reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

hej dziewczyny,jestem tak załatwiona,że szok-zapalenie oskrzeli,w klatce piersiowej ból,katar na maxa i jeszcze kaszel taki,że boje się ze jak kaszlę to żebym Milence krzywdy nie zrobiła,bo ona jest ułożona miednicowo i ma głowkę pod moimi żebrami,a jak kaszlę to się biedna wypina każde strony-a to akurat najbardziej te mięśnie się napinają koło żeber od kaszlu.U nas masakra(Irlandia)-wody nie ma w kranch,sól na drogaxh się kończy,w radiu nadają ,że mają wszystkie główne drogi zamknąć,bo jest za ślizgo i jest bardzo dużo wypadków.Mój mąż pracuje jako kierowca w piekarni,więc pięknie byłoby gdyby tak mieli naprawdę zrobić-niepłatny urlop w pracy-a tu niedługo maleństwo ma być na świecie.Zamówiliśmy wszystko dla dziecka z allegro,a że cała Anglia sparaliżowana,to nie wiadomo kiedy to dostaniemy tutaj do domu,kiedy kurier dojedzie.Oj pięknnie się ten rok zaczął.A ja muszę brać antybiotyk i syrop wyksztuśny-nie jest on jakoś mocny,ale zawsze to antybiotyk
 
reklama
Jestem w ciąży bliźniaczej, ale termin mam na luty 2010 :-).
Niestety już kiepsko się czuję dlatego nie mam jak poczytać Waszych wypowiedzi ale mam jedno pytanko: Jak ubieracie dzieciaczki wychodząc ze szpitala?
-body na długi rękaw
-pajacyk na długi rękaw
i co dalej?
na końcu śpiworek, ciepła czapeczka, szaliczek i do fotelika samochodowego.
Jeszcze ewentualnie kocyk, aby okryć maleństwa :tak::tak:

nooo ja słyszałam o ciążach bliźniaczych z terminem na luty co to nie chciały sie ze współrodzącymi zaprzyjaźnić:-p
witaj witaj, co do ubrania na wyjście to faktyycznie dosłownie kilka stron wcześniej było opisane, ja jeszcze nie myślałam o tym (tak żeby pamiętać;-)), wiem jedynie że zakładasz dwie czapeczki (lekką bawełniana i na to cieplejszą ale nie wiem po co:confused:), szalika nie:no: (dziecko jak ma zakrytą buźkę szalikiem to na niego chcucha i dmucha i to potem się robi zimne i malucha wyziębia), pieluchę tetrową do zarzucenia na fotelik kiedy się go przenosi ze szpitala do samochodu, żeby dziecka nie zawiało i właśnie kocyk gdyby trzeba było przykryć maluszka:tak:
powodzenia z porodem, bo jako "bliźniaczka" może przecież to być niedługo prawda?:happy2:

hej dziewczyny,jestem tak załatwiona,że szok-zapalenie oskrzeli,w klatce piersiowej ból,katar na maxa i jeszcze kaszel taki,że boje się ze jak kaszlę to żebym Milence krzywdy nie zrobiła,bo ona jest ułożona miednicowo i ma głowkę pod moimi żebrami,a jak kaszlę to się biedna wypina każde strony-a to akurat najbardziej te mięśnie się napinają koło żeber od kaszlu.U nas masakra(Irlandia)-wody nie ma w kranch,sól na drogaxh się kończy,w radiu nadają ,że mają wszystkie główne drogi zamknąć,bo jest za ślizgo i jest bardzo dużo wypadków.Mój mąż pracuje jako kierowca w piekarni,więc pięknie byłoby gdyby tak mieli naprawdę zrobić-niepłatny urlop w pracy-a tu niedługo maleństwo ma być na świecie.Zamówiliśmy wszystko dla dziecka z allegro,a że cała Anglia sparaliżowana,to nie wiadomo kiedy to dostaniemy tutaj do domu,kiedy kurier dojedzie.Oj pięknnie się ten rok zaczął.A ja muszę brać antybiotyk i syrop wyksztuśny-nie jest on jakoś mocny,ale zawsze to antybiotyk

biedna jestes naprawdę.... nie dość że choroba, to jeszcze ta pogoda - praca męża i zakupy... mam nadzieję, ze szybko Ci przejdzie i cała reszta się unormuje!! trzymam za Ciebie kciuki:tak:

ja się dzisiaj ślicznie wyspałammmmm:sorry2: i śnieżek slicznie pruszy za oknem... no mi się to podoba bo siedzę w domku:tak:

