reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wątek główny

hej dziewczyny,moja Milenka ma chyba katar,strasznie ciężko jej się oddycha,ma pełno w nosku,już 2 razy jej wyciągałam z noska.Marudna,mało je:-:)-:)-(.Oby to przeszło.No i kolki troszeczkę mniejsze po infacolu
spróbuj "Sterimar"-fizjologiczny roztwór soli morskiej w sprayu-jesli masz możliwość kupienia-rewelacyjny jest-nawilża śluzówkę noska,nie podrażnia,chroni przed wysuszeniem śluzówki i przed substancjami alergizującymi znajdującymi sie w otoczeniu-kurz itp.,jesli nie masz jak kupić,to sół fizjolog.zwykła do nawilżania,a obowiązkowo mokra pieluszka w pobliżu łóżeczka dziecka lub na grzejniku-zeby nawilżyć otoczenie.Może to własnie tez być sapka,a może dzidzia pozbywa się jeszcze wód płodowych z płucek-czasem ten proces chwilkę trwa po porodzie:tak:Wszystkiego dobrego Tobie i dzidzi
Witam wszystkie przyszle i juz obecne mamusie!Nie bylo mnie chyba tydzien ale chcialam powiadomic ze juz mam swoja kruszynke w ramionach.Porod nastapil szybko i niespodziewanie,w dzien porodu lekarz na wizycie powiedzial ze jeszcze tydzien pochodze:-D.Urodzilam 18 lutego ale dopiero wczoraj nas wypuscili bo malutka byla za malutka i badali dlaczego tak:-(,i choc poszlo szybko to miala poczatkowo zamartwiece ale jest juz dobrze.Czekaja nas teraz liczne wizyty po specjalistach bo dziwne by dziecko donoszone z prawidlowa ciaza bez powiklam przy tak szybkim porodzie(4 godz) urodzilo sie z czesciowa zamartwica oddechową.Cala pokluta mi ja oddali i nic nie wykryli,niby zdrowa i przyczyny nie ma:szok:Moze z czasem wyjdzie jakies powiklanie:-(oby nie.Jest sliczniutka i cichutka i tylko oczkami sie rozglada dookola.Jestem taka szczesliwa.
Gratuluję córeńki:tak:
Nie martw się,skoro ją wybadali i nic nie znaleźli,a moze jakies czynniki w brzuszku się do tego przyczyniły?,może łożysko źle pracowało?-miałaś robione przepływy w ciąży?-czasem łożysko nie pracuje dobrze,czasem pępowinka jest zbyt skręcona,czy owinięta wokó szyi,albo ma tzw.węzel prawdziwy.A może to nic takiego.Mój chrześniak urodził sie w zamartwicy -miał nie więcej jak 2pkt w skali Apgar,a może nawet jeden,rozwijał się potem prawidłowo,szybko przybierał na wadze i dziś jest postawnym chłopcem:tak:Wszystko będzie dobrze,teraz dbaj o malitką,daj jej wszystko,co możesz najlepszego:tak:
 
reklama
Witam Mamusie:-)Dzisiaj fatalny dzien mamy, bo mala ma bole brzuszka:-(i prawie caly czas przy cycu siedzi. Jedna z brodawek juz mnie tak boli, ze musze sie pilnowac zeby malej nie scisnac przy podawaniu za mocno z bolu:angry::szok: Wczoraj byla polozna i zostawila mi welne owcza do okladania tejze brodawki. Nie powiem, niby lepiej ale karmic musze ta piersia bo mam wrazenie, ze malej juz jeden cyc nie wystarcza. Przybiera ladnie:-) na wadze, a mnie sie udalo juz prawie wrocic do wagi sprzed ciazy. Opuchlizna zeszla i wkoncu mam moja buzie:-D:-DSamopoczucie narazie w normie:tak:Zaaklimatyzowalam sie w domku juz, bo ciezko jakos bylo:zawstydzona/y:Takich jaj w pierwszej ciazy nie przechodzilam...:szok::-D
Pozdrawiam Kochane i zycze milego dnia;-)
Rosi gartulacje:)
 
:-D.Urodzilam 18 lutego ale dopiero wczoraj nas wypuscili bo malutka byla za malutka i badali dlaczego tak:-(

Witaj kochana -> najważniejsze, że już jesteście w domku:-D jakbyś podała jak ma na imię Twoja Kruszynka, o której się urodziła, ile miała cm, ile ważyła, ile miała punktów Apgar to wpiszę Cię na listę rozpakowanych:-D:-D:-D:-D

Witajcie Śnieżynki:-):-):-)

Mały był dziś na tyle grzeczny, że dał mi poprasować i zrobić pranie:laugh2::laugh2::laugh2:
zaliczyliśmy też werandowanie :-):-):-)

Buziaczki:-D:-D:-D


P.S. Po ściągnięciu szwów czuję się rewelacyjnie i już prawie zapomniałam, że niedawno rodziłam:laugh2::laugh2::laugh2:
 
Ostatnia edycja:
to i ja się czymś pochwalę - mieliśmy wizytę patronażową pediatry i zostalismy z synkiem pochwaleni że wszystko ładnie - głowka oczka brzuszek skóra no i waga - 600 g w ponad dwa tygodnie:-D spuchłam z dumy:-D:zawstydzona/y::-D
 
Witajcie Dziewczynki!
Właśnie wróciłam ze szpitala, bylismy na ktg... Niby wszystko ok, pani doktor mnie potem przebadała i powiedziała że rozwarcie na.... 2 palce :) na czwartek kazała zapisać się na kolejne ktg, ale powiedziała, że jak dobrze pójdzie to do czwartku urodzę :)
A teraz muszę się położyć, bo mnie wszysko boli po tym kilku godzinnym siedzeniu w poczekalniach...
 
No i zaliczyłyśmy pierwszą wizytę u lekarza:-(Nakarmiłam małą ,a ona mi wszystko zwymiotowała.Zawinęłam się z nią do lekarza,powiedział,że to przez ten katarek i że to u noworodków normalne.Musimy ją obserwować,podawać sól fizjologiczną do noska.MOże wymiotowac dalej,nosek oczyszcza się.Oby to nie trwało długo.Jestem już tak zmęczona.Mąż też dziś przeżył kryzys,nie dał już rady,musiałam się z mała wynieść do drugiego pokoju.P jest kierowcą i co drugi dzień robi to 500 km ,to 300.Współczuje mu,ale przecież ja też jestem zmęczona.NIe śpię,jem w pośpiechu co popadnie.Mała dziś strasznie marudna,noc też się szykuje nieprzespana.Ach......Mam nadzieję,zę już nieedługo wszystko będzie tylko lepiej:-)
 
reklama
pojechalem do szpitala naszykowany ze moje gwiazdy juz zabiore ze soba a tu kiszka...mala musi lezec w inkubatorze do 8 rano...wyniki troszke za wysokie wyszly i z tad taka decyzja...mam nadzieje ze do jutra sytuacja sie wyklaruje i moje myszki wroca do domu. Mala troszke nie spokojna sciagala sobie okulary i ogolnie nie zbyt zadowolona z tej calej sytuacji. Gdyby nie drugie dziecko ktore ciagle placze w inkubatorze obok to bylo by duzo lepiej.

pozdrawiam i spokojnego wieczorku
 
Do góry