he he he ja z ciebie nie moge he he heTygrynka, ja też myślałam, że nie należę do głupich. A tu? Takie proste błędy popełniam, że nie raz aż mi wstyd! Co gorsza, mam dość odpowiedzialne stanowisko, i często zdarza mi się popełnić taki błąd, że masakra! Ale cóż...zwalam to na Adasia, któremu muszę przekazać swoją wrodzoną inteligencję, a to, że mi nic nie zostaje, to cóż....straty muszą być :-) Hehe, ale ja głupia jestem Hehe....
Ale też jestem fajna, bo śmieje się sama z siebie hehe!
Miłego spacerku! Dotleniaj się za dwoje!
reklama
kaasiorek84
Fanka BB :)
ja na poczatku tez miałam zamiar pracować jak najdłużej, ale wyszło jak wyszło, zobaczę może chociaz na trochę wrócę później...;-)tylko im większy brzuch tym bardziej kobieta się męczy, ja w sumie miałam pracować od wrzesnia w szkole jako nauczycielka, ale że zaszłam w ciażę, to zostalam w sklepie, gdzie dorabiałam kiedyś jako studentka, dali mi umowę, ale wiem że praca w ogroooomnej hali z ciuchami porozwalanymi wszedzie, z wrednymi klientami, małą obsadą(bo redukcja etatów przez kryzys była),cięzkimi dostawami z magazynu i roznoszeniem przymierzalni po klientach to masakra
Anisen
kochamy Cię mocno
przykro mi Anisen, ale zrozum go troszkę.. był nastawiony na chłopaka, cieszył się, że będzie z nim układał kolejkę, bawił się samochodami, a tu wyszła dziewczynka, która będzie miała różowe ciuszki i lalki... zobaczysz, że się z tym pogodzi i mu przejdzie i mała jeszcze będzie jego oczkiem w głowie, ukochaną księżniczką tatusia, a to po prostu był pierwszy moment..a skoro Ty też czekałaś na Kubusia, to może też nie miałaś zbyt szczęśliwej miny? u nas co prawda okazało się, że będzie chłopak, ale wiedziałam, że gdyby nie, to będziemy z mężem strasznie rozczarowani i będziemy musieli się szybko pozbierać.. i w sumie nadal się boję, że w każdej chwili sie okaże, że to dziewczynka.. nie przejmuj się, daj mężowi dojść do siebie, przemyśleć, i zaczniecie się zaraz cieszyć z małej kruszynki!!!trzymaj się ciepło!
ja miałam na pewno zdziwiona minę ale zaraz mi przemknęło przez głowę- mamy zdrową dziewczynkę, zdrowe dobrze rozwijające się dziecko i juz byłam szczęśliwa.
Nie gadaj głupotek Kochana jesteś młoda piękna a teraz jeszcze piękniejsza bo nosisz pod Serduszkiem owoc Waszej cudownej miłości! Trzymaj się i nie daj się stresowi
Patrycja, Najeli bardzo Wam dziekujeAnisen, głowa do góry, przecież wiesz sama, że będzie dobrze! Jesteś młoda, piękna i masz córeczkę! Czy do szczęścia brakuje cos jeszcze? Głowa do góry!
Tygrynka, ja też myślałam, że nie należę do głupich. A tu? Takie proste błędy popełniam, że nie raz aż mi wstyd! Co gorsza, mam dość odpowiedzialne stanowisko, i często zdarza mi się popełnić taki błąd, że masakra! Ale cóż...zwalam to na Adasia, któremu muszę przekazać swoją wrodzoną inteligencję, a to, że mi nic nie zostaje, to cóż....straty muszą być :-) Hehe, ale ja głupia jestem Hehe....
Ale też jestem fajna, bo śmieje się sama z siebie hehe!
Miłego spacerku! Dotleniaj się za dwoje!
Najeli jesteś obłedna. Nie mozna sie nie uśmiechać czytając co piszesz. Ja to czasem takie głupoty robię, ze aż mi sie chce z siebie śmiac. Na szczęscie szybko sie orientuje w swojej głupocie ;-)a potem - robie dokładnie taka samą głupote. Widocznie moja głupota jest niereformowalna.
ja przymusowo siedze juz na L4 i bede do konca ciązy. Nie mam zamiaru kilkunastu klasom rozwalać roku pacy i sama sie stresowac przez to.Patrysiu ty to umiesz pocieszyć:******:-), a tak w ogóle to kiedy zamierzacie isc na L4, bo w pewnym momencie wiem, ze kobiety przestają pracować....
Był mój mąz. przyniósł mi bukiet czerwonych róz a dla Kingi misia pluszowego kremowego, takiego słodkiego. pocałował i powiedział, ze przeprasza za to ze ze mną nie porozmawiał wczoraj. potem posiedzielismy i pogadalismy sobie. Ochrzanił mnie ze płacze ale takim głosem jakby pocieszał i mówił ze jestem głupiutka skoro pomyślałam ze moze mnie kochać mniej. misdiu to pierwszy prezent dla naszego dziecka, na wstązeczce która ma mąz napisał - Kochanej córeczce.
Ja gonie robic obiad. będe zaglądać w trakcie gotowania.