życzę wszystkim lutóweczkom miłego weekendu:tak: ale pewnie pustki do poniedziałku teraz tu będą....:sorry2:
 
Siemanko :-D

Ja miałam taką sobie nockę. Teraz najchętniej bym się walnęła pospać, ale muszę zrobić obiad i chociaż trochę ogarnąć dom :-(

Widzę że wszystkie w kompletach i nikt więcej się nie rozsypał :-D To dobrze bo mamy jeszcze trochę czasu :-D

Miłego weekendu Śnieżynki
 
Witam Mamusie:-)
Dzisiaj nocka byla ok ale 2 dni wczesniej myslalam, ze wyladuje w szpitalu:szok:jakichs dziwnych skurczy dostalam - dziwnych, bo tylko po prawej stronie i co 10 minut regularnych - i tak przez godzine:szok::szok::baffled: Ale sie nie rozkompletowalam naszczescie:-D:-D:-D:tak:
Ale juz mi tak ciezko jest, ze mogloby byc jak dla mnie po wszystkim...

Milego weekendu Dziewczynki;-)
 
witajcie..ja tylko na chwilkę bo właśnie wróciłam z zajęc..cały dzien na uczelni..masakra..lece sobie cos zjesc i poleżakowac bo umre chyba ze zmeczenia..mam nadzieje ze u Was wszYstko ok..jutro tez mam zajecia..od 8-19stej mam nadzieje że wcześniej skończe,.,
3majcie sie ciepło i do usłyszenia;-):-)
 
dziewczyny uważajcie na siebie, bo się nam połowa lutówek w styczniu wypakuje:):) ja jak narazie nie miałam ani jednego skurczu, a nawet jak jakies były tonie czułam

Ja odpukać na razie też bezskurczowo ;-)
Ale może to dlatego, że od kilku miesięcy biorę regularnie magnez, bo mnie okropne skurcze nóg w nocy (i nie tylko ) łapały.


A tak w ogóle, to u nas wszystko dobrze. :-)
No może poza nocnym spaniem, którgo prawie nie było :dry::baffled: Na siku wstawałam chyba co godzinę, a jeszcze od 3 do ok 5.30 nie zmrużyłam oka :szok::shocked2: Masakra, nie życzę nikomu - tak się przewracać z boku na bok i nie móc zasnąć - coś okropnego :-(

Dzień mija mi leniwie. Rano posprzątałam, potem ugotowałam obiadek, i teraz nie mam co ze sobą zrobić :-(
Wszystkie rzeczy małej, już uprane i uprasowane, poukładane w komódce i szafkach. Zrobiona lista co jeszcze trzeba dokupić - trochę tego jeszcze zostało, a myślałam, że już mam prawie wszystko :sorry2:
No nic pomału trzeba kompletować resztę.

Pogoda za oknem wręcz wyśmienita ;-) Od dwóch dni prawie bez przerwy pada śnieg. Mój z sąsiadem nie nadążają odśnieżać. :dry: Zastanawiam się co się dzieje na mieście...
 
kalemeon ja tez juz prawie wszystko mam :p a teraz cale 2 tyg bede lezec zeby malego donosic :) ale czujemy sie nawet :) tylko ta pogoda ... ech ...
 
Leż Joasiu i odpoczywaj. Tyle już dałaś radę, to trzeba zrobić wszystko, by donosić Małego :-)
Trzymam kciuki, będzie dobrze :-)
 
reklama
Z tego co mi wiadomo, to dużo żelaza jest w burakach, więc jeśli lubisz, to śmiało możesz jeść.
Pamiętaj też, że ocet "zabija" żelazo w organiźmie, więc jeśli dasz radę to powstrzymaj się od jedzenia zapraw z octem, barszczu na occie, itp.
Mam nadzieję, że wyniki do następnej wizyty Ci się poprawią :-)
No i cieszę się, że z córcią wszystko w porządku :-) Niech rośnie zdrowo.
Dzięki za pomoc.

