No właśnie Losek, będziemy się razem bawić??Nie powiem Ci gdzie idziemy bo mi zaproszenie wsiąkło, ale gdzieś niedaleko ronda przybyszewskiego i Eskulapa, Kasia wychodzi za Jacka, kumpla z podstawówki mojego małża hehe ale będzie śmiesznie jak na to samo wesele idziemy a ja myślałam, że najpierw będzie herbatka z Kaasiorek82, a swoją drogą gdzie ona wsiąkła??
reklama
No Kobitki ja się zwijam do domku Ugotuje obiadek i włączam sobie lenia będę spać, leżeć i jeść miłego popołudnia i wieczoru do jutra papa
super plany na spokojny wieczorek, miłego odpoczywania:-)
Ja już po pracy... uf, ależ czas pomału leci...
Tygrynka i widzisz jakiego masz kochanego męża... ! Mój nawet nie wie co to są kwiaty hehe, cóż....
Dobrze, że już jest lepiej!
rechot1sb co do stolców to i ja się wypowiem. Kupa jest rzeczą naturalną, i należy o niej rozmawiać. Na tron chodzę wtedy, kiedy "już czas". A co do konsystencji (super słowo do tego tematu!) to nie narzekam, choć nie mogę jednoznacznie określić... nie są mega twarde, ale sraczką tego nie moge nazwać. Luźne? Nie skupiam się przy nich, aby cokolwiek czytać czy coś innego, mogę jedynie popatrzeć sobie jak się pranie w pralce kręci. Generalnie na stolce nie narzekam!
Anisen żal mi Cię z tym hukiem! To musi być naprawdę męczące! Masakra!
Ilonaa co jak co, ale nigdy się nie chwaliłaś, że ciśniesz klocka pisząc do nas! To że sobie pierdzimy to jest ok, no ale, że nam nie powiedziałaś... Ehh ta młodzież! Nas nie musisz się wstydzić, kupa jest rzeczą normalną! Nawet podczas pisania postów!
_Pysia_ z urzędami to jak walka z wiatrakami! Szok, że człowiek sie stara i nic nie załatwi! A niby 21 wiek, nie?! a w urzędach - średniowiecze, ino szabelek im brakuje!
Tygrynka i widzisz jakiego masz kochanego męża... ! Mój nawet nie wie co to są kwiaty hehe, cóż....
Dobrze, że już jest lepiej!
rechot1sb co do stolców to i ja się wypowiem. Kupa jest rzeczą naturalną, i należy o niej rozmawiać. Na tron chodzę wtedy, kiedy "już czas". A co do konsystencji (super słowo do tego tematu!) to nie narzekam, choć nie mogę jednoznacznie określić... nie są mega twarde, ale sraczką tego nie moge nazwać. Luźne? Nie skupiam się przy nich, aby cokolwiek czytać czy coś innego, mogę jedynie popatrzeć sobie jak się pranie w pralce kręci. Generalnie na stolce nie narzekam!
Anisen żal mi Cię z tym hukiem! To musi być naprawdę męczące! Masakra!
Ilonaa co jak co, ale nigdy się nie chwaliłaś, że ciśniesz klocka pisząc do nas! To że sobie pierdzimy to jest ok, no ale, że nam nie powiedziałaś... Ehh ta młodzież! Nas nie musisz się wstydzić, kupa jest rzeczą normalną! Nawet podczas pisania postów!
_Pysia_ z urzędami to jak walka z wiatrakami! Szok, że człowiek sie stara i nic nie załatwi! A niby 21 wiek, nie?! a w urzędach - średniowiecze, ino szabelek im brakuje!
Najeli na razie wpadaj na wesele, możliwe, że przynajmniej dwie Lutówki tam będą
A co do spotkanka to ja zawsze i wszędzie chętna, tylko oczywiście my rozsiane po całej Polsce... Zapraszam do Poznania, plus jeszcze mogę wyjazdowo zaliczyć Toruń i całą trasę Poznań-Olsztyn, bo w październiku wybieram się do domku na Mazury
_milena_ jak na razie ja się wybieram na Polną, mimo krążących o tym szpitalu opinii
A co do spotkanka to ja zawsze i wszędzie chętna, tylko oczywiście my rozsiane po całej Polsce... Zapraszam do Poznania, plus jeszcze mogę wyjazdowo zaliczyć Toruń i całą trasę Poznań-Olsztyn, bo w październiku wybieram się do domku na Mazury
_milena_ jak na razie ja się wybieram na Polną, mimo krążących o tym szpitalu opinii
Anisen
kochamy Cię mocno
dziewczyny, byłam u sąsiadów. Jak schodziłam z góry to tak mi sie śmiać chciało ze mi złośc przeszła. oto akcja:
Pukam , oczywiście nikt nie usłyszy, dzwonie raz ,drugi, trzeci, wyczekałam aż się na sekundę wyłączy wiertarka i dzwonie. Drzwi mi otwiera taka 4 latka w samych majteczkach i koszulince z młotkiem w łapce i cęgami w drugiej. Pytam czy moze poprosic tatusia lub mamusie. w tym czasie wychodzi taki 2 latek , umorusany jak nieboskie storzenie , w ręce ma klej silikonowy z którego leci na podłoge cieńka smużka. Dopiero za chwile za nimmi facet- żywcem granatem od pługa oderwany.
