reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

dziewczyny |Asia ma racje, przestancie sie klocic... hehe bop nie ma o co.....
jedne wola chusty drugie nosidelka...... ja powiem ze dla mnie jedno i drugie jest ok..... mam ergonomiczne nosido i jest super.... chusta tez sie sprawuje super.... tylko fakt troszke motania z nia jest.....

a tak w ogole to sie z wami witam
mam dzisiaj dobry humor, pojutrze pogrzeb, wszystkie sprawy zalatwione......
nie ma juz ganiania i nerwow...
maly spi, ja sobie odpoczywam...... myslalam ze przez nerwy strace pokarm, ale na szczescie jest go duuuzo:D:D

patrze na sytuacje w polsce i poprostu jestem zalamana... matko tylu ludzi stracilo dobytki calego zycia...... :(
 
reklama
Ok. rzeczywiście niepotrzebne to,po co się kłócić.Nie chciałam,żeby to tak wyszło,chciałam tylko napisać swoje własne zdanie,ale potem Misia i Monikasia zaczęły to komentować -przeciez te posty są i może każdy sobie przeczytać jak to było,miałam prawo napisać co myślę.Nie miałam zamiaru być złośliwa,ale być może w końcu taka byłam w Waszym odczuciu:confused:,jesli kogokolwiek obraziłam to przepraszam:zawstydzona/y:,ale jednocześnie nadal pozostanę przy swoim zdaniu.
Co do doświadczenia,to owszem,nie jestem pępkiem świata i chodzącą wszystkowiedzącą-absolutnie nie,nadal się uczę,ale mimo tego jakiś bagaż doświaczeń mam,wychowałam trójkę dzieci,które są w wieku szkolnym już,najstarszy syn idzie do gimnazjum,przez te lata przeszłam różne sytuacje z dziećmi- radosne i smutne,różne choroby,szpitale,wypadki-wszystko to,co może się każdej rodzinie przydarzyć,trzy razy przechodziłam etap ciąży,porodu,niemowlęctwa-po wiek szkolny,a teraz jeszcze po dłuższej przerwie 4ty raz dane mi jest to wszystko przechodzić od początku-myślę,ze wiele się już zdążyłam nauczyć,wiele przeszłam,dlatego pisałam wcześniej,że mam już spore doświadczenie.jestem otwarta na to,co nowe,ale jak mi się to nie podoba,to nic nie jest w stanie mnie do tego przekonać-nawet aktualna moda na coś.Staram się dać dzieciom wszystko,co najlepsze i nie wątpię,że Misia M i Monikasia również-tyle,że akurat w inny sposób.
Tyle z mojej strony.Więcej nie będę poruszała tematu chust i nosidełek.

U mnie wszystko ok. synek rośnie i jest zdrowy,wesoły,dużo się śmieje,teraz jest na etapie oglądania swoich rączek i wkładania ich do buzi-są chyba bardzo smaczne:-),poza tym wrócił mężuś z delegacji kilka dni temu i cieszymy się sobą,bo wkrótce znó trzeba się rozstać-coś ,kosztem czegoś-utrzymanie dużej rodzinki kosztuje,jeśli się chce żyć na jakimś poziomie,dlatego wybraliśmy tą opcję-na delegacji wie się za co się pracuje.Po powrocie tatusia synek bardzo długo i bacznie sie mu przyglądał,długo na tatę patrzył i nawet okiem nie mrugnął-zabawnie to wyglądało:-D
Nasz San wylał w zeszłym tyg,ale mieszkamy na wyższym poziomie,i brzegi są wysokie,więc nic nam się nie przelało,choć San widzę z okna mojego domu.Jak patrzę na tragedię ludzi podtopionych,to aż mnie za serce ściska ,że takie cięzkie chwile przchodzą,wyobraźcie sobie,niektórzy z takimi maluszkami jak nasze,musieli uciekać z własnych domów-to jest straszne i bardzo im współczuję.
Uciekam,bo muszę wykąpać synusia,a potem z koleżanką na jogging-kilogramy ciągle w dół:-),już właściwie nie muszę się odchudzać,ale trzeba się teraz pilnować.
pozdrawiam Was wszystkie i Wasze maluchy
 
Dziewczyny jestem z siebie dumna.
Dzisiaj pierwszy raz sama wykompałam Misie ;)
Zawsze pomaga mi M lub mama.

Ida nam zemby :( totalna masakrra jest.
Misie bardzo swędzą dziąselka a chyba nawet az bola.

Ja z przyjaciółką chodze z kijkami ;)
Fajnie nam idzie godzinka co wieczór i kazdego dnia coraz dalej ;)

Mój M ma nocki :(
Nienawidze spac sama...
 
Ann :D:D moj też ma ciągle lapki w buzi... pyyyszniutkie są jak nic.....
podziwiam ze chce Ci się biegac...... ja może też bym pobiegala ale zapalu nie mam.... odchudzac tez sie niemoge.. bo nie mam z czego.... cos bym z brzuchem zrobila bo jest beeee ale mi się nie chce szczerze mowiac... puki mi M nie powie zebyc cos z tym zrobila to mam to gdzies.. heheh leniwa jestem bestia....

Misia ... kurcze czy to chodzenie z kijkami cos daje?? bo mnie zastanawia moda na nordicwalking ..... nie bardzo rozumiem co to daje:p ale rozumiem za to ze w towazystwie jest bardzo przyjemne :D:D
 
MisiaM a czemu wczesniej sama nie kapałas, bałąs sie?
Ja moje maluchy kapie sama od kiedy mają miesiąc, jak m ma na popoludniówki to wieczorami jestem sama i sama musze wykapac i polozyc spac i idzie calkiem plynnie.
No wiec jestem po tym rytuale, maluchy spią i powinny spac do 4-5.
A ja jutro ide polezakowac do szpitala :szok: to juz czwarty raz po urodzeniu dzieci.
 
Lucka nie kompałam bo jakoś do głowy mi to nie przyszło, że mozna samej kompać ;)
Zawsze ktoś był do pomocy :)

Chodzenie z kijaki mniej meczy niz zwykłe chodzenie a chodzi sie szybciej. Ruszasz łapkami ramionkami i bioderkami wiec cwiczysz wiecej miesni. Jest bardzo przyjemnie szczególnie jak sie chodzi z bliska osoba to sie mozna nagadac :)
My mamy duzo polnych dróg dookoła wsi wiec mamy piekne tereny d spacerów. Wczoraj spotkałysmy sarny :)
A jak sie kobieta tak aktywnie wieczorkiem zmenczy to wraca do domu prysznic i ma werwe i siły :) Szczególnie na męża :)
I rano wstaje sie z całkiem innym nastawieniem do swiata.
Powiem wam ze ja chodze zeby sie wyrwac z domku. A ze przy okazji mozna sie poruszac i schudnac to juz wogle rewelka ;)
 
Fanie Misia z kijkami chodzić,ja tak jeszcze nie próbowałam,ale myślałyśmy o tym z sąsiadką,całą ciążę chodziłam wieczorem na spacery,teraz częściej biegamy niż chodzimy i też jest to okazja do wyjścia z domu i świetny relaks przed snem :-)
 
Chodzenie z kijaki mniej meczy niz zwykłe chodzenie a chodzi sie szybciej. Ruszasz łapkami ramionkami i bioderkami wiec cwiczysz wiecej miesni. Jest bardzo przyjemnie (...)
A jak sie kobieta tak aktywnie wieczorkiem zmenczy to wraca do domu prysznic i ma werwe i siły :) Szczególnie na męża :)

Oooo, to musze do tego wrocic:-):-)Juz od 4 lat nie chodze bo po jednej z wypraw zostawilam kijki na parkingu (zapomnialam wlozyc do auta):tak::no: Ale zato zaiwestowalam w rolki - niedrogie bo niewiem jak mi pojdzie ta jazda:-D:-D
Biegac tez nie biegam bo bym gdzies po drodze cyce zgubila i to by dopiero byla tragedia:szok::szok::szok::-D:-D:-D
A przadalo by mi sie zrzucic trodhe brzucha a juz taaaki fajny mialam:tak:To M kupil 4 kilo Krowekw PL ...i dalej nie musze mowic...:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Normalnie to zawsze kapie z M bo on lubi byc przy tym i syn tez, ale teraz jak pojechali do PL to kapie sama i nawet mi to niezle idzie - chodzi mi o cala organizacje itp.
Moja mala dzis baaardzo marudna byla, niewiem, zabki czy brzuszek albo czula moj stres w zwiazku z wyjazdem M i synka...
Po karmieniu "strzelila" kupke i teraz sobie spi a ja ide wziac kapiel i sie zrelaksowac...moze jakis film...;-)
 
reklama
kiedys tez biegalam z kijkami, ale to jeszcze za czasow jak trenowalam... teraz to mi sie nic nie chce i nic nie robie, wage mam juz taka jak przed ciaza ale ten brzuch...:-)
moja tez raczki do buzi pcha i slini sie niemilosiernie.. u nas to maciek kapie lilke, no chyba, ze cos wypadnie to wtedy ja przejmuja ten obowiazek. wczoraj wzielam mala do wanny i sie razem ciapkalysmy =] ciotka stwierdzila, ze chyba w wodzie ja zmajstrowalismy, bo troche wody i dziecko w siodmym niebie :-)
w PL deszcze i powodzie a u mnie dzis upal 34stopnie i ta wilgoc tu jest nieznosna! juz drugi dzien wstaje rano i 30 st na dzien dobry, wiec jestesmy uwiezieni w domq, bo dziecko na taki upal brac to grzech. ta powodz to tez masakra jakas!! czlowiek dola zlapie od samego patrzenia, a co dopiero ci ludzie ktorych to spotkalo...
jutro nam mija 5 lat jak juz jestesmy razem, a w prezencie bierzemy cywilny. 3majcie kciuki i kolorowych snow
 
Do góry