heheheh zawsze się żałuje tego co minęło:-), ja z moim Maciulkiem latałam dwa dni teraz za garniturem, no i wyszło na moje:-)bo Maciuś oczywiście uważa zawsze że jest czas, na nic moje prosby, że możemy nic nie znaleźć, no i rzeczywiście, garniaki na kurdupli chyba tylko produkują, a Maciek do nich nie należy (ma 188cm wzrostu, no i jest boskooo umięśniony hehehe 44cm w bicepsie na siłce wyrobił, przez to z koszulami jest problem bo rękawy rozrywa)czekamy na dostawę, jak nie znajdę nic na niego to nie wiem w czym do slubu pójdzie
A byłaś w Darze? to jest na Obornickiej. Mój szwagier tam kupuje garnitur bo też ma problem z rękawami i obwodem w klatce, a tam wszystko mu zrobią i wcale nie zapłaci dużo