no i dialog
- Cego paniusiu (on)
-Chciałam zapytać ile jeszcze potrwa u pana ten remont, bo ciezko wytrzymac pietro nizej.
- no bydzie jeszcze, bydzie. kaj sie skuńcy to bydzie. no tero jesce sie nie skuncy
- do której dzis zamierza pan pracować?
- A to jo wim.... (tu sie zadumał) kiejo trza bydzie
- Czyli rozumiem ze nie wie Pan ile to potrwa, ile pan będzie dzis pracował, to co pan wie (no to ja wnerwiona trochę)
- Sie nie nerwujcie, paniusiu. Jak chcecie to i Wom przyjde powiercic jak skonce tutoj. a wiertłła to mom jak trza, ino w sciane rypać
- Dziekuje, nie skorzystam
Facet zamknąl dzwi a ja mało ze śmiechu sie nie posikałam
Pukam , oczywiście nikt nie usłyszy, dzwonie raz ,drugi, trzeci, wyczekałam aż się na sekundę wyłączy wiertarka i dzwonie. Drzwi mi otwiera taka 4 latka w samych majteczkach i koszulince z młotkiem w łapce i cęgami w drugiej. Pytam czy moze poprosic tatusia lub mamusie. w tym czasie wychodzi taki 2 latek , umorusany jak nieboskie storzenie , w ręce ma klej silikonowy z którego leci na podłoge cieńka smużka. Dopiero za chwile za nimmi facet- żywcem granatem od pługa oderwany.
no i dialog
- Cego paniusiu (on)
-Chciałam zapytać ile jeszcze potrwa u pana ten remont, bo ciezko wytrzymac pietro nizej.
- no bydzie jeszcze, bydzie. kaj sie skuńcy to bydzie. no tero jesce sie nie skuncy
- do której dzis zamierza pan pracować?
- A to jo wim.... (tu sie zadumał) kiejo trza bydzie
- Czyli rozumiem ze nie wie Pan ile to potrwa, ile pan będzie dzis pracował, to co pan wie (no to ja wnerwiona trochę)
- Sie nie nerwujcie, paniusiu. Jak chcecie to i Wom przyjde powiercic jak skonce tutoj. a wiertłła to mom jak trza, ino w sciane rypać
- Dziekuje, nie skorzystam
Facet zamknąl dzwi a ja mało ze śmiechu sie nie posikałam
kaasiorek84
Fanka BB :)
hej kochane jeden dzień bez was i jest mi cięzko to przez remont kuchni przepraszam, tygrynko kochana na priva dam tobe moj numer telefonu i się umówimy oki? buziaki zabieram się za nadrabianie zaległości:-)No właśnie Losek, będziemy się razem bawić??Nie powiem Ci gdzie idziemy bo mi zaproszenie wsiąkło, ale gdzieś niedaleko ronda przybyszewskiego i Eskulapa, Kasia wychodzi za Jacka, kumpla z podstawówki mojego małża hehe ale będzie śmiesznie jak na to samo wesele idziemy a ja myślałam, że najpierw będzie herbatka z Kaasiorek82, a swoją drogą gdzie ona wsiąkła??
reklama
L
Losek
Gość
No właśnie Losek, będziemy się razem bawić??Nie powiem Ci gdzie idziemy bo mi zaproszenie wsiąkło, ale gdzieś niedaleko ronda przybyszewskiego i Eskulapa, Kasia wychodzi za Jacka, kumpla z podstawówki mojego małża hehe ale będzie śmiesznie jak na to samo wesele idziemy a ja myślałam, że najpierw będzie herbatka z Kaasiorek82, a swoją drogą gdzie ona wsiąkła??
Leeeeeeeeeeeeeeee to nie tam! ale imie Panny Mlodej to samo... szkoda szkoda
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 755 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 170 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: