reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Katar u takiego malszka to najgorsze co moze być, fenistil fajnie nam pomaga, 2 dni i po katarze.
Rosi nie marwt sie, jak bylam mala to tez spadlam mamie w nocy za łóżko, dopiero po czasie poczula ze mnie nie ma, a ja niewiem ze ja nawet nie zaplakalam. Moze male dzieci tak jak pijani nie napinają mięsni i nic sobie nie połamią.
Moj darek ma na glowie guza bo sie przewrócił, co prawda tylko z czworaka, ale ja nieiwem jak on to zobil.
 
reklama
Witam się poranie. Krystek już przed 6 wstał,myślałam, że jak wezmę go do nas do łóżka i dam mu pierś to jeszcze pójdzie spać a ten zjadł i zaczął się przekręcać, wspinać się na mnie, wstawać i jeszcze zaczął mówić baba, by be. W końcu usnął.
 
Witajcie Mamy :)
Znów mnie troszkę nie było z Wami,trzeba było sie nacieszyć mężem,w ciągu dnia jest mniej czasu na komputer,bo jak tylko jest pogoda to jeszcze korzystamy ze słonca.a wieczory były dla męzusia :)Pojechał wczoraj do Niemiec i będzie tam 5tygodni :( -ale w sumie to i tak ie tak długo jak męzowie moich koleżanek,których nie ma ich po 3,4 miesiące.

Witaj "elizz" :)) fajnie,że będziesz z nami.Twój Kuba jest starszy o 6dni od mojego Misiałka :)

Dziś zapowiada się piękny dzien u nas,na pewno będziemy dużo spacerować :)
Michałek przesypia całe nocki,a rano zjada kaszkę około 5tej,ale potem,jak tylko mu się odbije, znów zasypia sam w łóżeczku do około 7mej 8mej.Przed chwila znów uciał sobie drzemkę,ale już mnie woła :) Zmieniło mu się trochę menu-jesli chodzi o mleczko,bo wprowadzam kaszki mleczno-ryżowe i mleczno-pszenne,które są na mleczku moodyfikowanym i odtłuszczonym mleku,a do tej pory jadł kaszki,które rozpuszczałam w specjalistycznym mleczku bebilon pepti-zresztą,napisze o tym w odpowiednim wątku-ale jest ok. jak narazie
 
Witam nową mamusie.:-)
Właśnie zauważyłam, że mojemu smykowi będą wychodzić ząbki :tak:, muszę przebrać małego, niestety jest awaria kupa wyszła z pieluchy na rajstopki mój syn to potrafi, szkoda że sam nie potrafi się przebrać.
 
:) no szkoda,że same jeszcze nie potrafią się przebrać :) ja to samo miałam przed chwilką,a w ogóle,to zwykle jak zmienię małemu pampersa,na czystego,bo jest już dość nasiusiany,to zwykle wtedy od razu zrobi niespodziankę w tego przebranego :)-maly cwaniaczek.
Motylla,jak Twój mały znosi ząbkowanie ? mója ma już ząbki dwa sliczne,wyszły mu z miesiąc temu,ale właściwie bez większych problemów
 
My właśnie ze spacerku wróciliśmy, mały zjadł a teraz smacznie sobie śpi:-)
anne:
Jak na razie to całkiem nieźle znosi ząbkowanie trochę jest marudny i wszystko chce pchać do buzi, ale na szczęście nie ma gorączki.Zobaczymy jak będą już się ząbki całkiem przebijać, bo na razie zaczynają pomalutku.
 
Witajcie wieczorową porą:happy:
Z moja niuńką narazie ok.Upadek jej nie uszkodzil,ale za to teraz w razie czego podloge obkladam poduszkami przy kanapie:-)jakby co bedzie miala miekkie lądowanie.
Wczoraj uczylam ją pełzać bo nie moge sie juz doczekac kiedy zacznie samodzielnie sie poruszac.ale chyba jest za leniwa:-(albo jeszcze siły nie ma.Na pleckach za to chetnie by chodzila:-D
No i oczywiscie zaczeła ktoregos dnia nagle piskliwym glosikiem wołać tatatatata:wściekła/y:troche smiesznie to brzmi.Uczylam ja od 2 miesiecy slowa mamamamama a tu dziecko mi wyskakuje z tatatatta:wściekła/y:skąd ona te słowo wzieła:-D.Ja do niej mamamama a ona mi odpowiada tatatata i jeszcze jaka przeszczesliwa jest.

Och kochane sa takie dzieciaczki,tyle radoochy z nich jest:rofl2:
 
reklama
witam,po długiej przerwie,choć czytam Was codziennie.Mój mąż otworzył polski sklep w Irlandii i teraz mam dylemat,bo ten sklep odddalony jest od miejsca w którym mieszkamy o 100 km.Przeprowadzić się tam czy nie?Musiałabym zrezygnować z pracy.Teraz i tak jestem na zwolnieniu przez ten mój kręgosłup.Dostalłam na 2 tygodnie,a mój lekarz powiedział mi że tak się czasem zdaza że niektóre kobiety odczuwają tak długo ból w kręgosłupie po tym nieszczęsnym epiduralu i nic się nie da zrobić.Moja Milenka była pierwszy tydzień u opiekunki i w piątek jak ją do domu zabrałam to w ciągu kilku godzin nieprzytomna była,katar ma do dziś i w sobotę na pogotowie jechaliśmy z nią boo nie mogliśmy jej gorączki zbić,aż się sina robiła od kaszlu i przez zatkany nos,gardło ma chore-dostała antybiotyk.Nadal nie może w nocy oddychać,bo ciągnie smoczka i ma zatkany nos,ale pierwsza noc była dla nas tragiczna.Okazało się że opiekunka nie powiedział nam że jej syn jest przeziębiony i pewnie od niego załapała i najgorsze w tym to ,że przez chęć zarobienia przez nią pieniędzy my cierpimy.No i teraz tak się zastanawiam czy ciągnąć to zwolnienie ile się da i póżniej przejść na socjala i być z małą w domu czy oddać ją znów niańce.Trochę szkoda ,bo pracuje w tej fabryce już 4,5 roku,nie wiem jak ttam z pracą,tam nie znam tej miejscowosci ,nie mam tam znajomych,ale teraz z mężem wogóle się nie widzimy,bo on jak rano wyjeżdza tak wraca w nocy.Tak myślałam wziąć sobie jakies dziecko do pilnowania i ten socjal to miałabym więcej niż mam teraz .I takie to życie.doradzcie coś dziewczyny
 
Ostatnia edycja:
Do góry