agapa
Fanka BB :)
Witajcie lutuweczki:-)
U mnie problem ze spaniem Majki. od 2-ch miesiecy źle sypia w nocy. Wychodziły jej 4 i koronki już są na wierzchu tylko środeczki pozostały, ale te 3 to idą już 3-4m-ce i nadal ich nie widać. Może to przez te ząbki. Ona by chciała z nami spać w łóżku, ale my na to nigdy nie pozwolimy. Kilka razy ją wzięliśmy do siebie i przespała wtedy do rana, ale to było sporadyczne bo już nie wyrabialiśmy. Budziła się i pić NIE, jeść NIE, przytulić na kolanach NIE, tylko wrzask!!! i skakanie ze złości w łóżeczku i w ten sposób wyrwanych kilka godz. snu. Teraz od 2-ch nocy jest troszkę lepiej nie rzuca się chociaż w łóżeczku.
A czy wasze Skarby przesypiają już całe nocki???
Dziękuję kochana. U mnie wszystko ok. Gdyby jeszcze Maja w nocy lepiej spała to byłoby prawie super. No jeszcze dopadła mnie ta za....na kolka nerkowa, ale nie boli mnie już tak strasznie i lekarz wstrzymał się ze skierowaniem do szpitala.( W I ciąży leżałam na nią w szpitalu, więc wiem jaki może być ból). Mam zastoje w prawej nerce i to mnie boli. Powodem jest uciskająca macica. Badanie moczu wyszło mi dobrze.
Kochana a ty już na dniach. Trzymam mocno kciuki za szybki poród:-)
Anne życzę ci wszystkiego co najlepsze, aby spełniły się twoje marzenia, aby Pan Bóg obdarzył ciebie i twoją rodzinę zdrowiem i miłością.
Wiem że przed tobą/nami trudny okres. Niedługo początek roku szkl. Dzieci do szkoły, wydatki-większość pewnie za nami-i znowu pilnowanie lekcji itp. Zebrania w szkole i inne uroczystości, a najmłodsze Skarby w domu, którymi trzeba się również zająć. Ale co może być piękniejszego od opieki nad dziećmi? Kochana wierzę że wszysko ułoży się po naszej myśli. ja się s trasznie boję o Wiktorię. Idzie do IVkl. a do nauki nie jest chętna. Podejrzewam że będę musiała jej poświęcić jeszcze więcej czasu i wprowadzić jeszcze więcej ograniczeń
U mnie problem ze spaniem Majki. od 2-ch miesiecy źle sypia w nocy. Wychodziły jej 4 i koronki już są na wierzchu tylko środeczki pozostały, ale te 3 to idą już 3-4m-ce i nadal ich nie widać. Może to przez te ząbki. Ona by chciała z nami spać w łóżku, ale my na to nigdy nie pozwolimy. Kilka razy ją wzięliśmy do siebie i przespała wtedy do rana, ale to było sporadyczne bo już nie wyrabialiśmy. Budziła się i pić NIE, jeść NIE, przytulić na kolanach NIE, tylko wrzask!!! i skakanie ze złości w łóżeczku i w ten sposób wyrwanych kilka godz. snu. Teraz od 2-ch nocy jest troszkę lepiej nie rzuca się chociaż w łóżeczku.
A czy wasze Skarby przesypiają już całe nocki???
Ojejku to niezbyt fajny zabieg. Mam tylko nadzieję że badanie wyjdzie ok i nie będzie tam żadnych niepokojących zmian. Dawaj znać co i jak , jak się czujesz i wogóle.Witam.Też nie mam weny do pisania.
Agapko,pytałaś o zabieg,więc po prostu wycina się stożek szyjki macicy,tylko,że nie wiem co mi jeszcze wytną,ponieważ,ja już miałam
dawniej wycinany stożek,tzn.przeszłam już raz konizację,wtedy wycinek szedł do Krakowa i było w porządku potem jednak.Teraz jest nawrót i to w krótkim czasie, bo jak byłam w zeszłym roku do kontroli to nie było jakichś zmian.Do tego poród też dodatkowo zniekształcił moją szyjkę,a potem rozwinęła się zmiana.Dowiedziałam się o tym po ostatniej wizycie,a wizyta była,bo ciągle krwawiłam miałam niekończącą się miesiączkę,okazało się,że to nie z macicy-nie hormonalne zmiany,ale z szyjki.
Mąż teraz pojechał-z czegoś trzeba żyć,była mama,wzięła dzieci starsze nad morze,przyjedzie też na trochę brat,a na wrzesień mąż wróci.
Pozdrawiam,uciekam,bo oczy się same zamykają,dziś taki ciężki ten dzień
Witajcie. Ale ten czas szybko zleciał dopiero co zobaczyłam dwie kreseczki na teście a tu już niebawem pojawi się maleństwo:-). Wczoraj jak Krystek wstał i zjadł obiadek wyszliśmy na spacerek i daleko nawet nie uszliśmy bo Krystkowi podoba się wchodzenie po schodach i liczenie ich ,więc sobie
wchodziliśmy po schodach do naszej przychodni i nawet weszliśmy do niej bo mój maluch wziął mnie za rękę i zaprowadził do środka. Nawet mu nie przeszkadzało ,że zaczęło padać w ogóle nie chciał wracać do naszego bloku. A tu mój W dzwoni gdzie jesteśmy bo właśnie wrócił ,więc ja za Krystkiem,który sobie zasuwał po trawce w ogóle w innym kierunku niż nasz blok i wsadziłam go do wózka, wcale nie był zadowolony z takiego obrotu sprawy ale niestety tatuś nie wziął ze sobą kluczy więc musieliśmy skrócić spacer.
agapa: Jak się czujesz?
Dziękuję kochana. U mnie wszystko ok. Gdyby jeszcze Maja w nocy lepiej spała to byłoby prawie super. No jeszcze dopadła mnie ta za....na kolka nerkowa, ale nie boli mnie już tak strasznie i lekarz wstrzymał się ze skierowaniem do szpitala.( W I ciąży leżałam na nią w szpitalu, więc wiem jaki może być ból). Mam zastoje w prawej nerce i to mnie boli. Powodem jest uciskająca macica. Badanie moczu wyszło mi dobrze.
Kochana a ty już na dniach. Trzymam mocno kciuki za szybki poród:-)
Anne życzę ci wszystkiego co najlepsze, aby spełniły się twoje marzenia, aby Pan Bóg obdarzył ciebie i twoją rodzinę zdrowiem i miłością.
Wiem że przed tobą/nami trudny okres. Niedługo początek roku szkl. Dzieci do szkoły, wydatki-większość pewnie za nami-i znowu pilnowanie lekcji itp. Zebrania w szkole i inne uroczystości, a najmłodsze Skarby w domu, którymi trzeba się również zająć. Ale co może być piękniejszego od opieki nad dziećmi? Kochana wierzę że wszysko ułoży się po naszej myśli. ja się s trasznie boję o Wiktorię. Idzie do IVkl. a do nauki nie jest chętna. Podejrzewam że będę musiała jej poświęcić jeszcze więcej czasu i wprowadzić jeszcze więcej ograniczeń
Ostatnia edycja: