reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

rechot1sb to popatrz ile mamy wspólnego....ja też mam obronę we wrześniu, praca już złożona, tylko, że ja będę licencjat i też pedagogika.
Tylko ja kończę oligofrenopedagogikę, a Ty? Jaką pedagogikę?

Co do wzrostu, to ja myślałam, że należę do wysokich, ale przy Was jestem mała, bo mam 176cm, przy wadze 53kg, więc problem ze spodniami ogromny (długość nogi od kroku 93). Ale znalazłam babkę na Allegro, która szyje fajne spodnie ciążowe na wymiar, sama kupiłam u niej już 2 sztuki!

Ja się wyspałam! Od mojego ostatniego posta czyli ok godziny 13, do teraz czyli 18 spałam ja dzidziuś! Tego mi było trzeba! A teraz zrobię sobie kawkę (mam nadzieję, że bez rzyganka) i biorę się za sprzątanko!

Miłego popołudnia i do później!
A czym zajmuje sie ta specjalizacja? (oligofrenopedagogika)ja jestem polonistką, ale w ramach specjalizacji nauczycielskiej ukonczyłam zajęcia z psychologii i pedagogiki;-)ale ta nazwa mi cos obco brzmi...
 
reklama
:-):) Witajcie Kochane Brzuchatki :-)
widze,ze duzo z Was ma problemy z bakteriami, wiec sie wlacze w ten watek, rzadko teraz bywam tu i tak z doskoku ale musze sie przyznac,ze nie wiedzialam,czy moge napisac o swoich problemach bo jakos czulam sie wyalienowana ostatnio i nie mowie tu tylko o BB, wiele sfer,,,, niewazne, juz jest lepiej,,, a propo problemow z uplawami, nie mialam takich ani rzadnych podobnych dolegliwosci, ktore moglby swiadczyc ze cos jest nie tak, nie pieklo, nie swedzialo itp,
ale moj I ginko, nadgorliwy facet z czego w sumie sie ciesze!!! zrobil wymaz na posiew bakteryjny i jak dostal wynik zadzwonil ze mam sie zglosic po recepte, pojechalam, stwierdzil ze to nic groznego, no ale ciaza blizniacza no i na wszystko trzeba dmuchac, dostalam antybiotyk na 8dni doustnie i jeszcze globulki na 10 dni, kuracje juz zakonczylam, wyniki mam teraz ok, ale szczerze to dopiero w trakcie leczenie czulam dyskomfort,,, no a moj II ginko jak zobaczyl co mam itd to stwierdzil,ze nie ma paniki i nie byl konieczny ten antybiotyk ale jak wzielam 1 tabletke to mam wybrac do konca,,,,
powiem jeszcze dlaczego mam 2 lekarzy, jestem z Wieruszowa, mam blisko swojego ginko, ktory niestety pracuje w szpitalu gdzie blizniakow nie przyjmuja,,,, mimo,ze do porodu w sumie powinni wszedzie,,, no ale, no i kazal mi znalezc innego lekarza, po wielu radach bede rodzic w centrum matki polki w lodzi ale lekarz z tamtego szpitala powiedzial,ze wszystko OK, moge, bede itd, ale musze miec blisko miejsca zamieszkania lekarza w razie W<<<< dodam jeszcze ze ginko I i ginko II sa w kontakcie,,, tyle to ze mna zamieszania jest no ale,,,, coz wkoncu 3pak :D
:-)
zapraszam wszystkie chetne na golabki!!! nie bede skromna ale powiem,ze sa pyszne, zjadlam juz 3 a moja poloweczka 5!! hehe i SATYSFAKCJA jest :)
no no ale sie rozpisalam,,,,
do pozniej :*
 
A czym zajmuje sie ta specjalizacja? (oligofrenopedagogika)ja jestem polonistką, ale w ramach specjalizacji nauczycielskiej ukonczyłam zajęcia z psychologii i pedagogiki;-)ale ta nazwa mi cos obco brzmi...
Najprościej to pedagogika zajmująca się tematyką osób niepełnosprawnych taka pedagogika specjalna

Najeli a pracujesz w swoim zawodzie?
 
Widze, ze sporo pedagogów wśród Lutówek :-) Ja równiez jestem peagogiem, ale moja specjalność to resocjalizacja :tak: Mam juz tytul licencjata, a teraz przede mna ostatni rok i w lipcu lub wrzesniu obrona magisterki. Ciekawe jak to bedzie z dwojka dzieci? :eek::-D
 
mantezowa ładnie to określiłaś.
Oligofrenopedagogika jest działem pedagogiki specjalnej, zajmującą się pracą z dziećmi z upośledzeniami umysłowymi różnego stopnia. Oprócz tego, że mogę pracować z ośrodkach specjalnych, ale także w zwykłych szkołach i przedszkolach. Kierunek fajny, ale trzeba chcieć to studiować, bo dzieciaczki i schorzenia są naprawdę różne - trzeba mieć do tego pewien dystans (a praktyk było naprawdę dużo!)

A co do pytania, czy pracuje w zawodzie, to jeszcze nie. Na razie przez okres studiów ciągłam pracę biurową (jest wygodna i miałam dużo wolnego na szkołę i praktyki). Teraz po urodzeniu Adasia nie wracam do pracy, bo nie miałabym co z małym zrobić (na szczęście finansowo nas stać na taki rarytas). Później zaczynam magisterkę (w planach na październik 2010) i później jak mały pójdzie do przedszkola, będę szukała pracy w tym kierunku.
 
luczynka a gdzie studiowałaś Reso? Na mojej uczelni też był ten kierunek, ale nie dała bym rady pracować z młodymi skurw*****ami. Podziwiam osoby, które mają tyle nerwów!
Miałam praktyki w internacie, dla chłopców z upośledzeniem umysłowym w stopniu umiarkowanym, patologia totalna! Rodzice pijaki, Ci już drobne przestępstwa na koncie.... Stwierdziłam, że im już nie potrzeba oligofrenopedagoga, tylko resocjalizacji. Ja nie wytrzymywałam psychicznie!

 
mantezowa ładnie to określiłaś.
Oligofrenopedagogika jest działem pedagogiki specjalnej, zajmującą się pracą z dziećmi z upośledzeniami umysłowymi różnego stopnia. Oprócz tego, że mogę pracować z ośrodkach specjalnych, ale także w zwykłych szkołach i przedszkolach. Kierunek fajny, ale trzeba chcieć to studiować, bo dzieciaczki i schorzenia są naprawdę różne - trzeba mieć do tego pewien dystans (a praktyk było naprawdę dużo!)

A co do pytania, czy pracuje w zawodzie, to jeszcze nie. Na razie przez okres studiów ciągłam pracę biurową (jest wygodna i miałam dużo wolnego na szkołę i praktyki). Teraz po urodzeniu Adasia nie wracam do pracy, bo nie miałabym co z małym zrobić (na szczęście finansowo nas stać na taki rarytas). Później zaczynam magisterkę (w planach na październik 2010) i później jak mały pójdzie do przedszkola, będę szukała pracy w tym kierunku.
Dzięki:-)
tematyka osób niepełnosprawnych jest mi bliska mimo że nie mam wykształcenia w tym kierunku. Tak mi sie życie potoczyło że na co dzien w pracy mam kontakt z osobami z upośledzeniem umysłowym. Czasem bardzo sie boję o moje maleństwo żeby takie nie było
 
Jeżeli nie pijesz alkoholu, nie bierzesz narkotyków i odwiedzasz regularnie lekarza to jest dobrze. Bo to są najczęstsze przypadki rodzenia się dzieci z wadami i winne są tego same matki!
A reszta, ja mówię, w rękach Boga. Owszem, technika doszła do badań genetycznych, ale co dalej? Usunąć czy kochać? Dlatego ja tych badań nie robiłam.

Poza tym, gdyby człowiek miał gdybać, to by nie wyszedł z łóżka, bo mógłby się potknąć hehe...

 
Jeżeli nie pijesz alkoholu, nie bierzesz narkotyków i odwiedzasz regularnie lekarza to jest dobrze. Bo to są najczęstsze przypadki rodzenia się dzieci z wadami i winne są tego same matki!
A reszta, ja mówię, w rękach Boga. Owszem, technika doszła do badań genetycznych, ale co dalej? Usunąć czy kochać? Dlatego ja tych badań nie robiłam.

Poza tym, gdyby człowiek miał gdybać, to by nie wyszedł z łóżka, bo mógłby się potknąć hehe...

Masz rację jednak jak przez osiem godzin dziennie przebywam wśród takich osób to ciężko nie dopuszczać takich myśli do siebie. Pracuję w Warsztacie Terapii Zajęciowej i często mam kontakt z rodzicami,którzy są zmęczeni i zniechęceni, bardzo roszczeniowi i niechętni do wspólpracy
Ale grunt to pozytywne nastawienie:-) nie ma co martwić się na zapas
 
reklama
No tak, nie ma co się nastawiać... Przecież i tak wszystko będzie dobrze!

Dziewczynki, do jutra, ja już idę do podusi :-)
Do jutra!! No i samych miłych koszmarków! hehe :-) Buziaki :-)
 
Do góry