reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

reklama
Dzień dobry Śnieżynki:-)

Ja już oczywiście od rana nie śpię, bo jakoś nie umiem:baffled: dziś muszę pojechać do pracy zawieźć L4, a potem jadę z mamą do urologa:tak:

A jak tam Wasze plany i samopoczucie???

Miłego dnia Śnieżynki:-D
 
Ja za to nareszcie dogadalam sie ze swoim mezczyzna co do wozka. na wozek i tak prawdopodobnie dostaniemy od rodzicow, wiec mozemy wybrac sobie wozek marzen. Wczoraj bylismy w sklepie z rzecami dla dzieci ( wieeeeelki dwupietrowy, sa tam akcesoria, ubranka zabawki wozki meble itd...) i moj kochany oczywiscie oszalal tam bo mowil co by chcial kupic ( i to i to i to a jak dziewczynka to jescze to!) ciekawe sakd na to sie wezmie pieniadze :p ale coz, pomazyc mozna :)

Znowu siedze sama w domu pewnie bede doczytywac Mrożka, obiad JUZ sie gotuje ( nie wiem kiedy znowu sen mnie zmozy, wiec gotowac trzeba kiedy jest sie w pelni sil :p ). Pewnie dzis poszlabym na zakupy zeby sobie cos do ubrania kupic, bo kilka dlugich swetrow czy bluzek juz by sie przuydalo, ale w tym aspekcie juz jestem zrezygnowana, nic nie ma, a jak jest, to taki na "zapchajdziure" i na dodatek bardzo drogi. jedna sukienka mi sie podoba. Ale kosztuje ponad 200 zl. Wole dziecku kupic ladna drewniana huśtaweczkę :)
Dzis chyba tez pojde do szkoly, wezme wszytkie dokumenty do stypendiów i zapytam o tryb indywidualny na kolejny semestr kiedy dzidzia bedzie wymagala non stop mojej obecnosci. Bedzie to tylko 3 miesieace wiec damy rade, tym bardziej ze wykladowcy jakos specjalnie zastrzezen do mnie nie maja.
Pojde tez dzis wieczorem na zajecia do mojej kolezanki ktora niedawno odebrala dyplom instruktorski, zobacze jak sobie radzi :D i przy okazji sama pocwicze, bo cwiczylam dwa dni temu.
Ale przede wszytkim chcialabym wziac relaksujaca kapiel, bo stresy i smutki zzeraja mnie od srodka. Jak narazie musze brac magnez, to pomaga w stanach depresyjnych. Boje sie depresji poporodowej, chociaz wiem ze dzidzia to najwieksze szczescie jakie mnie w zyciu spotkalo.

Jak u was?
 
Dzien Doberek :)
Alez piekny dzien sie zapowiada, sloneczko swieci od samego rana :) Ja dzis zyje dwoma wydarzeniami, ktore zbiegna sie w czasie, tj. narodziny pierwszego dziecka mojego braciszka i moja wizyta u gina :)
Dzis dowiedzialam sie, ze moj brat bedzie mogl byc na sali z zonka w trakcie CC :) wiec ciesze sie bardzo razem z nimi :))) Rodzice juz rano dzwonili do mnie tacy podekscytowani tym, ze dzis przyjdzie na swiat ich pierwszy wnuczek, ze juz nie moga usiedziec w miejscu :)))

Moje Kochanie rano zafundowalo mi pobudke spiewajac mi " You are so beautiful" :) potem to samo zaspiewal do brzusia :)))) a potem pod prysznicem i dopytywal czy slysze :-D:-D:-D kochany wariat :-)

Milego dzionka Wam zycze i rownie duzo sloneczka co u nas :)))
 
agaB będziemy trzymać kciuki za Twoją poniedziałkową wizytę:-D Przyszły tydzień zapowiada bogaty w wizyty z tego co pamiętam to już pare osób będzie miało;-):-) Ja też!;-)

