w satnie wiecej spamietac co u kogo,nadrabiam ogolnie.przepraszam tez za bledy imale litery...trzymajcie sie cieplutko!zajrze tu jutro,chce sie tu znowu wkrecic:) buziaki


Kochana mam ogromną nadzieję że niedługo skończą się te bóle i krwawienia. Masz dzielnego syneczka, więc walczcie i nie poddawajcie się. Trzymam mocno kciuki i czekam na kolejne wiadomości.


Ja dzisiaj rano byłam na badaniach i pytałam pielęgniarki czy można się wody napić przed pobraniem krwi - powiedziała mi że jest to nawet wskazane, bo krew "lepiej leci". Szklanka wody, bo przesadzać też nie można.

Ja mam dzisiaj masakrę w pracy, więc nie wiem czy uda mi się za Wami nadążyć.

Miłego początku weekendu ;-)
 
Witam i ja!

Wczoraj nadrobilam wszystkie strony ab ylo ich...olaboga :szok::-D i juz po czytaniu nie mialam sil na odpisywanie, odlecialam :-p:-D

Tygrynko bedzie dobrze, 3maj sie i mysl tylko pozytywnie :tak: wszystkie tutaj jestesmy z Toba. A kolezankami sie nei przejmuj. Tak to juz niestety w zyciu jest. Ja mam taka jedna kumpele juz od liceum ktora uwaza sie za moja przyjaciolke a do tej pory nie widziala mojej Córci, a Oliwia skonczyla juz 3 lata :sorry: Teraz poznaje caly czas inne fajne kobitki, ktore maja dzieci i dobrze w wielu sprawach sie rozumiemy. A teraz usmiech na buzinke i odpoczywaj dalej :-)



Widze ze temat facetow na tapecie. JA przyznam sie, ze jestem w szoku, ze pozwalacie sie tak traktowac. Nie jestem w szoku ze oni sie tak zachowuja, bo niektorzy to niestety maja bezmozgowie, ale dlaczego Wy siebie nie szanujecie, nie dabcie o siebie o swoja godnosc. Moze powiecie ze odbrze mi sie gada, bo mam naprawde super malzenstwo i fantastycznego meza. Tak-mam super meza i jestem z tego dumna. Choc jego tez trzeba czasami trzymac krrotko. Ale wychowywalam sie przez pare lat w domu gdzie byl alkohol, zero szacunku i pomocy ze strony ojca. I do konca zycia bede wdzieczna mojej mamie za to, ze gdy tylko zaczela sie taka sytuacja (bo nie bylo tak od poczatku) to walczyla o nas jak lwica i zrobila ze wszystkim porzadek. Bo dziecko jest szczesliwsze majac tylko jednego rodzica ale zadowolonego a nie wiecznie walczacego z problemami. Uwierzcie. Potrzasnijcie tymi swoimi menami i albo niech sie opamietaja albo do widzenia. Walczcie o siebie i swoje dzieci!!!

Przepraszam za taki wywód, ale jestem cholernie cieta na takich dupków :wściekła/y:
 
luczynka całkowicie się z Tobą zgadzam:tak: u mnie było podobnie i dziękuje mamie że zapewniła nam spokojne dzieciństwo:tak:
 
Witajcie!
Ja już w pracy i nie omieszkałam tutaj zaglądnąć. Dziś mam prywatny komputer w pracy, gdyż mój firmowy się "serwisuje" - najwyższy czas zrobić reinstalację, gdyż już nic nie chciało na nim chodzić!

Mam nadzieję, że przez brak komputera będzie też brak roboty - a co za tym idzie będę mogła tu być z Wami!

Tygrynko kochanie.... główka do góry! Przecież wszystko będzie dobrze i Ty o tym wiesz! Musi być dobrze! Odpoczywaj i nie przejmuj się... Musisz być silna!
Poza tym masz nas.... i na nas zawsze możesz liczyć... Martwimy się o Ciebie, ale wiemy, że wszystko skończy się szczęśliwie! Każdego dnia 3mamy kciuki

Jakie macie plany na weekend?

Ja w sobotę pracuje, a plan jest jeden: NAUKA! Muszę coś przykuć do obony, bo już mi wszystko gdzieś z głowy wyparowało! hehe...



 
reklama
Do góry