reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wątek główny

Dzięki za ciepłe słowa,jak to dobrze,że jesteście.Ja się już zbieram do szpit. Pa pa

Powodzenia i trzymamy kciuki :-)
Napisał Czarodziejka
Czy którejS z Was leci juz z piersi siara?????
Mnie tez juz od pewnego czasu cos tam leci ale jak tylko scisne brodawke:-p
Napisał kasiula1412
Witam wszystkie oczekujące :biggrin2: Rychło w czas trafiłam na ten wątek :-DTu jest tyle postów, ze pewnie zdążę urodzić, zanim je wszystkie przeczytam:confused:
Oficjalny termin (wg OM) mam na 10 lutego, ale kto wie...
Może zdążę napisać kilka postów:-p
Pozdrawiam:happy2:
Witamy Kasiu


A ja juz mam jedna czesc wyprana i poprasowana ufff, torby w polewe spakowane :-D Dziewczyny czy wy pierzecie posciel , bo powloczki na posciel juz wypralam ale zastanawiam sie nad posciela :confused:
 
reklama
Dzień dobry Lutóweczki :-)
dawno się nie odzywałam ale wierzcie mi nie mam siły pisać, krótko wytrzymuję w pozycji siedzącej przy kompie, a jak już Was poczytam to mnie wszystko boli i muszę się położyć, ale dziękuję za troskę ;-) nadal jestem w domu, bardziej wegetuje niż żyje i tak szczerze to czekam do następnej środy, mam wtedy wizytę u ginka i o ile mnie wcześniej nie ściśnie i nie trzeba będzie na porodówkę jechać to myślę że 13 zostawi mnie już w szpitalu to będzie już 37t 1 d więc myślę,że najwyższa pora,,,
a propo dolegliwości to nie będę ich wymieniać bo mój post byłyby po prostu zbyt długi :tak:jednym słowem, dziewczynki szaleją :tak:
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego samopoczucia ;-)
 
Dziękuję za miłe powitanie :-)
Ja bałam się przez prawie całą ciążę, zwłaszcza wspominając dwa poprzednie porody ;-) ale teraz jestem bardzo spokojna - wierzę że wszystko będzie dobrze, że i tak nie mam specjalnie wpływu na to co ma się wydarzyć, więc z radością czekam na córunię :-)
No, może poza tym, że torba jeszcze nie do końca spakowana, mam nadzieję, że zdążę :tak:
Jedyne co mi teraz przeszkadza to fakt, że od kilku dni ledwo się ruszam - każdy wysiłek sprawia mi trudność, o dłuższym chodzeniu nie ma mowy, nie mogę znaleźć wygodnej pozycji do siedzenia, pomijam już leżenie i przewracanie się z boku na bok (mimo, że wiele nie przytyłam)..
Ale mam nadzieję, że nie tylko ja tak mam ;-)
Pozdrawiam wszystkie oczekujące:-D
 
hello Lodóweczki :rofl2::rofl2:
Wpadłam się przywitać ale za chwileczkę muszę się rzucić na robotę więc długo nie zagoszczę.

Anne kochana trzymaj się dzielnie:tak: Mam nadzieję że Cię szybciutko wypuszczą ze szpitala.

Kasiula witaj w gronie :-D Ja mam nadzieję że po porodzie ciągle będziemy tu pisały, więc nawet jak nie nadrobisz to może będziesz na bieżąco :-D

Ja pościel muszę uprać bo leżała 5 lat gdzieś w szafie, więc na pewno jest zakurzona. Nowej nie prałam, tylko poszewki.

Siara mi leci ale tylko jak lekko ścisnę brodawkę. W nocy na szczęście nic mi nie leci. A co do spania w stanikach to trzeba się przyzwyczaić, bo jak się szkraby urodzą to na początku na pewno będziemy spały w stanikach z wkładkami laktacyjnymi.
Ja się nawet zastanawiałam czy nie kupić sobie tych wielorazowych... Ale nie wiem czy są dobre...

Ja także nie mogę się doczekać mojej córeczki :tak:no i muszę się przyznać że się bardzo boję jak to będzie z dwójką dzieci... Boję się że "odstawię" Lolka i On będzie bardzo zazdrosny. Mój M też ciągle powtarza że ma lęki jak to będzie z dwójką.
W sumie to takie głupie. Staraliśmy się o drugą Kruszynkę 4 lata i jak się w końcu udało to marudzimy...

