reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

reklama
Dziewuszki ja już po wizycie:-) ledwo tam dosiedziałam do tej 20:baffled: a byliśmy tam już o 17:30:szok: z Dzidzią wszystko w porządku:-) USG nie miałam (tak jak myślałam), bo miałam robione w czwartek jak wychodziłam ze szpitala:-p ale zbadał mnie ginek i powiedział, że do ciąży nie ma zastrzeżeń i przyłożył mi jeszcze taki głośniczek z końcówką jak do USG i usłyszałam serduszko Sóweczki:-D powiedział, żebym odpoczywała i mam L4 do 28 września, a następna wizyta 29 września:-) no to, by chyba było na tyle:-D teraz już spadam spać, bo padam na pyszczek:tak::-) buziaczki Śnieżynki i dobranoc:-D
 
Dziewuszki ja już po wizycie:-) ledwo tam dosiedziałam do tej 20:baffled: a byliśmy tam już o 17:30:szok: z Dzidzią wszystko w porządku:-) USG nie miałam (tak jak myślałam), bo miałam robione w czwartek jak wychodziłam ze szpitala:-p ale zbadał mnie ginek i powiedział, że do ciąży nie ma zastrzeżeń i przyłożył mi jeszcze taki głośniczek z końcówką jak do USG i usłyszałam serduszko Sóweczki:-D powiedział, żebym odpoczywała i mam L4 do 28 września, a następna wizyta 29 września:-) no to, by chyba było na tyle:-D teraz już spadam spać, bo padam na pyszczek:tak::-) buziaczki Śnieżynki i dobranoc:-D


Super, że wszystko ok :-)

Czekam na zapiekanki:rofl2: Dzisiaj wsadziłam sobie moje kanapeczki z żółtym serkiem, szyneczką, szczypioreczkiem i papryczką do piekarnika i czekam aż się pogrzeją mmmm:-p:-p
Też muszę zaraz iść spać, bo jutro jadę praktycznie 100km do szkoły tylko po jeden wpis z niemieckiego... ehh już czuję po kościach znów te jazdy z samego rana... a co dopiero będzie w zimie :no2::no2: Dobrze, że jeszcze jest L4...
 
Dziewuszki ja już po wizycie:-) ledwo tam dosiedziałam do tej 20:baffled: a byliśmy tam już o 17:30:szok: z Dzidzią wszystko w porządku:-) USG nie miałam (tak jak myślałam), bo miałam robione w czwartek jak wychodziłam ze szpitala:-p ale zbadał mnie ginek i powiedział, że do ciąży nie ma zastrzeżeń i przyłożył mi jeszcze taki głośniczek z końcówką jak do USG i usłyszałam serduszko Sóweczki:-D powiedział, żebym odpoczywała i mam L4 do 28 września, a następna wizyta 29 września:-) no to, by chyba było na tyle:-D teraz już spadam spać, bo padam na pyszczek:tak::-) buziaczki Śnieżynki i dobranoc:-D
jak fajnie ze wszytko ok cieszę się dobranoc
 
Ale z Was wariatki :rofl2: oczywiście w pozytywnym znaczeniu :-D

MamaSówka super wieści :tak: Cieszę się że z Maleństwem wszystko dobrze.

My z M chcemy obejrzeć "39 i pół" i kładę się spać, więc dobranoc Śnieżynki. Kolorowych snów
 
ja jeszcze poczekam na Kubę...Wojewódzkiego :-D

nie ma co zaprzeczać, że jesteśmy zajebiste, skoro jesteśmy:-D

co do ostatniego tematu o teściach.. u mnie niby było nie najgorzej, tzn. teściowa zawsze się o coś pyta na "jęczącej i marudzącej" nucie i ogólnie jest męcząca, ale jeszcze znośnie, tata ogólnie jest ok, kiedyś był super, a teraz jakoś.."zdziadział" :) no i wczoraj na maksa mnie zdenerwowali, mieliśmy jechać za tydzień na parę dni do moich rodziców na Mazury, posiedzieć przy grillu w domku nad jeziorem i w ogóle jeszcze bliżej się poznać, itp. Teść - ok, załatwiamy tylko opiekę do babci i jedziemy. A później tego dnia teściowa dzwoni, że nie, bo w niedzielę (a mieliśmy jechać sobota-poniedziałek) jest.. pierwsza rocznica ślubu starszego brata Tomka i oni uważają, że taki dzień trzeba spędzać w rodzinie!! Grrr!! A nawet z nimi nie rozmawiali, a może mają ochotę na romantyczną kolację we dwoje??? I w ogóle jakoś mnie to zabolało i wkurzyło, bo moja mama strasznie sie cieszyła na wizytę i kombinowała "atrakcje"...Ech....
 
Ja pierdziu, ale żeście stron przerobiły:szok:
Cały dzień w trasie byłam i ja tu weszłam, patrzę a tu kuźwa 53...coś, mówię do siebie "teraz to już wszystkie na eLce siedzą". Mówię nie dam rady nadrobić (więc sorki, ale ominęłam jakoś 3 strony z początku dzionka)
Chciałam posunąć trochę dalej jeszcze, ale natknęłam się na "zasrany temacik" który tak przykuł moją uwagę, że nawet niewiem kiedy do końca doczytałam. Generalnie to wesoło i śmierdząco tu było dzisiaj. Ten temacik też jest mi (i mojemu M.)dobrze znany (albo wyczuwany):-)

A ja dziś zaliczyłam zakupy:tak: Kupiłam buty, bluzeczki i taki zajebisty sweter, który posłuzy mi do końca brzuchowania:-)

Teraz mnie tak napierdzielają plecy i nogi, że już z bólu wyję:-(

Dobranoc Brzuchatki:-)
Odgazowanej nocy życzę:-)
PaPa:tak:
 
Witajcie moje kochane Bączki!

Anisen
świetny dialog! Aż mężowi przeczytałam! Bosko opisany! A ten sąsiad totalna kapucha! hehe

_milena_ ja też myślałam na początku ciąży nad CC, prywatnie w klinice w bielsku; z każdym dniem bycia w ciąży myślałam o porodzie naturalnym, dużo czytałam, kupowałam książki....
Teraz wiem, że chcę rodzić tylko naturalnie! Chyba, że dla dobra dziecka będzie wykonywana cesarka, ale to tylko w tym przypadku. Właściwie mogę powiedzieć, że boję się jak każda kobieta, ale też niesamowicie tego pragnę!

Mama Sówka:) te dobre wizyty przepełniają moje serce! Takie wiadomości wewnętrznie mnie uspokajają! Jak dobrze, że z Tobą i z Sóweczką jest już wszystko dobrze!

Byliśmy kupić wykładzinę dywanową do pokoju Adasia, jutro będziemy kończyć pokoik, tapczan i komoda wjadą w przyszłym tygodniu. Jak już pokoik będzie skończony, zrobię fotki i się pochwalę!

Dziewczynki, idę już nynać! Do juterka!
 
reklama
no proszę jeszcze Najeli się tu pokazała :) a myślałam, że to ja jestem najpóźniej tu buszującą :p
dobrej i spokojnej nocki i miłego poranka Wam życzę :)
 
Do góry