reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Witajcie:-)
ja juz po..
mała nam sie urodziła 17.02 w dzień naszej szóstej rocznicy:tak::-)niezłą niespodziankę nam zrobiła:-)jest sliczna a ja przeszczesliwa;-)
widze ze juz tyle nas sie rozpakowało..super wszystkim gratuluję:tak:
 
reklama
Witam Mamusie i dziekuje wszystkim za wsparcie:tak::tak::tak:nawet niewiecie jakie to dla mnie ma duze znaczenie.

Agapa - ja znowu mam sporo pokarmu ale malej tylko jeden cyc wystarcza i potem ten drugi mnie boli i robi sie twardy i wogole:-(i tak na zmiane karmie. Mam tylko nadzieje, ue humor sie poprawi jak sloneczko zaswieci. Poza tym wczoraj polozna mowila ze wcale nie mucze czekac 3 tyg zeby z mala wyjsc. wystarczy ze jet z plus 3 -4 stopnie. Powinnam tylko dobrze ja zapakowac i na pol godzinki na dwor wyjsc.

No i musze leciec bo sie obudzila:-)zycze milego dzionka i jeszcze raz dzieki:tak:;-)


Olenka gratuluje :)
 
Cześć Dziewczyny;-)
Wyobraźcie sobie,że o maly włos,byłabym dziś w szpitalu-tylko nie wiem z jakim skutkiem,w nocy po północy zaczęły sie skurcze-mega silne,ale dość długie przerwy,najpierw co 20min,potem co 15,co 13,czekałam az będą co 10,bo tak mi mówił lekarz-czekać az co 10będą,trwało to długo,bo gdzieś do 3ciej,już mąż był gotowy do wyjazdu i popędzał mnie,bym sie zbierała,a ja mówiłam,poczekajmy,tak,że potem przysypiałam między skurczami i budził mnie kolejny mocny skurcz opasujący wokół podbrzusza ,promieniującay do krzyży ,do krocza,,pachwin i lekko napierający-tak jak na kupkę.Ale nie wiem kiedy już zasnęłam znów i już spałam do rana-wszystko się cofnęło,wyciszyło-może ze stresu-bo zaczęłam się bać,było mi zimno i robiło mi się słabo i niedobrze.Ale jak widać,jestem nadal z Wami.Mam przeczucie-a może nadzieję,że może dziś się to powtórzy i juz pojadę,gdybym wczoraj nie czekała,to bym urodziła -ale musieli by mi cos podać,bo w końcu te skurcze się wyciszyły i nie wiadomo ja by to było

witajcie
może jeszcze mnie któraś pamięta pisałam z wami kiedyś ale jakoś stracilam wenę ....
ja też już mam swoje maluszki
22 stycznia w 38 tyg, przez cc przyszła na świat Laura 2780 i 51 dł. a 2 minutki po niej jej mlodsza siostra Roksana 2340 i 50 dł - taki małe kurczaczki :tak:
ale są bardzo grzeczne tylko mamusi cycem pogardziły bo 2 dni leżały w inkubatorkach i potem problem był jch przystawiać no ale z butelką jest o tyle dobrze że panienki szybko się najadają i grzecznie śpią
pozdrawiamy
Gratuluję bliźniaczek-podwójne szczęście ,ale tez podwójne obowiązki.Wszystkiego dobrego:tak:
Witajcie.
Wczoraj was przeczytałam, pozaznaczałam a jak już chciałam odpisywać to rozłączało z internetem i o...:wściekła/y:


Ja teraz też miałam długą przerwę bo 6,5 roku i masz rację przeżywałam ją tak jakbym pierwszy raz była w ciąży. A co do ilości dzieci to ja je tak kocham że jeszcze z jedno mogłabym mieć gdyby tylko finansowo było nas stać bo dzieci sama wiesz kosztują, ale gdyby się zdażyło to wcale bym nie płakała.:-)
Oj kosztują,dlatego mój mąż musi więcej czasu spędzać w delegacji niż z nami,bo w Polsce-ciężko godnie zarobić
Witajcie:-)
ja juz po..
mała nam sie urodziła 17.02 w dzień naszej szóstej rocznicy:tak::-)niezłą niespodziankę nam zrobiła:-)jest sliczna a ja przeszczesliwa;-)
widze ze juz tyle nas sie rozpakowało..super wszystkim gratuluję:tak:
No proszę-gratuluję
 
anne u Ciebie to coś zaczyna się dziać... u mnie zero... i się boję, żebym nie przenosiła, bo mam i tak wielgachny brzuch i mała też pewnie z 4 kg ma :(( i nie chcę CC :(:(:(
(w albumie fotograficznym wstawiłam zdjęcia brzucha z dzisiaj)
 
