reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Anne trzymam za Ciebie kciuki i wierze ze zarówno Ty jak i Twoj synuś dacie rade i przetrwacie to... Trzymaj sie cieplutko!!!
 
reklama
Witam się i ja :-)

Kobitki trzymam kciuki za wasze wizyty i pobyty w szpitalach. Oby były krótkie i wszystko inne skończyło się pomyślnie.

Tak sobie myślę że niedługo trzeba będzie spakować torbę do szpitala... Ale ten czas zasuwa :szok: No i muszę rozłożyć Milence łóżeczko. W ogóle to jeszcze sporo rzeczy powinnam zrobić... Ciekawe kiedy się za to zabiorę :-p

Patrycja9009 wszystkiego naj naj naj dla Sebusia !!
305-happy_birthday_balloon.jpg


Buziaki Śnieżynki
 
Ostatnia edycja:
jutro będę przyjęta do szpitala :baffled::sorry2:-tam podejmą decyzję czym to leczyć i przy okazji przejdę serię badań kardiologicznych w związku z moją przebytą chorobą serca,tak więc wszystko będę wiedział jutro,podobno długo mnie tam nie będą trzymali.Może zabiorę ze sobą laptopa z blueconnectem to będę sobie do Was klikać-nie wiem właśnie czy brać i czy gdybym laptopa chciała podłączyć do gniazdka w szpitalu to nie będą sie "pluć",ze im podkradam prąd??Coś podczytałam,że Śniezynka druga sie rozpakowała?:szok:

Trzymam kciuki, by wszystko było w porządku i by Cię szybciutko do domku wypuścili:-) No tak Losek się rozpakowała, więc teraz to już chyba będzie z górki:-D

My wróciliśmy z zakupów i mamy już kupione wszystkie elementy do szafy, jutro Mężuś to dokładnie przygotuje, a w czwartek przyjedzie tato i to zamontuje:-D więc w piątek pewnie będę miała robotę, żeby wszystko w szafie poukładać:biggrin2: jutro też Mężuś przyniesie łóżeczko i sobie je umyję i wyczyszczę:-D a po niedzieli zamówię pościel i wszystkie elementy z tym związane:-D a jak tylko Mężuś dostanie wypłatę to jedziemy po wszystko co nam jeszcze brakuje i będziemy mieć już wszystko i zostanie spakowanie torby :biggrin2:


Kochane lookajcie na wątek Rozpakowane Śnieżynko-Lodóweczki:o), bo dostałam fotki od Loska jej kochanej Oliwki:biggrin2:

A to treść smska od Loska: "Wszystko w porządku, trochę tylko bolą szwy, ale tragedii nie ma, daję radę. Przewijam i karmię małą, większość czasu śpi, póki co:-p i jest grzeczniutka. Mam nadzieję, że już jutro wyjdę do domku...Pozdrowionka dla wszystkich!" :biggrin2:
 
Ostatnia edycja:
mam Staphylococcus epidermidis-czyli gronkowiec skórny:-(,w prawdzie jest to ta łagodniejsza odmiana niż gronkowiec złocisty i występuje normalnie też na skórze człowieka,ale w pewnych sytuacjach wywołuje infekcje i tak tez było u mnie-stąd nawracająca infekcja dróg moczowych:-(.
.Może zabiorę ze sobą laptopa z blueconnectem to będę sobie do Was klikać-nie wiem właśnie czy brać i czy gdybym laptopa chciała podłączyć do gniazdka w szpitalu to nie będą sie "pluć",ze im podkradam prąd??
Jedyna pociecha,to ,że będę miała okazję porozglądać się po oddziale, "zlustrować" personel i potem nie będę się czuła tam zbyt obco,no i porobią mi wszelkie badania,tak,żebym mogła być spokojna ,że nic nie zagraża mojemu synkowi:tak:.

przykro mi kochana, rozumiem co czujesz, ja dosłownie na chwilę przed zajściem w ciążę miałam leczonego złocistego w pachwinach... nacierpiałam się okrutnie, a jak się okazało że jestem w ciąży to strasznie się bałam że mi wróci... ale dobrze, że od razu trafisz pod opiekę:tak: i tak jak piszesz - rozejrzysz się co i jak i powiem Ci że to naprawdę dużo daje, czujesz się potem pewniej:tak:
co do lapka to przestań, przecież dziewczyny ładują sobie komórki, niektóre mają radio lub właśnie laptopy... moim zdaniem nie powinno być problemów, ale jeśli to oddasz rodzince i po krzyku:tak: a za to przez chwilę będziesz nam na bieżąco dawać znać co i jak:tak:
trzymaj się ciepło i znoś dzielnie "niewolę", trzymam kciuki za Ciebie:tak:
 
Shingle- ja mam to samo...jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia a ja wciąz to odkladam....chociaz pochwalic sie musze ze wreszcie skonczylam w ubrankami....moze jutro torbę zapakuję..tak na wrazie:-D

anne- trzymaj sie....szkoda ze musisz jeszcze przed porodem isc do szpitala.....jak tylko bedziesz miala sposobnosc zagladaj do nas!!!!!!

A teraz z innej beczki...mam do Was pytanie dziewczyny:
Czy którejS z Was leci juz z piersi siara?????
appalled.png
Bo ja dzis zaobserwowalam ze u mnie sie pojawiła.....wystraczy ze lekko nacisne na brodawke i jest:shocked2:

Nie przypuszczalam ze "pokarm" zacznie sie tak szybko pojawiac....
 
Ostatnia edycja:
To ja kochana jestem w czarnej dupie... :-( Oprócz tego że dostałam od kumpeli wszystko świeżo poprane i poprasowane to nic nie ruszyłam.
Co do siary to jak ścisnę lekko brodawkę to też mi parę kropli poleci. Teraz to już ma prawo lecieć. Przecież my wszystkie zaraz będziemy się mogły śmiało rozpakowywać :-D
 
Shingle- ja sie wzięlam do roboty po sobocie kiedy to w nocy dostalam skurczy!!!!!Przestraszylam sie na maxa....przeszlo mi dopiero nad ranem i to po 2-ch nospach!!!!
Nastepnego dnia z siostra na zakupy dzidziusiowe.....
 
Bry Dziewczynki :-)

A co tu taka cisza od rana? Gdzie się wszystkie podziały?

Ja właśnie wróciłam z oddawania krwi - wyniki i wizyta w poniedziałek. Mam nadzieję, że wszystko będzie OK ;-)

A wczoraj udało mi się przygotować łóżeczko :-D Teraz tylko musimy spokojnie poczekać aż pojawi się w nim lokatorka :-D
No, może nie do końca spokojnie, bo jeszcze nie mam dla niej wszystkich rzeczy, a część czeka na wyprasowanie ;-)

Miłego dnia i powidzenia na wizytach :-)
 
reklama
Witam wszystkie oczekujące :-) Rychło w czas trafiłam na ten wątek :-DTu jest tyle postów, ze pewnie zdążę urodzić, zanim je wszystkie przeczytam:confused:
Oficjalny termin (wg OM) mam na 10 lutego, ale kto wie...
Może zdążę napisać kilka postów:-p
Pozdrawiam:happy2:
 
Do góry