reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Hej, hej Laseczki :-)

Ja już od jakiś 2 godzin jestem na nogach.
Wstawiłam pranie - zabrałam się za szykowanie rzeczy Małej i piorę teraz pościele :-)
A potem poużerałam się z komputerem :wściekła/y: Wyobraźcie sobie, że na najnowszym windowsie nie chce mi chodzić drukarka:no: A producent nie umieścił jeszcze do ściągnięcia nowych sterowników:no: Echhh...


ja slyszalam ze pół roku na kokosie, a potem przewalać na gryke. Też mam taki materacyk i nie jestem pewna czy dobrze wymacałam która strona jest która :)

Jeśli chodzi o te materacyki, to na początku Maleństwo powinno spać na kokosie. Dopiero po około 5-6 miesiącach przewraca się na grykę.
Mój materasyk był oznaczony, gdzie jest jaka strona - sprawdź, może u Ciebie też jest, tylko jakoś mniej widocznie. ;-)


hej,
czy wasze dzidzie też zwiększyły ostatnio ruchliwość ? mój brzuch to po prostu ciągle w ruchu , już nie tylko jak się kładę czy głównie wieczorem. malutka dokazuje o różnych porach :cool2:

Moja Mała też ostatnio coraz częściej daje czadu. Mam wrażenie, że całą dobę nie śpi i mnie kopie. Czasami słabiej, czasami mocniej - ale czuję ją prawie cały czas :-D


No i oczywiście Losek serdeczne gratulacje :-D
 
reklama
hej,ja nie kupowałam tego z gryką, bo bałam się ,że mi zakwitnie coś przy kilku osikaniach ;-) miałam piankę i kokos, i teraz dla małej też pewnie kupię. tyle że tym razem zaczniemy od kołyski :-D dopiero potem łóżeczko.

Wczoraj Mężuś przywiózł ten materacyk i jak za 54zł to jest super:-) ja kupię jeszcze taki specjalny ochraniacz na materac -> z jednej strony ma frotte, a z drugiej strony ceratę:-) założę to na materac i w razie "wpadki" będę miała spokój:-)
 
Ja kupilam ceratke pod przescieradlo , choc moja siostra nigdy czegos takiego nie uzywala :confused:. Od wczoraj robie pranie, segregacja na kolory no i piore na szybkim programie 35stopni,,,, jak ladnie pachnie tak inaczej tak niemowleco :-) a jaka frajda wieszac takie malutkie i ciutenkie rzeczy :-D
Losek gratulacje :tak:
 
hej,


czy wasze dzidzie też zwiększyły ostatnio ruchliwość ? mój brzuch to po prostu ciągle w ruchu , już nie tylko jak się kładę czy głównie wieczorem. malutka dokazuje o różnych porach :cool2:
ja tez ostatnio zauważyłam ze moj synus to ostatnio strasznie ruchliwy jest :tak: nawet sie troche bałam czy to normalne bo dziecko ma coraz mniej miejsca i te ruchy powinny raczej słabnac.

Wczoraj mialam dosc kiepski dzionek...:-( gdzies tak od 14 brzuch mnie zacząl bolec byl strasznie twardy i normalnie chodzic nie umialam a jeszcze do tego jak sie kladlam do lozka to skurcze mnie zlapaly:-:)-:)baffled: na szczescie bylo ich tylko kilka i to nie regularne. Zadzwoniłam do mojej lekarki bo nospa mi nie pomogła i nie umialam sie pozbyc tego bolu. Lekarka kazała mi wziac druga i połozyc sie a jakby i to nie pomoglo to zebym przyjechala do szpitala. :-(Wiec sie polozylam i meczylam przez jakies dwie godziny z tym bolem ale na szczescie przeszlo. Wieczorem znow zasnac nie umalam mimo to ze bylam wykonczona ... Dzis jest lepiej nic mnie nie boli mały oczywiscie szaleje w brzuszku...
W czwartek wizyta .... zobaczymy jak tam moje dzieciątko rośnie...:tak:
Trzymajcie sie cieplutko!!!
 
Wczoraj Mężuś przywiózł ten materacyk i jak za 54zł to jest super:-) ja kupię jeszcze taki specjalny ochraniacz na materac -> z jednej strony ma frotte, a z drugiej strony ceratę:-) założę to na materac i w razie "wpadki" będę miała spokój:-)

Ooo, ja też kupiłam taki ochraniacz - pod prześcieradło.
Mam nadzieję, że się sprawdzi ;-)
 
ja tez ostatnio zauważyłam ze moj synus to ostatnio strasznie ruchliwy jest :tak: nawet sie troche bałam czy to normalne bo dziecko ma coraz mniej miejsca i te ruchy powinny raczej słabnac.