anne u Ciebie to coś zaczyna się dziać... u mnie zero... i się boję, żebym nie przenosiła, bo mam i tak wielgachny brzuch i mała też pewnie z 4 kg ma :(( i nie chcę CC :(:(:(
(w albumie fotograficznym wstawiłam zdjęcia brzucha z dzisiaj)
kingusia,ja wczoraj byłam na spacerze-takim szybszym kroiem niż zwykle-śnieg stopniał u nas trochę i lepiej się idzie szybko,a potem sobie skakałam na piłce-takiej wiesz-jak na porodówkach mają-tak sobie chopkałam na niej:-D:tak:,kołysałam biodrami,potem wziełam dość ciepłą,długą kapiel i myślę,że to zadziałało,czułam w nocy,że synek jakby schodzi jeszcze niżej,ale najbardziej to ta piłka raczej pomogła,bo i na porodówkach każą czasem skakać,by dzidzia szybciej się obniżała i szyjka skracała:tak:
Lecę cos robić,potem zajglądnę do Was.Jak macie piłki,to hop! na piłkę i skaczcie dziewczyny!:tak::-D
 
Witajcie, ja dzisiaj zaczęłam dzień od ręćznego prania firanek:-D, póki prałam to brały mnie skurcze a skończyłam- to te skurczybyki tez się skończyły. z poprzednimi dziecmi to mialam skurcze przez 1,5 tyg i to dośc silne, trwające nawet po 5 godzin i zawsze kiedy juz czlowiek chcial jechac -cichły. A nasza złośc rosła:-). Teraz skaczę wieszam firanki, latam na odkurzaczu i nic. Wychodzę zaraz na dwór na śnieg z dzecmi bo mamy piękne słońce. I cieszę się bo dzisiaj przyjeżdza moja Mama ( 300km ode mnie) więc bedzie raźniej kiedy pojedziemy do szpitala. Bezpiecznie zostaną z babcia.
anne, w piekne okolice wywiózł cię mąż. Byłam pierwszy raz w Bieszczadach jako 15 latka pod namiotem:-D.Potem wiele razy tam jeździłam. Najczęściej w okolice Wetliny, do małej wioski Kalnica. Dobre miejsce na wypady. Muszę zabrać męża i dzieci bo jeszcze tam nie dotarliśmy. A ja jestem z Oploszczyzny, ale mnie mąż wywiózł do Zgorzelca, brrr. Ucieklismy do okolicznej wioski jest trochę lepiej. Z okien widzę Izerskie. :-)
Gratuluję wszystkim dzieciaczków i życzę szybkich porodów oczekującym.
 
anne jak ja mialam skurcze co 10 min to mialam rozwarcie na 5 cm :szok: cos tez czuje ze dzis sie ruszy u ciebie :-D hihi 3mam kciuki za ciebie :-D jak cos to pisz esy :-D ja dzis posprzatalam i ugotowalam obiadek :-D teraz troche na neciku posiedze :-D
 
hej dziewczynki....
ja po wczorajszych wojażach z meblami postanowiłam dzisiaj wysprzątac mieszkanie, może coś to da.....
poprałam wszystko, pościerałam kurze, wymyłam kafelki, pomyłam podłogi, poodkurzałam, wyprałam psie posłanie w ręku, wymyłam kibelek i prysznic - szczoteczką. jednym słowem padam, ale skurczy czy innych takich brak. brzunio nie boli, nie twardnieje, nic nie wycieka no po prostu tragedia..... to już 5 dzień po terminie i nic.... a może 6... jesuuuuu oszaleje.
 
meganne - ja już też szaleje. bylismy wczoraj na kontrolnym ktg- wyszystko ok. Zwiedzilam porodówke i takie malutkie smerfy tam były... ja już chce mojego smerfa :-:)-( A on siedzi i siedzi w środku!
 
reklama
anne jak ja mialam skurcze co 10 min to mialam rozwarcie na 5 cm :szok: cos tez czuje ze dzis sie ruszy u ciebie :-D hihi 3mam kciuki za ciebie :-D jak cos to pisz esy :-D ja dzis posprzatalam i ugotowalam obiadek :-D teraz troche na neciku posiedze :-D
Oby tak było.Jeszcze czeka mnie spacerek i kąpiel.Troszke żałuję,że nie pojechałam w nocy,może by mi oxy podłączyli i by się skurcze utrzymały,tak jak było przy ostatnim moim porodzie-wtedy skurcze miałam nawet słabsze i w drodze już minęły prawie,w szpitalu po lewatywie znów sie pojawiły i słabły,a potem mi oxy podłączyli.No nic,zobczymy czy dziś coś się wydarzy-psychicznie jestem gotowa i nastawiona na rodzenie:tak:
Ciekawe co u Misi M?:sorry:
 
Do góry