Mama Sówka:) Super że z dzidziusiem wszystko ok;-):-) Takie wiadomości poprawiają humor:tak:

kataszaone Zakupy dla naszych Kruszynek chyba każdej z nas poprawiają nastrój a Twój ukochany chyba dobrze o tym wie;-):-) Trzymaj się cieplutko Kochana i nie smuć się uśmiechnij się dla nas:tak:;-)

A tak w ogóle ja tu już pisze i pisze a nawet dzień dobry nie napisałam:-D
A więc dzień dobry:-D Dziś śliczna pogoda u nas wstałam w dobrym humorku po śniadanku mnie dzidzia poruszała od środka to już całkiem mam dobry humorek:-D
A teraz w pracy piję herbatkę i nadrabiam zaległości od wczoraj;-) Miłego przedpołudnia i smacznych śniadanek Śnieżynki Wam życzę:-D:-D
 
Hej dziewczyny witam porannie. Znwu jak nie problemy z komputerem to nie było przez te parę dni internetu:zawstydzona/y: i znowu nie moglam byc z WAmi. Ale teraz postaram się nadrobić wszytsko.:tak:


Shingle gratulacje dziewczynki!!!!!!!!!:tak:
 
Witajcie w środeczku tygodnia!
My dzisiaj byliśmy na badaniach! W końcu się zmobilizowałam... A dodatkowo zaciągłam męża na grupe krwi - najwyższy czas się dowiedzieć, nie? hehe.

Humorek mi dopisuje, tylko że po badaniach jestem naczczo, więc teraz jem monte, które porwałam z lodówki przed wyjściem z domu, a za chwilkę zjem bułeczkę z białym serkiem! Mmm, ślinka mi cieknie, jestem taka głodna!
A jak samopoczucie u Was?

kalina82 3mamy kciuki za dzisiejszą wizytę! No i jak tylko bratówka urodzi, i będziesz miała wiadomości, pochwal się i nam!
A męża, to masz przeuroczego! Taka niespodzianka....!

Mój mąż dał mi pieniądze (u nas to on rządzi kasą) abym mogła sobie kupić w końcu coś do ubrania, bo widzi, że wiecznie w 3 bluzkach chodzę, a one cieniutkie i mi wiecznie zimno! Więc...dał mi pieniądze, a ja je zagospodarowałam na ubranka dla Adasia :-( Ja się cieszę, bo mały już coś ma, ale mąż mnie zabije za to, że sobie nic nie kupiłam... Cóż.... widać wolę kupić coś synowi, niż sobie!
Hehe, w najgorszym wypadku narzucę na siebie worek po kartoflach i tyż bedzie :-D


 
reklama
Witajcie w środeczku tygodnia!
My dzisiaj byliśmy na badaniach! W końcu się zmobilizowałam... A dodatkowo zaciągłam męża na grupe krwi - najwyższy czas się dowiedzieć, nie? hehe.

Humorek mi dopisuje, tylko że po badaniach jestem naczczo, więc teraz jem monte, które porwałam z lodówki przed wyjściem z domu, a za chwilkę zjem bułeczkę z białym serkiem! Mmm, ślinka mi cieknie, jestem taka głodna!
A jak samopoczucie u Was?

kalina82 3mamy kciuki za dzisiejszą wizytę! No i jak tylko bratówka urodzi, i będziesz miała wiadomości, pochwal się i nam!
A męża, to masz przeuroczego! Taka niespodzianka....!

Mój mąż dał mi pieniądze (u nas to on rządzi kasą) abym mogła sobie kupić w końcu coś do ubrania, bo widzi, że wiecznie w 3 bluzkach chodzę, a one cieniutkie i mi wiecznie zimno! Więc...dał mi pieniądze, a ja je zagospodarowałam na ubranka dla Adasia :-( Ja się cieszę, bo mały już coś ma, ale mąż mnie zabije za to, że sobie nic nie kupiłam... Cóż.... widać wolę kupić coś synowi, niż sobie!
Hehe, w najgorszym wypadku narzucę na siebie worek po kartoflach i tyż bedzie :-D


Ja juz też za małymi ciuszkami się rozglądam ale jeszcze nie wiem czy chłopaczek czy dziewczynka.
 
Do góry