reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

A my chodzimy i broimy, we dwoje to takie szaleństwo że głowa mała.
Musze też dokładnie obmyslic co zrobie na roczek, bo my już za tydzień mamy impr. :szok:
 
reklama
Monia ja to mialam stresa wielkiego... czekaliśmy ponad 1,5 godziny bo tyle ludzi było a co lepsze wszyscy na jedną godzine zapisani:sorry::sorry::sorry:
No wiec Sebuś był bardzo spokojny aż do momentu jak weszliśmy.... jak usłyszał że mama mu zciagnie majtusie to sie zaczeła panika:-( Sebus nie chciał zdjąc majtek....
ale lekarz ( bardzo fajny ok 60 miał) powiedział że żeby nie stresować bardziej dziecka on go dotykal nie bedzie i chcial tylko żebym mu pokazała jak jest ta skórka naciagnieta..... Potem jak juz Sebus sie uspokoił ( a dłuższą chwile to trwało :-() to powiedział że na siłe nie bedzie mu tego rwał bo to tylko dodatkowy stres i przedewszystkim ból dla niego. Przepisał nam maść na rozluźnienie skórki napletka i powiedział że mamy powli dziennie leciutko ( nie ma siłe ) odciagać i pokazac sie za pół roku... Moje pytanie było czemu tak późno że lekarka która robiła mu bilans 4 latka mówiła że to juz trzeba bedzie naciąć..... a on stwierdził tylko tak że on ma dopiero 4 lata to jeszcze ma troche czasu by ta skórka zeszla..... że w ciagu roku juz powinno byc po wszystkim. Bardzo konkretny facet dal mi swój prywatny numer jakby cos sie działo powiedzial żeby dzwonić o każdej porze... przepisał ( na zapas) maść z antybiotykiem jakby Sebusiowi zrobiła sie tam stan zapalny..... No i w sumie sebus wyszedl stamtąd usmiechniety :tak: Także ciesze że obyło sie bez drastycznych środków :-):-)
 
Pati jak to dobrze, ze sie obeszlo bez "noza":tak:Te masc dobrze, ze przepisal bo moze samo wroci wszystko na swoje miejsce a raczej napewno tak bedzie. Mnie tak podpowiedziala kolezanka i pilnowalam tego u Krzysia i nie ma klopotu. Wiesz jak byl malutki to zawsze po kapieli ale jeszcze w wanience delikatnie naciagalismy mu ten napletek ale zawsze byl wielce zdziwiony co mu tam robimy:-D Wam tez sie napewno uda.
A z tym stresem zwiazanym ze sciaganiem majteczek to tez mamy przygode. Jak tutaj przyjechalismy, to musielismy zrobic szczegolowe badania Krzysiowi. Bez ogladania siusiaka sie nie obeszlo.My jeszcze zieloni z jezyka poszlismy ze znajomym do lekarza i on nagle mowi, ze musi wyjsc ale zaraz wroci - no OK. I nagle pani doktor podchodzi do malego i sruuu majtki w dol:szok::szok: Krzys w placz:no:No bylam taka wsciekla na tego kolege, ze nic mi nie powiedzial co ona ma zamiar zrobic:wściekła/y:A wiem, ze jak bym wytlumaczyla synowi to nie byloby stresu takiego - znam go przeciez.
Wychodzac z gabinetu plakal rozzalony a ja blada dalam mu jakis prospekt kolorowy, ktory lezal na stoliku w poczekalni...W domu jednak zobaczylam, zo to byla reklama prezerwatyw:zawstydzona/y::-D:-D
 
Pati to się ciesze że tak wyszło, coś czuje że mnie tez to czeka bo u darka tylko taka trąbeczka jest.
Monikasia to faktycznie siupy
Ja juz umyłam bąble i śpia, wczoraj dały mi popalić do 00.30, agula tak płakała że wkońcu jej czopka dałam. Njagorsze jest to że one sie budza, np dziś jak darek zapłakał to ona się wystraszyła i dopiero się rodarlła, wtedy płacza oboje, a dwóch na ręcach nie ululam :-(.
 
