reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Rechot1sb nie daj się zwariować ! Dopóki niczego się nie dowiesz nie denerwuj się na zapas! Wrzuć na luzik...wiem, że trudno, ale spróbuj !;-)

Kejt82 faktycznie dziewczyna bardzo bezczelna :| Odpisz jej, że jak ją nie stać to żeby nie udawała niewiadomo kogo :-p:-p i niech spada jeśli ma takie wydziwianie robić :baffled: Jesteś w ciąży i nie możesz się denerwowac przez jakieś idiotki:-)
 
reklama
Witajcie Śnieżynki
Rechot1sb spokojnie. Jeszcze nie ma tragedii, Tylko będziesz musiała bardzo uważać na to co jesz. Osobiście znam dziewczynę która miała cukrzyce ciążową prawie od początku ciąży, urodziła zdrowego synka i cukrzyca minęła. Wiem ze będzie ciężko zrezygnować z niektórych rzeczy (dasz radę ), mierzyć sobie cukier kilka razy itp ale są poradnie diabetologiczne dla kobiet w ciąży i tam naprawdę bardzo pomagają.

Ja dzis mam mega lenia. Zrobie tylko kotlety na obiad, ziemniaki i surówke i pójde do fotografa zrobic sobie zdjęcie do nowego dowodu. Najgorsze, że musze osobiście jechać do rodziców, bo tam jestem zameldowana by złozyć podanie o wymiane dowodu i paszportu. Horror :angry:. Tyle spraw mozna załatwić przez internet, pocztą, faksem a z tym trzeba sie tłuc 200km. Dobrze, ze nie musze jechać aż nad morze bo by mnie konkretnie trafiło. AA śmieszne bo przez PKS i ich durnowaty rozkład jazdy będe miała mega śmieszny transport. Mąż odwiezie mnie połowe drogi, tam spotkamy sie z moim bratem który mnie odbierze. Wszystko po to by moje Słonce nie musiał tracić 6 godzin, a pracy ma koszmarnie dużo. zamiast 6 beda 2, mój brat ok 3. Wczoraj moja Słonce powiedział ze bedzie sie bawił w kuriera ;)
A jest tez dobra wiadomosć- w sobote przyjedzie do mnie do rodziców, zostanie na noc i pojedziemy sobie w niedziele najpierw do mojej siostry a potem do siebie do nowego. Wiec tylko czwartkowa noc, piątek i nocka na sobote bez niego. albo aż, kto to wie jak mi sie pozmienia ;-)






 
Dzień dobry Dziewczynki:-) Dziś się tak średnio czuję do pracy tak mi było z trudem wstac:-( Nadrobiłam co u Was od wczoraj z trudem ale jednak:-D Wczoraj cudownie sobie spędziliśmy popołudnie dziś powtórka bo cieplutko i boska pogoda:-D
Rechot1sb trzymam kciuki żeby wszystkosię pozytywnie wyjaśniło:tak:Będzie dobrze Kochana na pewno:tak:
Jeszcze 8 dni do wizyty tak się nie mogę doczekac:sorry2: Właśnie wsuwam śniadanko nr 2 jogurcik z musli:-) Coś ostatnio żarłok się ze mnie zrobił zwłaszcza na mięso:-) Nigdy nie lubiłam flaczków wręcz nienawidziłam a wczoraj mama wieczorem wpadła i przyniosła Grześkowi a jak poczułam ten zapach to dosłownie się na nie rzuciłam:-D:-D
 
Rechot1sb trzymaj się i dawaj znać co i jak
Kejt82 spoko, skoro tyle dałaś to trudno żebyś puściła za bezcen sukienke i to jeszcze jakiejs głupiej lasce. Bez nerwów.

