reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Czarodziejka numery? MI

ty się od Ojca Dyrektora odstosunkuj :p
Ja tam nie narzekam na stosunki z Ojcem Dyrektorem hehe


Widze same mohery między nogami
Wiesz....muszę się przyznać, że ja ostatnio moją goliłam w lipcu na własny ślub... Lekarz powiedział, że nie mogę się golić, bo włosy łonowe chronią przed bakteriami!
Więc w ciąży postanowiłam zostać moherem! I hu*







 
reklama
Wiesz....muszę się przyznać, że ja ostatnio moją goliłam w lipcu na własny ślub... Lekarz powiedział, że nie mogę się golić, bo włosy łonowe chronią przed bakteriami!
Więc w ciąży postanowiłam zostać moherem! I hu*




o fuck...a skund on siem wyrwał ze średniowiecza???? he he he ....... weź normalnie ja ostatnio zrobiłam to na czuja i jak mnie wczoraj oglundał cipolog to się dziwnie uśmiechnoł.....ciekawe dlaczego <ha ha ha >
 
o fuck...a skund on siem wyrwał ze średniowiecza???? he he he ....... weź normalnie ja ostatnio zrobiłam to na czuja i jak mnie wczoraj oglundał cipolog to się dziwnie uśmiechnoł.....ciekawe dlaczego <ha ha ha >
cholera wi coś tam po omacku wymodziła Może sobie jakiś wzorek wygoliłaś to miał chłop radoche
 
No wiesz.... zawsze to jakaś przygoda....
No i można zawsze dziecku powiedzieć : "Synu/Córko poród to była cudna przygoda. Urzędnicy przerobili nasze auto na żyletki, więc jechaliśmy Taxówką Mietka, tego od kurczaków! Gdyby nie to, że miał ładę, i jechał z prędkością światła, to bym urodziła Cię na chodniku..."




LOL, po dzisiejszych wizytach okazało się, że twój scenariusz jest całkiem mozliwy...

Gucha90 problem z ciuchami ma chyba co druga lutówka. Ja ten kryzys przeżywam co dzień rano!
Mam nadzieję, że kupisz wymarzoną sukienkę no i oczywiście czekamy na fotkę!

UFF jak dobrze, ze ja jestem ta pierwsza, co nie ma problemów jak narazie ;)

Cześć
Ja dzisiaj zaczęłam dzień od badań a jutro mam wizytę u lekarza (niestety bez usg).

Rechotku, głowa do góry, będzie dobrze. A jak już będziesz się do tej Łodzi wybierała to zapraszam na kawę (czy inną herbatę czy na co tam będziesz miała ochotę;-))

Co do tych numerów tel to chyba niezły pomysł jest. Zaraz wyślę swój.

Wiecie jaką mam od jakiegoś czasu fazę na cytrynę?? Normalnie jak zobaczę jakąś lemoniadę w sklepie to już bez niej nie wychodzę, woda z cytryną (nie wiem czego więcej w tej szklance) non stop, a dzisiaj zaszalałam i piję fantę cytrynową. Teraz muszę o jakimś obiedzie pomyśleć, bo coś czuję że na samej cytrynie to za daleko nie zajadę.
I tylko na zdrowie Ci to wyjdzie. Jest dobre na zakwaszenie, zeby się grzybki nei rozwijały

Dzień dobry królewny.

Najeli - i ja wysyłam numer - to bardzo dobry pomysł ;) Będziemy wiedziały gdzie jesteśmy jak nas nie ma :)

Ja znów kiepska nocka - przez wczorajsze informacje cała noc koszmary :( I jeszcze usłyszałam że "to nie jest dobry pomysł żebym to ja pojechała do niej" :( ech... strasznie mi smutno.

W sumie to nic dziwnego ,że nie chce nikogo za bardzo widziec, a tym bardziej dziewczyny w ciąży. To sa tak silne uczucia, ze nie da się z nimi walczyć
no i co że będzie zdrowa co mi po tym jak jest już do porodu bezużyteczna........ ;( dostałam zakaz trykania się

Przynajmnien nie bedzie swędzieć :eek:


