reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Witam. W niedzielę W. zabrał Krystka na żużel bardzo mu się spodobało ale niestety sezon w lublinie się za kończył. Radek z katarem i do tego coś pokasłuje. Na dworze Raduszka nie chce siedzieć w wózku tylko chodzić i wszędzie tylko nie w stronę którą właśnie idziemy, a Krystek ma takie dni, że chce żebym go nosiła.
Hej, ja po urlopiku juz. Tak szybko minal ten czas:(
Ale nabralismy wszyscy sil na zime brrr...
Mala byla w szoku jak zobaczyla tyle piachu i wody:-D w pierwszy dzien miala go nawet w nosie a o innych dziurkach niewspomne:-p
Milego dnia
Super że jesteś zadowolona z urlopu.

Witajcie ! całe wieki mnie tu nie było,a dzisiaj mnie natchnęło,żeby zajrzeć i zaglądam na chwilę.Musiałabym trochę poczytać,żeby nadrobić zaległości. U mnie dużo się wydarzyło w tym czasie i złego i dobrego,ale teraz wyszłam na prostą.
Mój Miś rośnie,bardzo dużo mówi,ciągle coś mówi właściwie,wypowiada wszystkie słowa,nawet trudniejsze,poza tym już pampersa używamy tylko na noc,siusiu i kupka jest do nocniczka :tak: Dziś akurat jakaś choroba go rozbiera,bo zaczął gorączkować,pewnie gardło. Nie wiem czy będę zaglądała tu często,obiecać nie mogę,ale serdecznie Was pozdrawiam,pamiętam o Was i czasem tez myślę sobie co tam u Was.Najbardziej o Tobie agapko myślę:tak:
Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego Wam i dzieciaczkom:-)
Zdrówka życzę.
 
reklama
Cześć.
ANNE bardzo ci dziękuję za pamięć. Myślę o tobie dość często, jesteś dla mnie taką siłą w trudnych chwilach, których ostatnio mi nie brakuje.

U mnie ostatnio troszkę się działo.
Wikoria brała udział w zawodach sportowy-bieg przełajowy na 800m- i w indywidualnym na 83 osoby zajęła 56 miejsce, a w sztafecie 10x800m dziewczyny zajęły I miejsce:-) 15-go jedzie na zawody do Siedlec ze sztafetą.

Natalka opuściła się w nauce :-(

Maja dużo mówi i tak fajnie:-D, ale bije Mikołaja, popycha go i on co i raz wali głową w podłogę:shocked2: Pampers tylko do spania. W końcu przesypia całe nocki:-D:-D:-D

Mikołaj choruje na astmę wczesnodziecięcą:-( Koszmarnie przechodzi ząbkowanie (katar, kaszel, wymioty, częstsze kupki i oczywiście ciężkie noce i dni) Ostatnio astma dała o sobie znać i Miki się dusił, ale dałam radę sama bez pogotowia. Jesteśmy na inhalacjach jeszcze dwa tygodnie.

Ja czasem mam doła, nie wyrabiam z obowiązkami przy dzieciach i w domu-dużo tego. Mąż robi badania i zaczyna biegać po lekarzach- podejrzenie neuroboleriozy.
 
Hej!Agapko !!!! Ciebie to tylko podziwiać , że dajesz sobie radę z dziecmi i ze wszystkim.Jesteś wielka!!!!

Zuzia mało mówi (bardzo mało) zdania nie skleci, i gada po swojemu.Siasia to jest ciocia, dadu to jest dziadziu, Tapta to jest babcia.Mówi mamo, mamuś, tato tatuś, mucha ostatnio powiedziała.A tak....cisza:(((
Ostatnio nie mam nerwów wogóle.Z sikaniem się cofneła, sika mi na podłogę w majty i zapomina wołać.Więc i sikanie przełoży sie chyba na następny rok:(I tyle. Korci mnie żeby zapisać się na kurs fryzjerski bo ta szkoła mało co mnie tam nauczyła.Więcej sama się nauczyłam.To tyle spadam.Miłego dnia, popołudnia i wieczoru:)
 
Hej Kobietki:))
Agapa podziwiam Cie rowniez:tak:Duzo zdrowka dla Mikusia i Tobie duzo sil. A wczoraj ogladalam w Sprawie dla reportera jak wypowiadaly sie osoby, ktore przeszly te chorobe co u twojego M podejrzewaja.

Edzia to moze idz do pediatry niech Cie skieruje z mala do logopedy albo innego specjalisty. po co masz sie dreczyc ze cos jest nie tak.

Mala jest teraz troche przeziebiona ale dajemy rade. Bylysmy u okulisty i jest super.
A musze wam powiedziec, ze dokupilismy drugiego kotka:D taka mala perska pocieszke.
Milego wieczorka:*
 
Hej dziewczyny!
rozpisałam się na zamkniętym a widzę że i tutaj się pojawily wpisy :)
Agapko i ja się przyłączam do podziwu, dzielna jestes i pięknie ze wszystkim dajesz sobie radę! dużo sił i mocy do zmierzenia się z przeciwnościami życzę, szczególnie zdrówka dla domowników!!
Edzia26 zajrzyj do logopedy, warto :) i jak masz smykałkę do fryzjerstwa to myślę że taki kurs to fajna sprawa :)
Monikasia dobrze że u okulisty wszystko ok! pochwal się koniecznie jaką to teraz macie piękność! i pokaż też jak poprzednia kotka wyrosła :)

u nas wszystko gra :D młody odpieluchowany kompletnie, nocnie prawie też, tylko mi sie nie chce w nocy wstawać mu pomagać ;)
pozdrowienia!!
 
reklama
Hej.Jutro druga wizyta u logopedy.Na pierwszej tylko przeprowadziła wywiad , jaka jest Zuzia, czy były problemy podczas porodu, itp. kazała mi przynieść soczak z rurką, chrupki kukurydziane, i suszone morele. Zobaczymy co jutro będzie.Na NFZ nie poszłam bo wizyta za sto lat:)
za to mam gorszy problem:-(
Zuzia pierwszy raz zrobiła całą kupkę do nocnika.Tylko że ta kupa była przeogromna!!!!Nie długa tylko strasznie gruba.Wysuszona i twarda.Zaglądała do nocnika jak jej wychodzi i ja widziałam jak ona ją robiła:szok:odbyt tak jej się rozszerzył że oczy mi wyszły.Teraz muszę jakoś ją rozluźnić tz te jej kupki.Wyczytałam o lewatywie, podobno jelito nie przyzwyczaja sie do lewatywy i potem dziecku łatwiej.Boje się że może jej się coś stać przy takich dużych stolcach.Jakieś polipy, albo pęknięcie w środku.Brrrrr już mnie ciary przechodzą!!!!Jestem załamana.Muszę jej zakazać słodyczy, bo z tym przegina ostatnio.Dziadziuś też dokazuje jej gumami, tatuś żelkami, babcia jajko niespodzianka, ja lizalki ....:-(a potem efekty wstrzymywania stolca, i zapierania się przy oddawaniu.
 
Do góry