Ja się melduję po wczorjaszej wizycie :-(. Bóle brzucha okazały się niczym waznym, ale (ku..a zawsze jest ale), mam stan zapalny i zapalenei pęcherza i dostałam znowu antybiotyki, a do tego nie chciał mi dac l-4. W ogóle dziwny byłten lekarz. Postraszył mnie, że wcześniej brałam antybiotyki, miałam wrażenie tez że za bardzo mojej Pani doktor nie lubi. Czy wam lekarze jeszcze podają wymiar dzieciaczka, bo mi już pwoiedziłą ze już się go wazy i inne parametry podaje, a nie "wysokośc"
 
Witajcie w dniu dzisiejszym! Dziś święto, Środek Tygodnia! hehe, głupia jestem, wiem!
Co do samopoczucia to coś u nas kiepsko... najchętniej to bym poszła na L4, i nie wiem czy dziś nie odrobię wszystkiego w robocie i nie wezmę 2 dni wolnego. Już nie daję rady...

Tygrynka witaj w naszym gronie! Życzymy spokojnej ciąży i nadążania nad naszym pisaniem, hehe.

Ilonaa kurier raz dwa przyjedzie i będziesz sobie korzystać z pogody! A telewizor to podstawa, więc życzę wytrwałości! hehe

kejt82 Wiem coś na ten temat,
sama suknie też wystawiłam na sprzedaż, i powiedziałam, że jak mam ją sprzedać za mniej niż chcę, to niech wisi w szafie! Poza tym ma większą wartość niż pieniądze! Niektóre babki myślą, że jak raz używana, to kupią za 500zł, jasne..../daremne!/


 
_Pysia_ na mojej ostatniej wizycie (13tc) podał mi miarę dziecka. Ale czytałam, że jest to ostatni tydzień, w którym tą miarę można wykonać, gdyż później dziecko nie jest ułożone do mierzenia, tzn, jest już w pozycji "główka bliżej nóżek" (nie ma prostej linii pomiędzy główką a pupą) i nie ma jak odmierzyć od główki do pupki, dlatego są inne miary - ale ja to tylko czytałam!
 
_Pysia_ na mojej ostatniej wizycie (13tc) podał mi miarę dziecka. Ale czytałam, że jest to ostatni tydzień, w którym tą miarę można wykonać, gdyż później dziecko nie jest ułożone do mierzenia, tzn, jest już w pozycji "główka bliżej nóżek" (nie ma prostej linii pomiędzy główką a pupą) i nie ma jak odmierzyć od główki do pupki, dlatego są inne miary - ale ja to tylko czytałam!

Dzięki, to wiele wyjąśnia.
 


Rechot kochana nie stresuj się tak bardzo. Cukrzyca ciążowa to nie koniec świata (na pewno sporo wyrzeczeń ale musisz dać radę). Trzymam kciuki słonko :tak:

Anisen pewnie szybko Ci zlecą dni bez męża jak pojedziesz do rodziców :-) Może wreszcie trochę zwolnisz tempo :-D
Wypocznij kochana :rofl2:

Kejt nie stresuj się głupimi babsztylami. Widocznie bardzo jej się suknia podoba i nie stać ją na taką więc rżnie głupa że za drogo. Nie ta to inna :-p

Ilonaa a kurier nie ma do Ciebie nr komórki ? Mam nadzieję że wcześnie przyjedzie :-D

Tygrynka witaj w klubie Lutówek - Śnieżynek :tak::rofl2: Życzę Ci spokojnej reszty ciąży :-D

Najeli mam nadzieję że dzisiaj już się będziesz dobrze czuła.

Kobity kto jest po wizycie i która się dzisiaj wybiera ?


Ja oczywiście w pracy, ale mam nadzieję że będę miała lepszy dzień niż wczoraj.
Latałam jak kot z pęcherzem przez prawie cały dzień - musiałam dłużej zostać w pracy, potem z Lolkiem do przychodni zapisać się na szczepienie, potem poczta i zakupy, w domu odkurzyłam, wytarłam kurze ( wtedy już podpierałam się nosem z braku sił) no i zostałam zmuszona przez mojego pierworodnego do spaceru po parku. Oczywiście spotkaliśmy trzy znajome z dzieciakami i do domu wróciłam o 20.15 :wściekła/y: Szybka kolacja, prysznic Lolka, potem ja się wyprysznicowałam i o 22 padłam na pysk. A rano nie mogłam się zwlec z wyra...

No dobra - rzucam się na robotę.

Miłego dnia Śnieżynki
 
reklama
Do góry