reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

reklama
kaasiorek84 ja przed ciążą twierdziłam "ciąża to nie choroba, bede robić do końca!" No, a teraz marzę o L4 ! Od października dopiero będę przyuczać dziewczynę na moje stanowisko, więc liczę, że będzie kumata i będę mogła uciec od obowiązków raz dwa!

Anisen to co zrobił to było cudowne! Czytając to, aż mi łezka poszła! Widzisz, szkoda było Twoich nerwów, to tylko faceci :-) Musiał przemyśleć i zmienić wszystko w swojej główce! Zrozumiał jakim skarbem będzie Córeczka i jak bardzo jest Ci wdzięczny, że właśnie Ty nosisz ją pod serduszkiem! Jakie to cudowne!

Dziewczyny, nie rozumiem dlaczego tak się cieszycie z moich tekstów. Adyż nie będę zgrywać ważniaka na zasadzie Ą Ę , ino piszę co mi ślina (złe określenie!), co mi palce przyniosą na klawiaturę :-)
Jesteśmy w swoim gronie szczere, i nikt nikogo nie udaje, nie? Choć gdybym mogła udawać, była bym z wyglądu Britney a z inteligencji Moniką Olejnik. Cóż.... Bóg stworzył mnie tępą, ale dobrze mi z tym!
Hehe, mam charakter, hu**wy ale swój :-) hehe!
 
Mój mąż może i czasem jest taki trochę gruboskórny ale wiem ze mnie kocha i ja jego ponad wszystko. prezent mnie zaskoczył, wzruszył, tak ze przez moment nie mogłam słowa wypowiedzieć a potem rzuciłam się mu na szyje. Kiedyś powiem naszej córeczce ze to pierwszy prezent od kochającego tatusia.

Julisia kubek do śmieci lądował już ze 3 razy, razem z łyżeczka. raz wywaliłam do śmieci łyżeczkę w plastikowym pojemniku po jogurcie, dobrze, ze pojemniczek był mały wiec ją zauważyłam jak wywalałam jakies obierki.
U mnie regularnie w lodówce ląduje brudny kubek po soku albo talerzyk po śniadaniu :rofl2:. Z najgłupszych- schowałam do zamrazalnika portfel razem z miesem na obiad i potem szukałam go ze 20 minut :laugh2:
 
shingle daj znać zaraz po wizycie! My tu będziemy umierać z ciekawości! No, a jak nam nie dasz znać, to osobiście znajdę Twojego gin i zmuszę go, aby nam powiedział :-) Więc polubownie zapraszamy na forum po wizycie!
 
Shingle kciuki zaciśnięte mocno :-) czekamy na relacje

Najeli własnie o to chodzi ze piszesz z taka lekkością, z takim podejściem do świata, ze aż słoneczko wychodzi zza chmur jak się Ciebie czyta. Niesamowicie mądra kobietka z Ciebie , i tyle. Mnie nie przegadasz:tak:
 
Dziewczyny, nie rozumiem dlaczego tak się cieszycie z moich tekstów. Adyż nie będę zgrywać ważniaka na zasadzie Ą Ę , ino piszę co mi ślina (złe określenie!), co mi palce przyniosą na klawiaturę :-)
Jesteśmy w swoim gronie szczere, i nikt nikogo nie udaje, nie? Choć gdybym mogła udawać, była bym z wyglądu Britney a z inteligencji Moniką Olejnik. Cóż.... Bóg stworzył mnie tępą, ale dobrze mi z tym!
Hehe, mam charakter, hu**wy ale swój :-) hehe!
Co Ty gadasz!:-) Właśnie za taki charakter Cię tu taaak strasznie lubimy:tak::-)

Mój mąż może i czasem jest taki trochę gruboskórny ale wiem ze mnie kocha i ja jego ponad wszystko. prezent mnie zaskoczył, wzruszył, tak ze przez moment nie mogłam słowa wypowiedzieć a potem rzuciłam się mu na szyje. Kiedyś powiem naszej córeczce ze to pierwszy prezent od kochającego tatusia.

Julisia kubek do śmieci lądował już ze 3 razy, razem z łyżeczka. raz wywaliłam do śmieci łyżeczkę w plastikowym pojemniku po jogurcie, dobrze, ze pojemniczek był mały wiec ją zauważyłam jak wywalałam jakies obierki.
U mnie regularnie w lodówce ląduje brudny kubek po soku albo talerzyk po śniadaniu :rofl2:. Z najgłupszych- schowałam do zamrazalnika portfel razem z miesem na obiad i potem szukałam go ze 20 minut :laugh2:
Takie wspomnienia są bezcenne:tak: A z tym portfelem to naprawdę niezłe jaja:-D:-D:-D
 
to jeszcze jedna próba:

Losek - szybciutko do łóżeczka i lezakujemy, a wszystko będzie ok, zobaczysz na wizycie, ostatnio ,oja znajoma miała podobny problem, to lekarz zrobił jej szew i do konca ciąży normalnie chodziła i pracowała, także głowa do góry będzie dobrze!

Pysia- super że u Ciebie wszystko ok, oby tak dalej!

Ilona - nio nie ciekawy ten sen mia łas ale tak to juz jest ze głupoty nam się śnią ja w to nie wierzę ale jak coś to i tak sny się czyta odwrotnie więc będziesz miała super ciałko po ciąży :-D

Kalina82 - oj dziewczyno dobrze wiem co przeżywasz sama tez nie mogę sie jueszcze przyzwyczaić do tego że sie "rozrastam", a jak narazie tylko 1 kg na plusie; ale pocieszam się tym że po ciąży bedę miała jeszcze lepsza figurkę i to bez wysiłku bo dzidzia ze mnie te wszystkie kg wyciągnie przy karmieniu, :laugh2:tak się dogadaliśmy:laugh2:

Anisen - uff1:shocked2: ale sie działo no twój mąż to już u mnie za te minki to taaaki minus złapał że szok ale tymi kwiatami i misiem troche nadrobiał ! pamietam jak czekaliśmy na najmłodszą siosrę to wszyscy (z rodzeństwem) bardzo chcieliśmy braciszka ale jak się pojawiła to nikt nawet nie wobrazał sobie że mogła by nie byc dziewczynką także można mieć preferencje a u tak się kocha bezwarunkowo i tatuś i mamusia i rodzeństwo!

a jak mam jeszcze mocne usciski dla wszystkich pracujących!!! ja już coraz bardziej mam dość pracy ale coż trzeba! do tego jeszcze dzisiaj do pracy jechałam prawie 2 godziny - :shocked2:koszmar
 
Shingle trzymam kciuki,choć czuje że wszystko oki:-) takie jesteście wszystkie troskliwe i uważacie na siebie:-) ja narazie mykam potulic się do mojej mamusi ihihhihi bo własnie przyszła do mnie, no co w końcu tez jestem dziecko;-)buziaki
 
reklama
Anisen z tym portfelem to dobre!!

u mnie roztargnienie ciążowe przejoł chyba bardziej mąż, jakiś czas temu dwa dni po rząd zatrzasnoł kluczyki od samochodu w bagażniku i to tak że przez 3 dni byliśmy bez auta zanim uda lo sie je z tamtąd wydostać
 
Do góry