Wczoraj mialam dosc kiepski dzionek...:-( gdzies tak od 14 brzuch mnie zacząl bolec byl strasznie twardy i normalnie chodzic nie umialam a jeszcze do tego jak sie kladlam do lozka to skurcze mnie zlapaly:-:)-:)baffled: na szczescie bylo ich tylko kilka i to nie regularne. Zadzwoniłam do mojej lekarki bo nospa mi nie pomogła i nie umialam sie pozbyc tego bolu. Lekarka kazała mi wziac druga i połozyc sie a jakby i to nie pomoglo to zebym przyjechala do szpitala. :-(Wiec sie polozylam i meczylam przez jakies dwie godziny z tym bolem ale na szczescie przeszlo. Wieczorem znow zasnac nie umalam mimo to ze bylam wykonczona ... Dzis jest lepiej nic mnie nie boli mały oczywiscie szaleje w brzuszku...
W czwartek wizyta .... zobaczymy jak tam moje dzieciątko rośnie...:tak:
Trzymajcie sie cieplutko!!!

widac mam podobnie.Niunia jest bardzo ruchliwa, jak jescze nigdy, a niby powinno byc tak, ze teraz wlasnie ma malo miejsca i sie malo rusza. Ja nawet nie musze liczyc tych ruchow bo rusza sie praktycznie 3/4 dnia. Na dodatek te ruchy przestaja byc przyjemne (fizycznie).
Noce sa trudne, bo brzuszek sie napina.
W niedziele przezywalam wielki bol brzucha, tez bardzo sie balam ze to juz. Nie dzownilam do pani doktor bo bylam deczko spanikowana. Wymiotowac mi sie bardzo chcialo, myslalam ze byc moze dostane sraczki :nerd::dry:. Po rpstu wszytko na raz! Na drugi dzien troche to ustalo chociaz nadal mnie mdlilo.Ale jak narazie trzymam sie. W piatekj wizyta, wiec zapytam co i jak. No i modle sie zeby przetrwac do wizyty chociaz :p. Niunia jeszcze za mala jest, wedlug tabel mialaby jakies2,8 kg- podobno dzieci po 35 tyg juz normalnie sobie zyja, bez komplikacji :D powiem wam ze chyba moj strach zwiazany z porodem mija. Dziwne, bo niby i blizej tym bardziej powinnam sie bac. Wczesniej balam sie duzo bardziej - tym bardziej ze mam tego paskudnego zylaka :( troche sie boje o naciecie, ale coz, moment i po sprawie.
Ogolnie to ostatnio codziennie mnie mdli. Na szczescie nie wymiotuje.

A jak u was? dzieciaczki juz troche sie pchaja na swiat? No oprocz Loska, ktorej bardzo gratuluje no i szczerze mowiac troche zazdroszcze. Tez bym chciala sie juz z Rybką przytulac i wąchać jej skórkę i główkę :):):):) wiem dziwne to jest ale takie fantazje mam :sorry2:
 
hej :-) wszystko ok z tymi fantazjami....dzieciaczki przecież tak cudnie pachną..:tak:
Ja dziś sobie pospałam...wreszcie :tak:
czuję się ok...zaraz sobie kawkę słabiutką wypiję i zjem coś słodkiego....na obiadek mam lasagne...mniam...:-D
Ja czekam też na materacyk dla małej...ale my mamy taki ze sprężynkami w środku...mam nadzieje że do końca tygodnia dojdzie ;-)
Pozdrawiam i miłego dnia kobietki....
 
Witam Was Śniezynki-ale smutno bo-byłam dziś odebrać wyniki z posiewu moczu i wyszło mi,że mam Staphylococcus epidermidis-czyli gronkowiec skórny:-(,w prawdzie jest to ta łagodniejsza odmiana niż gronkowiec złocisty i występuje normalnie też na skórze człowieka,ale w pewnych sytuacjach wywołuje infekcje i tak tez było u mnie-stąd nawracająca infekcja dróg moczowych:-(.Od razu podeszłam sobie w szpitalu na odział i złapałam mojego ginek. na dyżurze,pkazałam mu wyniki i jutro będę przyjęta do szpitala :baffled::sorry2:-tam podejmą decyzję czym to leczyć i przy okazji przejdę serię badań kardiologicznych w związku z moją przebytą chorobą serca,tak więc wszystko będę wiedział jutro,podobno długo mnie tam nie będą trzymali.Może zabiorę ze sobą laptopa z blueconnectem to będę sobie do Was klikać-nie wiem właśnie czy brać i czy gdybym laptopa chciała podłączyć do gniazdka w szpitalu to nie będą sie "pluć",ze im podkradam prąd??Narazie Was zostawiam ,muszę wziąć kąpiel-to mnie zrelaksuje ,bo już mam stresa:szok:Jedyna pociecha,to ,że będę miała okazję porozglądać się po oddziale,"zlustrować" personel i potem nie będę się czuła tam zbyt obco,no i porobią mi wszelkie badania,tak,żebym mogła być spokojna ,że nic nie zagraża mojemu synkowi:tak:.Coś podczytałam,że Śniezynka druga sie rozpakowała?:szok:
 
reklama
cześć Brzuchatki!!
ja dopiero do domku wróciłam bo miałam dziś maraton po lekarzach, co sie nalatałam to moje, ale naszczęście wsystko jest ok i ze strony kardiologicznej nie ma na żadnych przeciwskazań do porodu SN. serducho mam tylko troce zabardo obciążone, ale da radę:tak:

teraz troszkę odpoczywam...

moj maleńki też szaleje prawie cały czas, naszczęście w nocy jest grzeczny i dje pospać, ale daję sie we znaki kopniakami, czasami to aż łzy mi w oczach staja tak boli, no ale już niedługo


anne trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze


a co do materacyków to mój po stronie kokosowej jest biały a po gryczanej w misie:):) no i gryka szeleści
i też kupiłam ceratkę w razie mokrej niespodzianki
 
Do góry