reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

Tygrynia gratuluje Sebusiowi samodzielnosci,moj jeszcze nie kwapi sie do chodzenia ale w koncu ma na to jeszcze czas;-) za to mowi juz mama haha do tej pory byl tylko tata dada baba nana i takie tam,sam staje,w nocy ladnie spi,nawet jak jest bardzo spiacy to nie marudzi tylko klade go do lozeczka a on ladnie sam zasypia.Ogolnie nie mam na co narzekac,mezus wrocil juz do pracy,no to tyle u nas.Jak mi sie uda to pozniej wrzuce pare fotek malego;-)

hej Edytko, gdzie byłaś jak Cię nie było?? piszesz że do tej pory gadał TYLKO tata dada itp... dla mnie to jest super, bo Seba nic nie gada :-D widać chłopaki podzielili nam się zadaniami:-D i super, że ładnie śpi! u nas ostatnio z tym było trochę ciężko bo wyszły naraz dwie górne dwójki:tak: czekam na fotki!!

A Wy ze swoimi pociechami wychodzicie jak jest mroźno ? przy jakiej najniższej temp wychodzicie na spacer?,mój misiak od niedzieli siedzi w domu,w niedzielę tylko autkiem byliśmy u rodziny niedaleko,boję się go wziać przy temp minus 7-tyle dziś mamy.

u nas dzisiaj -10 i wyszliśmy i więcej nie będziemy brrrr zimno!! młodemu się nie podobało, był niespokojny, cały sczerwieniał a w domu długo się tulił do mnie... :(

za to byliśmy z koleżankami z forum w kinie, było bardzo fajnie :) a potem jeszcze Seba miał pierwszą styczność z Mikołajem :D ale do zdjęcia musiałam go ja trzymać bo jednak sie nie dał przekonać elfowi i bał usiąść na kolano Mikołaja :D
 
reklama
boze u nas - 19 :o :szok: ja pierdziu ....

wkoncu spedzilismy troche czasu we 3 :-)
a w poniedzialek jedziemy po prezenty na swieta bo pozniej nie bedzie czasu ;-)

a tak ogolnie to zimno cimno i wogole ...
 
mi jeszcze Monikasi brakuje...

Dziekuje Tygryniu, to bardzo milo z Twojej strony :)

Witam Dziewczyny!
Dlugo mnie nie bylo ale za to mialam czas na przemyslenia ogolnie, co do wielu spraw...

Mami ciesze sie, ze juz z M w porzadku. Mnie tez czekaja niedlugo podobne badania ale jestem dobrej mysli.
Izulko gratulacje dla Stasia. Oj wiem ile kosztuje kibicowanie wlasnym dzieciom :D

U nas dobrze. Emisia raczkuje - wkoncu sie zdecydowala. Wszedzie jej pelno tzn gdzie ja tam i ona:D
Zima oczywiscie na calego.
Jutro ide z mala do lekarza bo ma katar juz za dlugo jak dlamnie...

Pozdrawiam was goraco:*
 
Tygri jak maz byl na zwolnieniu to okupowal lapka,ja wchodzilam tylko czasami a teraz kiedy mezus juz pracuje moge wchodzic czesciej;-)

Moj mezus coraz czesciej mowi o nastepnym dzidziusiu czyt siostrzyczce dla chlopakow,wiec moze byc tak ze nastepna dzidzia bedzie w przyszlym roku,no ale jeszcze zobaczymy:-)
 
hej kochane:-)
No to mamy zimowo wszedzie chyba i mrrrroźno,u nas tej nocy minus 18 :szok: było
Tam agapko pisałaś o Waszym "X" różnie to bywa wiem,ale akurat my tu mamy super człowieka-jednym słowem właściwego człowieka na właściwym miejscu:tak: młody w sumie człowiek ,dogadujemy sie,zresztą jest mądry i tak-normalny-a to najważniejsze,bo dziwaków nie brakuje-ale to nie temat na forum:tak:

A Wy ze swoimi pociechami wychodzicie jak jest mroźno ? przy jakiej najniższej temp wychodzicie na spacer?,mój misiak od niedzieli siedzi w domu,w niedzielę tylko autkiem byliśmy u rodziny niedaleko,boję się go wziać przy temp minus 7-tyle dziś mamy.
Ja wychodzę, ale tylko na kilka minut, a tak naprawdę idę sobie z Mają do mamy która mieszka obok mnie.

WITAJCIE,
nie zagladalam, bo nawet nie mam czasu, Wikus sie rozchorowal starsznie ma zapalenie ucha i biedaczek jest slabiutki i marudny. wczoraj jak wstal to mial cale oczka zaklejone ropa i strasznie mu cieklo z nosa. dzisiaj po lekach jest juz o niebo lepiej , ale w nocy i tak prawie nie spie bo co pol godziny placze;/ mam nadzieje, ze dzis juz go mniej boli, ae coz musimy jakos przetrwac ten tydzien;/
Kochana odezwij się do mnie na gg jak będziesz. Majka miała już dwa razy zapalenie ucha - koszmar.

Tygri jak maz byl na zwolnieniu to okupowal lapka,ja wchodzilam tylko czasami a teraz kiedy mezus juz pracuje moge wchodzic czesciej;-)

Moj mezus coraz czesciej mowi o nastepnym dzidziusiu czyt siostrzyczce dla chlopakow,wiec moze byc tak ze nastepna dzidzia bedzie w przyszlym roku,no ale jeszcze zobaczymy:-)

Ale ci zazdroszczę:tak::tak: też bym tak chciała, ale mój pow. że mam sie cieszyć że się na trzecie zdecydował, a teraz to już KONIEC:angry:
 
hej hej:-) a raczej powinnam napisać uha ha -nasza zima zła:-D
Ale dziś już chyba wezmę małego na saneczki troszkę,bo temp rośnie,ale śniegu nam wczoraj napadało,że ho ho :tak::-D

....................
Moj mezus coraz czesciej mowi o nastepnym dzidziusiu czyt siostrzyczce dla chlopakow,wiec moze byc tak ze nastepna dzidzia bedzie w przyszlym roku,no ale jeszcze zobaczymy:-)

ooo,poważnie? to jak się postaracie ,to Ci napiszę w nast roku "witaj w klanie":-D odważny Twój mąż,a skąd wie,że córeńka sie uda?:-D chyba,że ma jakiś przepis;-):-D ,w dużych rodzinach jest fajnie:tak: choć troszkę to więcej wymaga "zachodu": kasy,czasu,poświęcenia-ale to akurat jest bardzo wdzięczna praca,bardzo wdzięczna.Jak moje starsze dzieci są w szkole,a ja zostaję sama z Misiakiem,to jest tak pusto,że nie mogłabym tak żyć-to tez kwestia przyzwyczajenia pewnie,ale jakby nie było duża rodzina jest the best:-)
 
Witajcie i nie bijcie, że mnie tak długo nie było:sorry2: przepraszam i obiecuję, że się poprawię:-)

Oglądałam fotki dzieciaczków i jestem zachwycona jak te Nasz Kruszynki szybciutko urosły i jakie już zdolniachy z nich:-)


Wacek już w domu, więc jestem najszczęśliwsza na świecie:-D wczoraj miał wolne to wzięłam sobie w/ż i byliśmy cały dzionek razem z Bartusiem:-) byliśmy u moich rodziców, bo Wacek parę spraw w Gliwicach musiał załatwić, a potem mieliśmy na zakupy jechać, ale nie dotarliśmy:baffled: wracaliśmy 1,5h 15km -> Bartuś godzinę był dzielny, ale potem jak zaczął płakać to niczym nie dało się Go uspokoić, a spać mu się nie chciało:sorry2: i jak już dotarliśmy do domu to dosłownie był cały mokry i musiałam Go całego przebierać:sorry2:

Heheh fajnie tak wspomnieć sobie stare czasy:-D siostra co chwilę do mnie dzwoni w jakiejś sprawie związanej z ciążą:-) super móc jej pomóc:happy: była u lekarza, ale on jeszcze na 100% nie potwierdził ciąży i powiedział, że ma przyjść za 2-3 tygodnie jak już będzie mógł zrobić USG:tak: cała spanikowana do mnie zadzwoniła, a ja jej wszystko spokojnie wytłumaczyłam i powiedziałam, że jak chce mieć pewność to niech powtórzy test albo zrobi betkę:-) a Ona do mnie: "to nie mógł mi ten lekarz wytłumaczyć to tak jak Ty to byłabym spokojniejsza, bo ja się na tym nie znam":-) zrobiła drugi test i wyszedł pozytywny:-) objawy też ma, bo cały czas ją mdli, więc raczej w ciąży jest:-D ale już jej powiedziałam, że jak będzie miała tak jak ja na początku to jej współczuję:-( no, ale może jednak jej przejdzie:-D

Strasznie się jeździ w taką pogodę:no: musiałabym jechać dziś na zakupy, ale jeszcze się zastanowię:-p

Buziaczki:-D miłego dzionka:-)


P.S. Będę już na bieżąco:-) przynajmniej się postaram:-p anne dziękuję za kopnięcie w tyłek:-D
 
ooo,poważnie? to jak się postaracie ,to Ci napiszę w nast roku "witaj w klanie":-D odważny Twój mąż,a skąd wie,że córeńka sie uda?:-D chyba,że ma jakiś przepis;-):-D ,w dużych rodzinach jest fajnie:tak: choć troszkę to więcej wymaga "zachodu": kasy,czasu,poświęcenia-ale to akurat jest bardzo wdzięczna praca,bardzo wdzięczna.Jak moje starsze dzieci są w szkole,a ja zostaję sama z Misiakiem,to jest tak pusto,że nie mogłabym tak żyć-to tez kwestia przyzwyczajenia pewnie,ale jakby nie było duża rodzina jest the best:-)

Nie powidzialabym ze odwazny,to chyba chec posiadania duzej rodzinki:-)z reszta ja bardzo chce miec jeszcze jednego bobaska,a moj mezus powiedzial ze musze sie decydowac bo za 2 lub 3lata on bedzie za stary,a on nie chce wygladac jak dziadek odprowadzajac dzieci do szkoly:-p i mamy nadzieje ze tym razem bedzie coreczka ale jesli bedzie chlopak to bede miala w domu druzyne pilkarska,w koncu chlopcy sa fajniusi:tak: tak naprawde nie wazne jaka plec wazne zeby zdrowe bylo;-)
 
Hej witajcie
Rano jak zobaczylismy co wokół domu, to szok!!! Zaspy pod same okna!!!!Kolejne 25 cm śniegu i przez silny wiatr zaspy. M przedarł się z dziećmi, dobrze , że ma dziś wolne to wrócą z nim ze szkoły. Inaczej nie szłyby do szkoły bo odwołali autobusy. Zima jak zawsze zaskoczyła drogowców...:(((
Hania szaleje nocami:((( Wczoraj np. wstała o 4 rano i zasnęła dopiero o 11 !!!! Dzisiaj o 5 ale padła szybciej bo o 7 i spałyśmy do 9, a w nocy jeszcze 3 pobudki. co za typ!!! Nie mogę już pisać bo mi paca w klawiaturę, knypek jeden, pa
 
reklama
Witajcie,
u nas jest juz o niebo lepiej, Maly zdrowieje, bo w pon to bylo strasznie jak sie obudzil i caly dzien taki bidulek byl chorutki;/ dostaje antybiotyk, masc do ucha i nasivin do noska aa i jeszcze ten nieszczesny elofen(fujj), mam nadzieje , ze wkoncu te chorobska nas odpuszcza. do tego moja mama i moj tata tez sa chorzy takze chyba sie wszyscy naookolo zarazamy;/
a z Mezem z dnia na dzien coraz lepiej, siedzimy sobie codziennie razem....nie pamietam kiedy razem tyle czasu spedzalismy, chyba jeszcze jak bylam w ciazy i zaraz po jego obronie jak czekal na prace.
 
Do góry