Dziewczynki jestem, na chwilkę i nie nadrobię bo rodzice maja komput stacjonarny a ja dlugo nie usiedze bo cholernie mnie ciagnie w dole...od razu prosze zebyscie wybaczyly mi bledy i chaotycznosc!przeczytalam tylko pierwsze strony po moim ostatnim wpisie-strasznie sie wzruszylam, jestescie bardzo kochane!!!pewnie dzieki Waszym kciukom i zyczeniom maly dzielnie walczy :) puscili mnie do domu (troche pomogl w tym tata ktory chodzil do ogolniaka z ordynatorem...) z suorwym przykazeniem lezenia, przez pierwsze dni mam nawet sie pod prysznic nie pchac, odkleja mi sie lozysko, ale z malym wszystko dobrze ma 16 cm i 400g i sliczne duze jajeczka :) troche napedzil nam stracha bo przez caly dzien nie mogli znalezc jego tetna przetestowalam wszystkie maszyny (usg i ktg) dostepne w szpitalu, w koncu pod wieczor znalezli(180, a na poczatku ciazy mial 160 a miesiac temu juz 140!!mam potem przebadac jego serduszko)...nie napisze co przezywalam zreszta ze lekarze sadzili ze cos jest bardzo nie tak ze maly sie rusza a tetna brak ze moze po prostu martwe cialko tak plywa czy cos..ech.. niewazne juz niewazne!!!teraz nie wracam do poznania (bede sie rzadziej odzywac przez ten komp) zeby nie jechac autkiem i zey nie wyladowac w jakiejs pipidowce gdzie nie beda w stanjie mi pomoc..teraz tylko lzec czekac az sie wchloni krew przestanie bolec brzuszek brac leki na podtrzymanie ciazy i czkeac az wszytsko wroci do normy, i sie oszczedzac zero seksu i cieplych prysznicow i spacerow i sie nastawiac ze moze byc wczesniaczek...byle zyw i zdrow to ja moge nawet lezec i tylko sikac w pieluchy!!!!!!!jezu strasnzie sie ciesze ze moglam tu wpasc i Wam to napisac, nie wiecie jak bardzo, i prosze Was dziewczynki jak tylko zacznie sie cos dziac to leccie do lekarza panikujcie nawet gdy nie trzeba bo lepiej dmuchac na zimne i blagam Was DUZO ODPOCZYWAJCIE I NIE ROBCIE NIC PONAD SILY!!!!!!!!!!!!dbajcie o maluszki, zebysmy wszystkie razem dotrwaly w kompletach do lutego!!!!nawet jak czujecie ze macie sily i energie, to jednak troche przystopujcie i zwolnijcie ok????i bedzie dobrze:) sciskam Was mocno kochane, buziaczki!!!!

Tygrynka trzymaj się dzielnie, bedzie ok. Tyle ściśnietych kciuków za Ciebie i Dzieciaczka musi pomóc

A co do mojej obrony to sprawa wygląda tak...

Studiowałam Oligofrenopedagogikę w Bielsku-Białej w Kolegium Nauczycielkim pod patronatem Akademii Pedagogicznej w Krakowie.

Brakuje mi wpisu w indeksie z Seminarium Dyplomowego i nie moge sie dodzwonić do mojej promotorki! Szkoła też już próbowała się z nia kontaktować, ale cóż....

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że pierwszy termin obrony był w czerwcu, nie podeszłam do niego ze względu na ciążę, z którą były problemy.... Postanowiłam to odłożyć na wrzesień.
Byliśmy ostatnim rokiem oligo w Bielsku i w Krakowie, dlatego ten termin wrześniowy (dziś dowiedziałam się że 30.09 o godzinie 10:30) jest ostatnim terminem!

Promotorka nie odbiera telefonu - chodzi o to, aby powiedziała mojemu dyrektorowi, że zatwierdziła moją pracę - a ten zrobi wpis do ineksu (Dyrektor to naprawdę kochany człowiek i pomaga studentom jak może!).

Teraz czeka mnie nauka materiału z całych 3 lat.... Do tego obrona nie jest w Bielsku tylko w Krakowie! No masakra jakaś!
Nie dość, że płaciłam 750zł to jeszcze się im nie chce przyjeżdżać i ja muszę do nich jechać 100km !

No cóż.... mam nadzieję, że wszystko się uda i w końcu obronię tego cholernego licencjata! Później rok przerwy i od października 2010 na magisterkę.....

Dam radę! Muszę dać, prawda? hehe....

ło jeju, fajny stres. Wybić utrudniajacych życie urzedników (nauczyciel to tez urzędnik). <- nie dotyczy to oczwiście wszystkich ;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry