reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

rafaello?? kochanie a karmisz piersią?? pytam bo też dostałam rafaello które uwielbiam.... ale boje się go jeśc żeby mały nie dostał uczulenia.....

właśnie czy podczas karmienia piersią można jeśc banany??


jadlam raffaello w duzych ilosciach bo dostalam w szpitalu jak goscie przyszli. i banany tez jem. Z Misiakiem wszystko oki wiec mozesz jesc ;)
 
reklama
Mamo Sówko,mój mąż i synek są jeszcze wspierani przez 2 psy i kocura a my przez kotkę:-D, tak więc płci żenskiej jednak w domu mniej:-)

Ja tez jem banany i raffaello:tak: i nic małej nie jest-smacznego, na zdrowie

Ja tez po spacerze ale ze starszą córcią, u nas b. zimny wiatr choc słońce świeci-pieknie jest tylko przez szybę;-), ale kwitną mi przebiśniegi:happy2:
 
Mamo Sówko,mój mąż i synek są jeszcze wspierani przez 2 psy i kocura a my przez kotkę:-D, tak więc płci żenskiej jednak w domu mniej:-)

Ja tez jem banany i raffaello:tak: i nic małej nie jest-smacznego, na zdrowie

Ja tez po spacerze ale ze starszą córcią, u nas b. zimny wiatr choc słońce świeci-pieknie jest tylko przez szybę;-), ale kwitną mi przebiśniegi:happy2:
zazdroszcze u mnie w ogródku kwitną tylko chwasty::p:p heheheh niestety wszelkie kwiatki wydeptała wataha która w zeszłym roku przypałętała się na grilla:/
ja uciekam do małego bo zaraz się obudzi i będzie prezewijanko karmionko i tak w kółko puki się nie zmęczy heheheh
buuziaczki kochane
miłego wieczorku życzę i spokojnej jak najbardziej przespanej nocki
 
rafaello?? kochanie a karmisz piersią?? pytam bo też dostałam rafaello które uwielbiam.... ale boje się go jeśc żeby mały nie dostał uczulenia.....
właśnie czy podczas karmienia piersią można jeśc banany??

Nie meganne ja nie karmię piersią, więc mogę jeść wszystko:happy2::happy2::happy2: banany ponoć można jeść:-D:-D:-D a poza tym podobno można jeść wszystko tylko np. jak coś zjesz to musisz obserwować czy Maluszkowi nic po tym nie jest, bo jak wiadomo każde dziecko jest inne:tak::tak::tak:

Mamo Sówko,mój mąż i synek są jeszcze wspierani przez 2 psy i kocura a my przez kotkę:-D, tak więc płci żenskiej jednak w domu mniej:-)

Aha, czyli jednak facetów u Was więcej:-p:-p:-p
 
Hej dziewczyny:-)
Dzisiaj dopiero teraz mam chwilke,by tu zajrzeć,ale na krótko,bo chce sie położyc i korzystać jak mały śpi-bo potem jestem padnięta w nocy,jak muszę wstawać:tak:
Synek dzis troszkę marudny był.Rano pojechałam na zdjęcie szwów-dopiero dziś,bo ja nie byłam nacięta,tylko pękłam-wiec to dlużej sie goi:sorry2:,strasznie to przeżywałam,że zostawiam synka w domu-wprawdzie z tatusiem,ale jednak-na szczęście było szybko.
Wieczorem zaniepokoiło mnie,że u synka,kikut pepowiny jest troszkę "mokry"-zwłaszcza do spodu,nie wiem-mam nadzieję,że to nie ropka,bo nie czuć,wzięłam pałeczkę i porządnie mu to wymoczyłam spirytusem-podważyłam kikucik delikatnie,jeszcze dwa dni temu położne były u mnie i było ok.bo zaglądały małemu na pepuszek,no i ja jeszcze wczoraj po kąpieli ,jak mu moczyłam spirytusem to widziłąm,że jest ok.a dziś coś mi sie nie spodobał-mam nadzieję,że to nic takiego i,że nie wdaje sie jakieś zakażenie:sorry2:
Poza tym wszystko ok.karmimy sie butelką,mleczkiem "Nan",narazie synek dobrze toleruje to mleczko.Mamo Sówko,a jakie mleczko Ty podajesz synkowi? tak sie z mężem zastanawiamy,dlaczego na butelce zostają maleńkie grudeczki mleczka-powinno sie dobrze rozpuszczać,już próbujemy w cieplekszej wodzie,w chłodniejszej i nadal są te grudeczki-takie maluteńkie.Czy któraś z was karmi dziecko mleczkiem "Nan"?
 
Ja sie witam wieczornie bo dzisiaj niestety sajgon z mala byl:(((
Chyba czula ze sie od rana zestresowalam na syna i poprostu dala mi popalic a sama cierpiala na bol brzuszka:(( mam tylko nadzieje, ze noc jakos przespimy...
Ja tez jem banany;) ale rafaello nie probowalam jeszcze za to pieczen wszamalam pyszna co M przyrzadzil :D
Do jutra - mam ndzieje - Kochane:*
 
Hej dziewczyny:-)

Wieczorem zaniepokoiło mnie,że u synka,kikut pepowiny jest troszkę "mokry"-zwłaszcza do spodu,nie wiem-mam nadzieję,że to nie ropka,bo nie czuć,wzięłam pałeczkę i porządnie mu to wymoczyłam spirytusem-podważyłam kikucik delikatnie,jeszcze dwa dni temu położne były u mnie i było ok.bo zaglądały małemu na pepuszek,no i ja jeszcze wczoraj po kąpieli ,jak mu moczyłam spirytusem to widziłąm,że jest ok.a dziś coś mi sie nie spodobał-mam nadzieję,że to nic takiego i,że nie wdaje sie jakieś zakażenie:sorry2:
Poza tym wszystko ok.karmimy sie butelką,mleczkiem "Nan",narazie synek dobrze toleruje to mleczko.Mamo Sówko,a jakie mleczko Ty podajesz synkowi? tak sie z mężem zastanawiamy,dlaczego na butelce zostają maleńkie grudeczki mleczka-powinno sie dobrze rozpuszczać,już próbujemy w cieplekszej wodzie,w chłodniejszej i nadal są te grudeczki-takie maluteńkie.Czy któraś z was karmi dziecko mleczkiem "Nan"?


Nasz pepek tez wygladal dziwnie mokry i tak jak by pachnial nieladnie, smarowalam spirytusem i w 5dobie sam odpadl, pozniej smarowalam i suszylam suszarka ale tylko raz. Teraz ladnie sie zagoil.
A co do mleka grudki powstaja jak mieszanke rozpusci sie w goracej wodzie, ja uzywam Bebiko i u nas tak sie dzieje. teraz uwaznie sprawdzam temp. takie grudki potrafia zatkac smoczek:wściekła/y:
Ale nie wiem jak jest z Nan skoro piszesz ze roznie probowaliscie:nerd:
 
reklama
Do góry