reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wątek główny

no wiem wiem , kazal mi nie jesc cukrow prostych ale owoce i warzywa powiedzial,ze mam jesc :) hmm... a bananow duzo wcinalam...

Taka zmiana nastrojow jest normalna ja na poczatku jak jeszcze nie wiedzialam w ogole, ze jestem w ciazy to caly czas sie klocilam z M , o byle co i szukalam jaki powodow... na szczescie teraz ta hustawka nastrojow jakos mi przeszla...

Wczoraj poszlam spac o 22:30 a dzisiaj wstalam o 10:30 - sen 12 h... i wcale nie czuje, ze za duzo spalam.... aaaaaa

a cukry proste w czyms szkodza, czy chodzi tylko o to zeby nie przytyc?


:-D
 
reklama
Czesc dziewczyny...
za oknem cudna pogoda, piekne sloneczko...a ja po ciezkiej nocy...pol nocy plakalam...niby mialam powod, ale chyba nie az do tego stopnia...dol taki, ze moj kochany nie wiedzial jak mi pomoc:( Dzis niby nastroj lepszy ale oczy bola, glowa peka....Nigdy tyle nie plakalam...a teraz co chwile....a do tego jakis taki strach w sobie mam :(
a co sie stalo?? czemu taka ciezka noc??
 
a co sie stalo?? czemu taka ciezka noc??

moj kochany mi podpadl...teraz jak o tym mysle, to wiem, ze nie byla to jego wina i ze nie powinnam tak tego przezywac...ale jak juz sie rozplakalam, to nagle wszystko mnie przytloczylo, w pewnym momecie zaczal mnie bolec brzuh...wtedy sie wystraszylam i rozplakalam jeszcze bardziej :( na szczescie noc minela...Jedziemy zaraz na dzialke, zrobimy jakiegos grilla...Szczerze mowiac nie mam sily, ale moze dobrze mi to zrobi...
 
moj kochany mi podpadl...teraz jak o tym mysle, to wiem, ze nie byla to jego wina i ze nie powinnam tak tego przezywac...ale jak juz sie rozplakalam, to nagle wszystko mnie przytloczylo, w pewnym momecie zaczal mnie bolec brzuh...wtedy sie wystraszylam i rozplakalam jeszcze bardziej :( na szczescie noc minela...Jedziemy zaraz na dzialke, zrobimy jakiegos grilla...Szczerze mowiac nie mam sily, ale moze dobrze mi to zrobi...

nie martw sie... w tej ciazy nastroje mamy rozne i wszytkim latwiej sie przejmujemy bo to my bedziemy musialy byc odpowiedzialne , faceci jesli to nasze pierwsze dziecko to chyba raczej nas nie rozumieja, moj sie stara ale tez mnie czasem wszytko przytlacza i nie wiem jak sobie poradze...
No ale musimy byc twarde i radzic sobie ze wszytkim w koncu to my poczujemy kopniaczki i ruchy a nie oni i dla tego wlasnie trzeba byc silnym - ja tak mysle bo to moja 1 ciaza i tez nie zawsze jestem zachwycona, czasem tez watpie...
 
u mnie to tez pierwsza ciaza...czasem boje sie ze nie dam rady...a za chwile gladze brzuszek i sama sie do siebie usmiecham...i marze tylko o tym, zeby z maluszkiem wszystko bylo dobrze...we wtorek do lekrza...troche sie boje....to pierwsza wizyta...ale luteine biore, bo w rozmowie telefonicznej lekarz tak zalecil...2x1 dopochwowo...
 
u mnie to tez pierwsza ciaza...czasem boje sie ze nie dam rady...a za chwile gladze brzuszek i sama sie do siebie usmiecham...i marze tylko o tym, zeby z maluszkiem wszystko bylo dobrze...we wtorek do lekrza...troche sie boje....to pierwsza wizyta...ale luteine biore, bo w rozmowie telefonicznej lekarz tak zalecil...2x1 dopochwowo...


a w ktorym jestes tygodniu? mi od 6,5 tygopdnia lekarz tez zalecil luteine 2*2 tabl dziennie dopochwowo i wiecej odpoiczynku...
Na pewno wszytko bedzie ok jak pojdziesz. Mi tez jest czasem ciezko , nie martw sie, szczegolnie, ze mojego M wiekszosci czasu nie ma i jestem sama w domu :no:
 
a w ktorym jestes tygodniu? mi od 6,5 tygopdnia lekarz tez zalecil luteine 2*2 tabl dziennie dopochwowo i wiecej odpoiczynku...
Na pewno wszytko bedzie ok jak pojdziesz. Mi tez jest czasem ciezko , nie martw sie, szczegolnie, ze mojego M wiekszosci czasu nie ma i jestem sama w domu :no:
U mnie pomimo ze to moja 2 ciaza tez nie jest latwo maz ciagle pracuje Nicola weszla w faze 3 latka wiec wszystko jest na nie i zaraz histeria mialam wysc z na na dwor ale nie chce zebow umyc wiec nie pojdziemy dopoki nie umyje jej zebow a chodze tak podminowana ze szkoda gadac.:crazy::wściekła/y:
 
trudno mi okreslic ktory to tydzien....z wynikow bety wynika ze to 4-5 tydzien...ale pewnie dopiero lekarz mi powie jak jest naprawde....przez tel zapytal mnie tylko o 1. dzien ostatniej miesiaczki i o wynik bety i stwierdzil, ze we wtorek zrobimy usg i powinno byc cos widac...ale mi sie wydaje ze to za wczesnie...ostatnia miesiaczke milam 15.05.09, ale wczesniej mialam zaburzenia cyklu i bralam od 2 miesiecy luteine i agufem...i zaraz zaszlam ;) tak naparwde od razu po tym jak sie zdecydowalismy zaczac starania :)
 
reklama
trudno mi okreslic ktory to tydzien....z wynikow bety wynika ze to 4-5 tydzien...ale pewnie dopiero lekarz mi powie jak jest naprawde....przez tel zapytal mnie tylko o 1. dzien ostatniej miesiaczki i o wynik bety i stwierdzil, ze we wtorek zrobimy usg i powinno byc cos widac...ale mi sie wydaje ze to za wczesnie...ostatnia miesiaczke milam 15.05.09, ale wczesniej mialam zaburzenia cyklu i bralam od 2 miesiecy luteine i agufem...i zaraz zaszlam ;) tak naparwde od razu po tym jak sie zdecydowalismy zaczac starania :)

lekarz CI okrersli wiek ciazy na podstawie wielkosci zarodka.. ja tez mam taka sytuacje ze mialam dlugie cykle i jakbym miala liczyc od 1 dni miesiaczki czyli 3.4 to bym musiala juz byc w 9 tygodniu albo 10... to na pewno jak pojdziesz juz moze bedziesz widziala cos... :) trzymam kciuki.
 
Do góry