Dobra biorę się za robotę.
Miłego dzionka Kochane

 
A teraz z innej beczki...mam do Was pytanie dziewczyny:
Czy którejS z Was leci juz z piersi siara?????
appalled.png
Bo ja dzis zaobserwowalam ze u mnie sie pojawiła.....wystraczy ze lekko nacisne na brodawke i jest:shocked2:

Nie przypuszczalam ze "pokarm" zacznie sie tak szybko pojawiac....
U mnie siara pojawia się od 20 tyg. ciąży, z tym, że teraz jest jej tak dużo, że rano na piżamie zostają mi plamki :szok:

A tak poza tym to dzisiaj w nocy przez dwie godziny bolała mnie brzuch ( tak jak na okres ), jestem panikara, więc oczywiście spadam zaraz spakować torbe do szpitala. Tak w razie czego :sorry2:
 
A ja juz mam jedna czesc wyprana i poprasowana ufff, torby w polewe spakowane :-D Dziewczyny czy wy pierzecie posciel , bo powloczki na posciel juz wypralam ale zastanawiam sie nad posciela :confused:

Ja pościeli nie piorę - mam zupełnie nową i nie widzę sensu jej prać. Piorę za to wszystkie ręczniki, flanelki, pieluszki tetrowe itp.
Właśnie włączyłam ostatnią pralkę z rzeczami małej, więc mam nadzieję, że do piątku się z tym wszystkim uwinę.

Toreb do szpitala jeszcze nie mam :-( Nawet nie mam wszystkich rzeczy :baffled: Brakuje mi piżam i staników do karmienia. Jakoś na dniach muszę zrobić zakupy. Choć czuję się w miarę dobrze i nic nie zapowiada wcześniejszego rozpakowania się, to jednak chyba warto być przygotowaną tak na wszelki wypadek ;-):tak:

Źle mi tu jak nie wiem co,chcę do domciu:-( korzystam z neta w telef.źle to działa. Pozdrawiam

Anne bądź dzielna :-)
To na pewno nie potrwa długo.
 
Hej dziewczynki to widzę ze z cycuchów leci juz polowie z Was....uffff
Znaczy sie ze nasze dzieci beda miały co jesc :)))) Jesoo tylko zebym nie miala tak pogryzionych brodawek jak przy pierwszym.......
hmpf.png
Kupilam juz sobie krem na popękane brodawki firmy Medela nazywa sie PureLan i jest na bazie lanoliny...slyszalam ze bardzo bardzo dobry.....no a oprocz tego nakladki Aventu.....wole juz miec coś takiego w domu nic potem latac po aptekach....Kapusta moze tez sie przydac
smirk.png


Shingle- wiesz my z męzem tez bardzo pragnęlismy drugiego dziecka ale nie zmienia to faktu ze im blizej finału tym wiecej jest obaw o to jak damy rady...i jak tu podzielic tę milosc na dwoje.....myśle jednak ze pewne "rzeczy" pszychodza same. Takze Kochana główka do góry
Anne- Współczuje Ci ze musisz być w szpitalu ale nie dawaj sie złym stanom....czasem dla tych naszych kruszynek musimy pocierpiec....Sciskam
AgaB- i mi coraz ciezej w pozycji siedzącej...ehhh ten koniec....Trzymaj sie
 
Ostatnia edycja:
Witam. Dawno mnie nie było. Ciekawe czy nadrobię co pisałyście?:confused: Miałam koszmarny początek Nowego Roku. W sylwestra poszłam już o północy spać, strasznie kiepsko się czułam. 1 i 2 stycznia przespałam cały dzień. Brzuch mi czasami twardniał dosłownie co 3 minuty w Nowy Rok. Myślałam że jak mi nie przejdzie to chyba do szpitala będę zasuwać. Ale jakoś przeszło. A teraz nawet nie mam czasu tu usiąść, bo znajoma dzieciaka przywozi do popilnowania, bo do końca tygodnia nie ma co z nim zrobić i siedzi u mnie od rana do 15:-) Mam nadzieję że u was Nowy Rok zaczął się pozytywnie. Spróbuje poczytać co tam u was słychać:-)
 
reklama
Ja pościeli nie piorę - mam zupełnie nową i nie widzę sensu jej prać. Piorę za to wszystkie ręczniki, flanelki, pieluszki tetrowe itp.
.

Ja się z Toba nie zgodzę i myślę, że większość mm mnie poprze. 100% nowe nie znaczy 100% czyste, nawet jeśli było w opakowaniu, którego nikt wcześniej nie otwierał. W procesie produkcji przechodzi przez wiele rąk, maszyn, magazynowane jest na brudnych ( nie koniecznie widocznie brudnych) półkach, potem pakowane przez kolejne brudne ręce i trafia do sklepów. Warto się jednak zastanowić nad praniem wszystkiego dla maluszka. Ja piorę wszystko, z czym moja dzidzia będzie miała kontakt, pomimo, że wszystko jest 100% nowe.
 
Do góry