_Pysia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2009
- Postów
- 5 862
ja tez planowałam pracowac do końca listopada co najmniej. ale mi sie odechciało;-). Punkt widzenia zalezy od punktu siedzienia i tyle. Dlatego teraz mam 2 tygodnie l4. potem wracam na miesiąc i l4 do końca ;-)ja na poczatku tez miałam zamiar pracować jak najdłużej, ale wyszło jak wyszło, zobaczę może chociaz na trochę wrócę później...;-)tylko im większy brzuch tym bardziej kobieta się męczy, ja w sumie miałam pracować od wrzesnia w szkole jako nauczycielka, ale że zaszłam w ciażę, to zostalam w sklepie, gdzie dorabiałam kiedyś jako studentka, dali mi umowę, ale wiem że praca w ogroooomnej hali z ciuchami porozwalanymi wszedzie, z wrednymi klientami, małą obsadą(bo redukcja etatów przez kryzys była),cięzkimi dostawami z magazynu i roznoszeniem przymierzalni po klientach to masakra
Jest 2, a ja jestem wyspana, zrobilam zakupy, posprzątałam mieszkanie, zrobilam pranie, wyniosłam śmieci, gotuje zupkę, jem obiadek, jestem na bieżaco z postami. L4 nie do przecenienia. A obrazoną smiertelnie kolezankę jakoś przeżyję ;-)
_Pysia_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Maj 2009
- Postów
- 5 862
no to gratujulę tak domyślnego męża. Widzisz tak się martwiłaś, a jemu tylko potrzeba było trochę czasu. I powiedz mu, że my mu też wybaczamy, że Cię do łez doprowadził;-)Był mój mąz. przyniósł mi bukiet czerwonych róz a dla Kingi misia pluszowego kremowego, takiego słodkiego. pocałował i powiedział, ze przeprasza za to ze ze mną nie porozmawiał wczoraj. potem posiedzielismy i pogadalismy sobie. Ochrzanił mnie ze płacze ale takim głosem jakby pocieszał i mówił ze jestem głupiutka skoro pomyślałam ze moze mnie kochać mniej. misdiu to pierwszy prezent dla naszego dziecka, na wstązeczce która ma mąz napisał - Kochanej córeczce.
Ja gonie robic obiad. będe zaglądać w trakcie gotowania.
http://www.sweetim.com/s.asp?im=gen&lpver=3&ref=12
Anisen no to super :-) teraz juz koneic łez i zamartwiania się masz cieszyc sie z Córeczki i tyle! A zobaczysz, ze zanim dojdziesz do koncowki ciazy to bedziesz miala cale mnostwo rozowych sukieneczke i to nie Ty je kupisz, a przyszly tatuś ;-)
No wlasnie tak to jest z tym L4, ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. U mnie siedzenie w domu rowna sie z brakiem kasy wiec nie ma wyjscia.
No wlasnie tak to jest z tym L4, ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. U mnie siedzenie w domu rowna sie z brakiem kasy wiec nie ma wyjscia.
Ostatnia edycja:
patisia16
6/II/10-3670g szczęścia:)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2008
- Postów
- 4 510
no widzisz Kochana ale masz cudownego Męża a jaki cudowny prezent zrobił Tobie i Waszej córeczce:-) aż mi się łezka w oku zakręciła...Był mój mąz. przyniósł mi bukiet czerwonych róz a dla Kingi misia pluszowego kremowego, takiego słodkiego. pocałował i powiedział, ze przeprasza za to ze ze mną nie porozmawiał wczoraj. potem posiedzielismy i pogadalismy sobie. Ochrzanił mnie ze płacze ale takim głosem jakby pocieszał i mówił ze jestem głupiutka skoro pomyślałam ze moze mnie kochać mniej. misdiu to pierwszy prezent dla naszego dziecka, na wstązeczce która ma mąz napisał - Kochanej córeczce.
Ja gonie robic obiad. będe zaglądać w trakcie gotowania.
Julisia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2009
- Postów
- 2 655
dziewczyny przygotowałam długasnego posta i mi jakiś psikus na kompie sie zrobił i znikł nie wiem czy teraz znowu dam radę wam wszystkim poodpisywać
Czy Wy też macie wrażenie, że trochę "głupiejecie" w ciąży? Że jesteście roztrzepane, częściej coś zapominacie lub nie zwracacie uwagi? Bo ja tak mam i mam wielką nadzieję, że mi przejdzie po ciąży, bo miałam się za inteligentną osobę
oj głupieję głupieję ostatnio zbierając się z pracy kubek zamiast do kuchni wynieść to do kosza wyrzuciłam
Anisen twój Mąż zachował się pięknie A od teraz będzie jeszcze lepiej :-)
No dobra kobitki. Lecę się przygotować do wizyty... Serducho mi wali na maxa... Trzymajcie kciuki proszę ;-)
Odezwę się później. Buziaki :-*
No dobra kobitki. Lecę się przygotować do wizyty... Serducho mi wali na maxa... Trzymajcie kciuki proszę ;-)
Odezwę się później. Buziaki :-*
reklama
kaasiorek84
Fanka BB :)
Pozazdrościć męzulka Anisen;-), widać czasem faceci muszą przetrawić pewne informacje, mój też musiał dojść do siebie jak usłyszał o dzidzi, niby wiadomo co się robi i mysli się, ze dzidzia może się pojawić, ale jak już zaszłam to i tak szoooooook mówił, że myślał o przyszłym roku po ślubie hheheheh ale jak bedzie to bedzie i jak sie pojawiło to zdziwienie cięzko z tymi facetami
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 741 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 168 tys
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 12 tys
Podziel się: