reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Hej witajcie!!
u nas od soboty zima -11 a śniegu mamy już 15cm. Hania cały czas hołduje zasadzie względnego przesypiania(1,2 pobudki) co drugiej nocy. Dzisiaj była ta nieprzespana...Ale już trochę zdrzemnęłam się z nią teraz i jest lepiej. Wczoraj mieliśmy świetny dzień, że nawet rozboje nocne Hani nie zepsuły mi humoru. Staś zrobił nam niespodziankę i zdobył złoty medal w zawodach zapaśniczych!! Swoje pierwsze złoto!! trenuje od 2,5 lat ale tego medalu jeszcze nie miał:))A tak marzył. I my zawsze powtarzaliśmy , że przyjdzie taki dzień i ble,ble. I masz wczoraj wygrał wszystkie swoje walki:))Zapracował na to złoto. To są ogromne emocje dla nas też. Ja odchorowuję bólem głowy. a jak zawody są gdzieś blisko w Polsce i jedziemy z nim jako najlepsi kibice, to ja w czasie walki skaczę koło maty i drę się jak trener:) On i tak nie słyszy bo wszyscy wokół krzyczą ale daję upust emocjom. Mąż ma ze mnie zawsze ubaw:)

Hania skończyła w sobotę 9m i z tej okazji zaczęła trenować samodzielne stanie. Można policzyć do 7 a potem jest efektowne plask na pupę.

Idę chyba na śnieg z Hanią , wrócimy jak dwa bałwanki bo sypie , że hej! Nie mam odgarniętego podwórka, więc z trudem przed chwilą otworzyłam listonoszowi:) My nigdy nie mamy odgarniętego bo mamy wieeelkie podwórze przed domem, za domem itd. Mamy ścieżki i ślady po samochodzie:)

ANNE- mamy wiele podobieństw:) od zbliżonych urodzin , stażu małżeńskiego po scholę:)
JOASIA- fajnie, że jesteś
Pozdrawiam gorąco!

jak czytałam o tych zawodach to uaktywniła mi się wyobraźnia i jak sobie wyobraziłam jak się wydzierasz przy macie to się popłakałam ze śmiechu:-D:-D:-D

Ja też mam z wami trochę wspólnego: w styczniu10-lecie małżeństwa, 3 dzieci i też prowadziłam :-( scholkę, ale mam nadzieję że będziemy nadal prowadzić. Jutro sądny dzień. Biskup ma wydać decyzję co do naszego proboszcza i wszyscy mamy nadzieję że go stąd zabierze, a jeśli nie to chyba to odchorujemy:crazy:
 
reklama
Agapko, co do zawodów, to ja nie tylko drę się, jeszcze gestykuluję, skaczę , walę w mate itd.:zawstydzona/y:. Myslę, że z boku wygląda to co najmniej komicznie :sorry:
My przeżyliśmy coś podobnego z proboszczem jak Ty. I od 3 lat mamy nowego, 40 letniego fajnego. Dużo robimy razem, zgadza się na wszystkie inicjatywy. Jesteśmy w kumplowskich stosunkach. Teraz gmina dokończyła remont i mamy świetlicę środowiskową i zaczynamy działalność. Zajęcia dla dzieci i dorosłych. Mamy do dyspozycji wyposażoną kuchnię i 3 pokoje, kino domowe z wielkim telewizorem. Mamy łazienkę z prysznicem;-)No i kominek:-)Poprzedni proboszcz nie pozwalał nam z dziećmi wejść do kościoła. Ale cóż, to tylko ludzie i też mają swoje za uszami;-)
 
Hejka dziewczyny witamy sie !! Mnie tez nie bylo sporo czasu , ale to dlatego ze wrocilam do pracy :-( tylko ze wasz czytalam ale juz sily nie mialam aby odpisac.
Jutro oststni dzien bo wykozystuje zalegly urlop, czyli dopiero wroce 3 stycznia !!!
Joasia fajnie ze wrocilas , bo tez sie martwilam!!
izulka15 gratulacje dla zlotego medalisty :-)
ma_mi fajnie ze u was wszystko wporzadku
Pozdrawiam was goraco , a u nas tez zimno ok -8 stopni paaa
 
zaglądam i ja :tak:

Joasia i Kinia - witajcie znowu!!

jeszcze tylko Monikasia, Kameleon i Żabeczka nam gdzieś wsiąkły...

Ma_mi cieszę się że już rodzinka w komplecie! i zdrówka dla maluszka:tak:

Staś zrobił nam niespodziankę i zdobył złoty medal w zawodach zapaśniczych!!

super, serdeczne gratulacje dla niego!! ale musi dumny chodzić:tak: i jaką ma "zawodową" mamuśkę:-D poproś męża by kiedyś Cię nagrał, chętnie obejrzę Twoje kibicowanie:-D

Agape a wiesz, że ostatnio przypadkiem dowiedziałam się co znaczy Twój nick?:-) do tej pory myślałam że to coś w rodzaju AGA P.:-p;-)

u nas jakiś czas temu było super (parę fajnych rzeczy się wydarzyło, np. udana operacja babci, dodatkowa kasa wpadła, odwiedziny starych znajomych, poznanie nowych fajnych, itp aha! i 7 sezon House`a:-D) teraz już się chyba trochę szczęście wyczerpuje - w sobotę pękła nam szyba w oknie i jest problem z reklamacją, bo zależy od dobrej woli producenta, poza tym mąż kiedyś odmówił w pracy wyjazdu do innego kraju i niby mógł decydować, ale teraz skutkuje to np tym że w Wigilię pracuje :no:
a poza tym wszystko gra, Sebastian już samiuteńki chodzi:-D i to z zabawką, a do tej pory jak tylko trzymał coś w łapkach to bęc na pupkę:-D strasznie słodko wygląda, bo to takie pierwsze chodzenie, a więc lekko kiwa się na boczki, chodzi jak taka mała kaczuszka, patrzy przed siebie, a jak tylko na coś nadepnie to albo upada, albo zmienia kierunek - zależy jak duże jest to "coś" :tak:
strasznie nie mogę się doczekać pierwszych świąt Sebastianka! a czekają nas już za dwa tygodnie - wtedy wyjeżdżamy na Mazury:tak:
u nas prezenty z tego co na razie wiem będą takie dla małego - szczeniaczek-uczniaczek, sanki, klocki, aktywne klocki z fp, ciuszki... no i jeszcze ja pomyślę co od nas, ale nie wiem czy jest sens kupować jeszcze jakieś zabawki, może jakieś autko symboliczne.. bo zaraz za chwilę roczek, wtedy znowu dostanie zabawki, a właściwie już nie wiadomo co...
pozdrawiam serdecznie!
i trzymajcie się ciepło, bo ma być jutro mroźno:tak:
 
Agapko, co do zawodów, to ja nie tylko drę się, jeszcze gestykuluję, skaczę , walę w mate itd.:zawstydzona/y:. Myslę, że z boku wygląda to co najmniej komicznie :sorry:
My przeżyliśmy coś podobnego z proboszczem jak Ty. I od 3 lat mamy nowego, 40 letniego fajnego. Dużo robimy razem, zgadza się na wszystkie inicjatywy. Jesteśmy w kumplowskich stosunkach. Teraz gmina dokończyła remont i mamy świetlicę środowiskową i zaczynamy działalność. Zajęcia dla dzieci i dorosłych. Mamy do dyspozycji wyposażoną kuchnię i 3 pokoje, kino domowe z wielkim telewizorem. Mamy łazienkę z prysznicem;-)No i kominek:-)Poprzedni proboszcz nie pozwalał nam z dziećmi wejść do kościoła. Ale cóż, to tylko ludzie i też mają swoje za uszami;-)
Mam nadzieję, że u nas tez sie zmieni na lepsze. Nasz się znęca psychicznie nad pracownikami i nie tylko, bo ja nie jestem jego pracownikiem a też psychicznie mnie wykończył. On pokutę zadaje z internetu (dla mnie to paranoja), namawia dzieci do korzystania z internetu-ja uważam że od tego są rodzice-no i wymądrza się jeśli chodzi o wychowywanie dzieci, a sam się nie popisał, ale nie będę o tym pisać na otwartym.Ach, kończę ten temat bo mi się ciśnienie podnosi.


zaglądam i ja :tak:

Joasia i Kinia - witajcie znowu!!

jeszcze tylko Monikasia, Kameleon i Żabeczka nam gdzieś wsiąkły...

Ma_mi cieszę się że już rodzinka w komplecie! i zdrówka dla maluszka:tak:



super, serdeczne gratulacje dla niego!! ale musi dumny chodzić:tak: i jaką ma "zawodową" mamuśkę:-D poproś męża by kiedyś Cię nagrał, chętnie obejrzę Twoje kibicowanie:-D