To nie MamaSówka, tylko Ja ;-). Nie mam Ci tego za złe, chociaż jest prosta technika cytowania kilku postów w jednym ;-)Wystarczy kliknąć pod postem przycisk
multiquoteoff.gif
, który zamieni się na przycisk
multiquoteonh.gif
, co oznacza, że zaznaczyłaś ten post do cytowania. Kiedy wybierzesz w ten sposób wszystkie posty jakie chcesz zacytować naciskasz przycisk
replyq.gif
i w okienku odpowiedzi odnosisz się do każdego z postów osobno poprzez pisanie swoich odpowiedzi pomiędzy cytatami. Możesz równiez w ten sposób usuwać zbędną część cytatu, do której twoja odpowiedź się nie odnosi. Mama nadzieję, że wytłumaczyłam dość zrozumiale. ;-)
A to ty Pandorka mnie tak sztukujesz.:))
Właśnie teraz próbuję z tymi cytatami i wychodzi na to że coś z tego wyjdzie. Wielkie DZIĘKI.
Pokrzywa ma dużo żelaza, ja piję herbatkę z pokrzywy od początku ciąży, na pewno nie szkodzi jest dość smaczna, a dzięki niej (nie biorę żadnych chemicznych witamin) hemoglobinę mam książkową :-)

Mi przy anemii lekarka kazała jeść pokarmy które zawierają żelazo, ale tylko te które mi smakują :-) Podała mi liste produktów z żelazem a ja wybrałam z tego to co mi smakuje. I tak ustaliłyśmy, że będe przez miesiąc jadła marchewkę ( w różnej postaci, jako surówke do obiadu, jako soki itp.), buraczki tarte do obiadu, jajka gotowane na twardo i codziennie wieczorem kakao.
Po miesiącu miałam hemoglobinę 12,1 czyli w normie :-):-):-)
Aha, i jeszcze natkę z pietruszki. Taką posiekaną, dodawałam sobie do talerza, do zup, do dań z makaronu itp.

hej,nie jedz wątróbki ,bo ona zawiera bardzo dużo witaminy a ,która bardzo zle wpływa na płód-co to za lekarz ,że ci to kazał jeść?wyciskaj sok z buraków i marchewki(jest to okropne,ale dzięki temu mój brat dziś żyje)jedz migdały no i ten szpinak
Dziewczyny, bardzo dziękuję, widać że na siebie możemy liczyć.



No ja tez słyszałam dużo o buraczkach,a raczej o soku z buraczków,że pomagają w zwalczaniu anemii i poprawiają wynik hemoglobiny, w mojej drugiej ciąży miałam właśnie za niską hemoglobnę i połozna poleciła mi pic sok z buraczków,albo jeść przetwory z truskawek-te domowe lub mrożone truskawki,a mama mojej koleżanki miała raka i brała chemię po ktorej wyniki z krwi jej leciały w dół i lekarze kazali jej zrobić sobie zakwas z buraczków-taki jak sie na barszcz nastawia na kilka dni:buraczki pokrojone w plastry układasz w słoju większym do 1/3ciej wysokości słoja,dodajesz tam też marchewkę,pietruszkę,cebulkę,ziele angielskie i sporo czosnku-kilka ziarenek,gotujesz wodę z odrobinką cukru i odrobiną soli-jak przestygnie,to zalewasz buraczki ,a na wierzch kładziesz kromkę chleba i w ciepłe miejsce na kilka dni,potem to odcedzasz i pijesz:tak:możesz zlać sok,zagotować go i rozlać do buteleczek po kubusiu gorący i zakręcić-żeby mieć na długo i popijać.Podobno to świetne lekarstwo przy niedoborze żelaza.

a co do cytowania kilku postów naraz,to ja tez do tej pory nie wiedziałam jak to się robi:-D[/QUOTE
To fajnie że nie jestem jedyna, która tego nie wiedziała. Myślałam że tylko ja taka nierozjaśniona jestem.:-D
Wczoraj tylko poczytałam, ale cały dzień miałam takie skurcze że hoho.M. to już zaczął panikować, że ja jeszcze do szpitala nie spakowana, ale rzeczywiście było nie wesoło. Dziś za to bez żadnych bóli, dzidzia się rusza tzn. że wszystko ok.
 
Ostatnia edycja:
Do góry