reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

reklama
Witajcie. No i kicha z samodzielnego usypiania bez cysia, niestety wczoraj Krystek jednak zmienił zdanie i w ogóle nie chciał zasnąć samodzielnie w swoim łóżeczku. Na początku było wszystko ok a potem co go położę to on wstaje na dodatek zaczął płakać a następnie się wydzierać,:wściekła/y: miałam wszystkiego dość więc mu dałam piersi i usnął a już myślałam że będzie z górki bo dwa wieczory z rzędu sam zasypiał u siebie w łóżeczku. A dziś z rana humor kiepski, bo wczoraj jeszcze z moim W się pokłóciłam.
 
Witajcie Dziewczynki :-)

Strasznie dawno mnie tu nie było...
Ale tak czasem bywa, brak czasu, wizyty rodzinki, praca...

A teraz od jakiś 2 tygodni bujamy się z okropnym przeziębieniem :-( Jak nie katar, to kaszel i chrypka. Na szczęście się pilnujemy i nie schodzi na oskrzela i płucka. Zapalenia gardła i krtani też nam się udaje uniknąć, więc nie jest tak źle ;-) Mam nadzieję, że szybko z tego wyjdziemy :-)

Nelka już się rozbrykała na maksa. Wszędzie jej pełno, wejdzie w każdy kątek... :-)
Staje przy czym się da, próbuje stawiać pierwsze kroczki przy meblach :-D
Otwiera szafki, wyciąga wszystko i robi porządki ;-)
A poza tym nauczyła się pokazywać jak jest duża :-) Pytam się jej: "Jaka Nela duża?" i odpowiadam po chwili: "Taka Nela duża!!!", a ona w tym samym czasie podnosi łapeczki do góry :-D Super to jest :-D
Albo podchodzi do mnie, czepia się nogawki i cmoka :-D


Poczytałam co u Was...

Aż mnie dreszcz przeszedł jak czytałam co przytrafiło sie Ma_mi :szok:
Ale dobrze, że wszystko się pozytywnie skończyło. Teraz już powinno być wszystko OK. Ale co się strachu najedliście, to Wasze. I nikomu tego nie życzę.
Powodzenia, żeby nie było już więcej takich "niespodzianek". Buziaki ogromne i moc uścisków dla Was :-)


Widziałam też, że rozmawiałyście o odpowiedniej temp. do spacerowania.
Ja ostatnio jak było dość ziomno, bo -12 chyba i trochę wiało, wzięłam Niuńkę na sanki, tak na 15-20 minut, żeby się tylko przewietrzyła. I chodziłyśmy też po osiedlu tylko, między domkami, żeby nie wiało za bardzo... no i skończyło się tym, że teraz przeziębienie za przeziębieniem :-( Więc postanowiłam, że jak jest poniżej -10 to nie wychodzę. I jak jest cieplej (ale nadal poniżej 0) ale wiatr, to też nie, bo wtedy odczuwalna temp. jest dużo niższa...



Wszystkim Dzieciaczkom gratuluję kolejnych ząbków i nowych umiejętności :-D
A chorowitkom życzę dużo zdróweczka :-)
 
Dobry :-)

U nas piękna pogoda za oknem, słoneczko świeci, śnieżek się mieni, wiatru nie ma... Ale my i tak musimy siedzieć w domu. Pani doktor kazała nam się zakamuflować w 4 ścianach na kilka dni. A szkoda, bo chciałoby się przewietrzyć troszkę ;-)
 
No nieźle...

No więc dzień minął nam pracowicie :-) Śmiesznie się sprząta jak Dzieciaczek kręci się cały czas obok i bardzo chce mamusi we wszystkim pomóc ;-)
Ale jakoś dałyśmy radę. Nie ze wszystkim, trochę nam na jutro zostało. Ale jak się z tym uporamy, to już będę mieć na Święta wysprzątane całe mieszkanko :-D

A co tam u Was?
Żyjecie jeszcze?
 
No hej, ja żyję ale pełno sprzątania przed świętami, kto to tak nabrudził.
Majce idą kolejne ząbki i to 4 naraz, dziś już ma część na wierzchu, nocki bez zmian:-(, zdrówko się poprawiło :-), święta za pasem...
No ale lodówka nam się popsuła i chyba czeka nas przymusowy prezent na święta.
aha ja jeszcze w tym tygodniu biegałam po firmach i zbierałam kasę na paczki świąteczne dla dzieci powodzian, a dziś to wszystko pakowaliśmy-trochę tego było...
No dobra pomykam do łóżeczka bo Maja marudzi. Trzymajcie się cieplutko, dobranoc kochane:-D
 
reklama
No widzę Agapko że też miałaś pracowitą sobotę ;-)

Mi do wysprzątania została sypialnia, łazienka i pomycie podłóg.
Mam nadzieję, że jutro się z tym wyrobię i będę mieć już spokój ;-)

A teraz zmykam, dobranoc :-)
i do jutra...
Mam nadzieję, że będzie tu większy ruch niż dzisiaj ;-)
 
Do góry