Patrycja super że obyło się bez cięcia, maść na pewno pomoże, a jaką macie?
Monikasia ale głupio wyszło :/ a można było zapobiec stresowi Krzysia :/
Madzia dobrze że już dobrze!
Agapa a Ty co tak zamilkłaś??

u nas zalatany dzień, byliśmy u moich dziadków i u teściów :) chłopaki już spią, idę się przyłączyć, dobranoc!
 
Pati jak to dobrze, ze sie obeszlo bez "noza":tak:Te masc dobrze, ze przepisal bo moze samo wroci wszystko na swoje miejsce a raczej napewno tak bedzie. Mnie tak podpowiedziala kolezanka i pilnowalam tego u Krzysia i nie ma klopotu. Wiesz jak byl malutki to zawsze po kapieli ale jeszcze w wanience delikatnie naciagalismy mu ten napletek ale zawsze byl wielce zdziwiony co mu tam robimy:-D Wam tez sie napewno uda.
A z tym stresem zwiazanym ze sciaganiem majteczek to tez mamy przygode. Jak tutaj przyjechalismy, to musielismy zrobic szczegolowe badania Krzysiowi. Bez ogladania siusiaka sie nie obeszlo.My jeszcze zieloni z jezyka poszlismy ze znajomym do lekarza i on nagle mowi, ze musi wyjsc ale zaraz wroci - no OK. I nagle pani doktor podchodzi do malego i sruuu majtki w dol:szok::szok: Krzys w placz:no:No bylam taka wsciekla na tego kolege, ze nic mi nie powiedzial co ona ma zamiar zrobic:wściekła/y:A wiem, ze jak bym wytlumaczyla synowi to nie byloby stresu takiego - znam go przeciez.
Wychodzac z gabinetu plakal rozzalony a ja blada dalam mu jakis prospekt kolorowy, ktory lezal na stoliku w poczekalni...W domu jednak zobaczylam, zo to byla reklama prezerwatyw:zawstydzona/y::-D:-D
no to naprawde dałas synusiowi lekture:-D:-D:-D ale jak człowiek zestresowany to tak jest własnie....
Pati to się ciesze że tak wyszło, coś czuje że mnie tez to czeka bo u darka tylko taka trąbeczka jest.
Monikasia to faktycznie siupy
Ja juz umyłam bąble i śpia, wczoraj dały mi popalić do 00.30, agula tak płakała że wkońcu jej czopka dałam. Njagorsze jest to że one sie budza, np dziś jak darek zapłakał to ona się wystraszyła i dopiero się rodarlła, wtedy płacza oboje, a dwóch na ręcach nie ululam :-(.
Luckaa ale u Kuby teraz jest malutko odciagniete.... może z pół milimetra.... oni maja jeszcze czas na to... także spokojnie:tak:
Patrycja super że obyło się bez cięcia, maść na pewno pomoże, a jaką macie?
Monikasia ale głupio wyszło :/ a można było zapobiec stresowi Krzysia :/
Madzia dobrze że już dobrze!
Agapa a Ty co tak zamilkłaś??

u nas zalatany dzień, byliśmy u moich dziadków i u teściów :) chłopaki już spią, idę się przyłączyć, dobranoc!
na rozluźnienie mamy Dipolene a z antybiotykiem mamy Neomycyne :)
 
Hej,
No mowie wam chlopak pamieta do dzisiaj te wizyte...
Luckaa no tak to jest przy dwojeczce - masz stereo poprostu;-)Bidulka moze ja zebole mecza?:-(

Moja mala dzisiaj tez jakas niewyrazna jest i glowke cieplawa ma. Mam tylko nadzieje, ze to sie nie przerodzi w nic gorszego. Podobno po tej szczepionce nawet ok 10tego dnia moga pojawic sie skutki uboczne...
No wlasnie duzo dziewczyn zamilklo...Zabeczki np juz dawno nie bylo :-(Agapcia tez sie nieodzywa i Izulka...wogole to nie sposob wyliczac, zeby nie pominac kogos - Dziewczyny co jest grane???:-(
 
a u nas katarzysko się zadomowiło :/

dziadkowie pojechali na urlop więc odwiedzamy pradziadka :)



Słonka miał jakiś chłopczyk w waszym otoczeniu zabieg ściągania jąderka na właściwe miejsce?
Nas czeka na początku marca i zaczynam się stresować powoli... bo to w pełnej narkozie...biedaczek nasz Mały Lul
 
reklama
Do góry