halo halo hallllo
dzień doberek

))
ale wstałam w dobrym humorku...albo to Wasza zasługa (kładłam się roześmiana

) albo tego, że obudziłam się obok mężusia (a to się rzadko zdarza, zalezy od zmiany)...obstawiam Was

to ja kiedyś zajadę na te naleśniczki, mogemogemoge??
no ja Was proszę nooo... nocą to my się rozkręcamy, nie Rechot?? a ja wstałam o 11.30

oo nienormalne witają, to chyba mnie

aj tam korbę..troszkę nas poniosło, ot co

Najeli noo niech mi się to nie powtórzy!!inaczej do kąta pójdziesz!!nie rób mi więcej tego

Ja myślę, że gibaga może nie zrozumieć naszego inglisza...trzeba ją poduczyć, bo tam pewnie dziwnej wersji ją nauczyli

Rechot toć to czysta nieskażona prawda o Tobie!!!
a Ty to naszą naczelną zakonnicą powinnać zostać

mam nadzieję, że dziś nie popuścisz Najeli


mhmm obiadek przyszedł... tzn zrobiłam sama

żurek i polędwiczkę w sosie kurkowym...mniam...zmykam!!