Agape a wiesz, że ostatnio przypadkiem dowiedziałam się co znaczy Twój nick?:-) do tej pory myślałam że to coś w rodzaju AGA P.:-p;-)

u nas jakiś czas temu było super (parę fajnych rzeczy się wydarzyło, np. udana operacja babci, dodatkowa kasa wpadła, odwiedziny starych znajomych, poznanie nowych fajnych, itp aha! i 7 sezon House`a:-D) teraz już się chyba trochę szczęście wyczerpuje - w sobotę pękła nam szyba w oknie i jest problem z reklamacją, bo zależy od dobrej woli producenta, poza tym mąż kiedyś odmówił w pracy wyjazdu do innego kraju i niby mógł decydować, ale teraz skutkuje to np tym że w Wigilię pracuje :no:
a poza tym wszystko gra, Sebastian już samiuteńki chodzi:-D i to z zabawką, a do tej pory jak tylko trzymał coś w łapkach to bęc na pupkę:-D strasznie słodko wygląda, bo to takie pierwsze chodzenie, a więc lekko kiwa się na boczki, chodzi jak taka mała kaczuszka, patrzy przed siebie, a jak tylko na coś nadepnie to albo upada, albo zmienia kierunek - zależy jak duże jest to "coś" :tak:
strasznie nie mogę się doczekać pierwszych świąt Sebastianka! a czekają nas już za dwa tygodnie - wtedy wyjeżdżamy na Mazury:tak:
u nas prezenty z tego co na razie wiem będą takie dla małego - szczeniaczek-uczniaczek, sanki, klocki, aktywne klocki z fp, ciuszki... no i jeszcze ja pomyślę co od nas, ale nie wiem czy jest sens kupować jeszcze jakieś zabawki, może jakieś autko symboliczne.. bo zaraz za chwilę roczek, wtedy znowu dostanie zabawki, a właściwie już nie wiadomo co...
pozdrawiam serdecznie!
i trzymajcie się ciepło, bo ma być jutro mroźno:tak:

A skąd wiesz co on oznacza???Bo tu można przyjąć dwie wersje i mam wrażenie że nie trafiłaś:-D, ale może jednak...
 
z tego co pamiętam w skrócie: miłość ale widziałam też gdzieś, że miejsce spotkań czy coś takiego... dobrze?
w ogóle ale mi się uśmiechnęła buzia jak to zobaczyłam :)))

dzień dobry dziewczyny!
miłego ciepłego dnia Wam życzę :)
 
Hej

U nas troszke sniegu napadalo i jest mrozno brrr az sie z domu nie chce wychodzic.

Tygrynia gratuluje Sebusiowi samodzielnosci,moj jeszcze nie kwapi sie do chodzenia ale w koncu ma na to jeszcze czas;-) za to mowi juz mama haha do tej pory byl tylko tata dada baba nana i takie tam,sam staje,w nocy ladnie spi,nawet jak jest bardzo spiacy to nie marudzi tylko klade go do lozeczka a on ladnie sam zasypia.Ogolnie nie mam na co narzekac,mezus wrocil juz do pracy,no to tyle u nas.Jak mi sie uda to pozniej wrzuce pare fotek malego;-)
 
hej kochane:-)
No to mamy zimowo wszedzie chyba i mrrrroźno,u nas tej nocy minus 18 :szok: było
Tam agapko pisałaś o Waszym "X" różnie to bywa wiem,ale akurat my tu mamy super człowieka-jednym słowem właściwego człowieka na właściwym miejscu:tak: młody w sumie człowiek ,dogadujemy sie,zresztą jest mądry i tak-normalny-a to najważniejsze,bo dziwaków nie brakuje-ale to nie temat na forum:tak:

A Wy ze swoimi pociechami wychodzicie jak jest mroźno ? przy jakiej najniższej temp wychodzicie na spacer?,mój misiak od niedzieli siedzi w domu,w niedzielę tylko autkiem byliśmy u rodziny niedaleko,boję się go wziać przy temp minus 7-tyle dziś mamy.
 
Ja wczoraj jak było -8, spacerowałam z Hanią. Ale było cicho, bezwietrznie. Dzisiaj mamy - 12 teraz i silny wiatr, więc nie wychodzę. Przy wietrze wychłodzenie zachodzi szybko. Gorszy do mrozu jest wilgotny jesienny wiatr, wtedy maluch może się nałykać takiego zimnego powietrza i gardło gotowe.
 
reklama
WITAJCIE,
nie zagladalam, bo nawet nie mam czasu, Wikus sie rozchorowal starsznie ma zapalenie ucha i biedaczek jest slabiutki i marudny. wczoraj jak wstal to mial cale oczka zaklejone ropa i strasznie mu cieklo z nosa. dzisiaj po lekach jest juz o niebo lepiej , ale w nocy i tak prawie nie spie bo co pol godziny placze;/ mam nadzieje, ze dzis juz go mniej boli, ae coz musimy jakos przetrwac ten tydzien;/
 
Do góry