reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Witam w Nowym Roku :)
Ja dziś już od 6 nie śpię....mąż wstawał do pracy i już nie potrafiłam zasnąć...Filip przed 7 już też się przebudzał no i trzeba było wstać...
Jak narazie skurcze się nie powtórzyły ale nadal odpoczywam....mam nadzieje że to wystarczy i mała urodzi się w terminie :) W styczniu czeka nas usg a 20.01 jeszcze bardzo ważne badanie serca Filipa- w pełnej narkozie...więc wolałabym być na chodzie wtedy...
Pozdrawiam i życzę i miłego dnia!!!
 
reklama
cześc dziewczyny!!!
ja się dziś poleniłam, wstałam przed 10, a co...

madzia8310 dobrze że skurcze sie nie powtarzają, odpoczywaj dużo, pytałam lekarza co robić w razie skurczy to powiedział żeby nospę brać bo to jeszcze zawcześnie żeby rodzić.

będziemy trzymać kciuki za Filipka, napewno wszystko będzie dobrze:tak::tak:
 
Witam w nowym roku i zaglądam żeby złożyć wam serdeczne życzenia na 2010...lekkich porodów, grzecznych i cichych dzieci i spełnienia marzeń



 
Witajcie kochane Śnieżynki:-D wszystkiego najlepszego w Nowym 2010 Roku:-)

Witam Was Mamusie lutowe. Ja miałam termin na 4 lutego... wg. miesiączki jak obliczył gin i wpisał do karty ciąży. Po którymś z kolei USG okazało się że termin przesunął się na 15 stycznia (dzidziuś dużo waży - dlatego) dzisiaj już odliczam dni do porodu. Okazało się że Nasz synek urodzi się przez cc, ponieważ w 8 miesiącu przekręcił się główką do góry :-) Do 4 stycznia jeszcze czekamy aż się obróci ale są małe szanse bo maluszek już ma malutko miejsca. W poniedziałek idę do gin i jak się okaże, że nadal ma główkę u góry ok 10 stycznia mam cc. Boję się strasznie bo już przywykłam do myśli, że będę rodziła sn. Jakby nie było jest to jednak operacja - mamy nadzieje, że wszystko będzie ok, a co najważniejsze, żeby synek był zdrowy i silny!:tak: Więc z lutówki zrobiłam się styczniówką :-)
Pozdrawiam serdecznie :)

Witam serdecznie i życzę spokojnego czekania na poród:-)

Witam w Nowym Roku :)
Ja dziś już od 6 nie śpię....mąż wstawał do pracy i już nie potrafiłam zasnąć...Filip przed 7 już też się przebudzał no i trzeba było wstać...
Jak narazie skurcze się nie powtórzyły ale nadal odpoczywam....mam nadzieje że to wystarczy i mała urodzi się w terminie :) W styczniu czeka nas usg a 20.01 jeszcze bardzo ważne badanie serca Filipa- w pełnej narkozie...więc wolałabym być na chodzie wtedy...
Pozdrawiam i życzę i miłego dnia!!!

Kochana mam nadzieję, że Twoja córeczka jeszcze troszkę poczeka:-) i trzymam kciuki za badanie Filipa -> oby wszystko było w porządku:-)

Wiecie muszę powiedzieć, że Nam Sylwester minął szybko i fajniutko:-D od rana były przygotowania, a około 20:00 byli już u Nas goście:-) na szczęście ja nie musiałam za dużo robić, bo wyręczył mnie Mężuś i szwagierka:-D były takie śmiechy, że nie wiem kiedy była już 23:45 i zbiegaliśmy na dół na szampana, a potem przed dom wystrzelić fajerwerki:happy2: oczywiście połowa nie wystrzeliła, bo u Nas strasznie padało:baffled: potem wytrzymałam do 2:00 i poszłam spać, a oni się jeszcze trochę bawili:tak: rano wstałam już o 9:00, ale na szczęście reszta też za długo nie spała (spały u Nas moja siostra i kuzynka) zjedliśmy śniadanie i wypiłam resztę Picollo heheh, bo w nocy to tylko jedną lampkę, a był cały dla mnie:cool2: i wszyscy się śmiali, że od rana piję:-D po obiedzie odwiozłam dziewczyny do domu, a potem to już się tylko obijaliśmy:-) ale muszę przyznać, że dziś miałam super noc, bo wcale mnie nie bolał kręgosłup i wyspałam się do 10:00:-D

Buziaczki kochane:-)
 
Witajcie dziewczynki :-),jest jeszcze tak z deka świątecznie,ale już od poniedziałku będzie normalnie,dzieci wrócą do szkoły,mąż powoli będzie się pakował do wyjazdu do pracy,tylko we mnie ciągłe zmiany i coraz ciężej-zresztą u nas wszystkich:tak: Ja już prawie skompletowałam wszystko to,co potrzebne dzidziusiowi i mi ,teraz tylko spoglądam na wózek,łóżeczko w sypialni i nie mogę się już doczekać:tak:

Witam w Nowym Roku :)
... W styczniu czeka nas usg a 20.01 jeszcze bardzo ważne badanie serca Filipa- w pełnej narkozie...więc wolałabym być na chodzie wtedy...
a co się dzieje z serduszkiem Twojego synka?-jeśli mogę wiedzieć?,interesuje mnie to,bo sama jestem "serduszkowa"-tzn.miałam problemy i musiałam przejść też inwazyjne badanie serca(elektrofizjologiczne)-gdzie wprowadzano mi 3elektrody do komór serca przez żyłę główną udową i tętnicę udową,a wcześwniej też musiałam mieć koronografię,a na koniec jeszcze zabieg-wszystko sie powiodło,choć ryzyko nawrotu nieprawidłowości nadal istnieje.Dlatego tak pytam z ciekawości i troski o Twojego synka i życzę ,by wszystko poszło bardzo pomyślnie:tak:
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
anne mój Filip urodził sie z wrodzoną wadą serca- transpozycją dużych naczyń. Jest po operacji (miał ją w 2 dobie życia) i po poszerzeniu tętnic płucnych...w wieku 5 miesięcy- też przez tętnicę udową. Nadal z tą tętnicą są problemy...stąd to badanie. Po nim będziemy wiedzieć czy musi mieć kolejny zabieg...
Tobie również duuużo zdrówka!!!
 
Witam brzuchatki w nowym roku :-)
Ja wczoraj mialam bardzo spuchniete nogi, ale moze dlatego ze troszke za dlugo siedzialam w sylwestra,polozylam sie spac ok 3 nad ranem :szok:. Dzis juz jest lepiej cisnienie mam ok 137/77 co dla mnie jest naprawde niespodzinka:tak: oby tak dalej bo juz sie balam ze cos moze byc nie tak :no:
pozdrawiam was serdecznie
 
hej Mamuśki.Zdenerwowałam się dziś strasznie-mój mąż posiada sprintera i rozwozi chlebek w piekarni,a że wziął urlop,pożyczył go swojemu przyjacielowi,żeby pracował za niego-taki układ w pracy,że musi kogoś na zastęstwo dać.No i akurat dziś sprinter nawalił,chyba automatyczna skrzynia biegów poszła-koszt niesamowity,ok.4000 euro-masakra.Tak się wkórzyłam,że aż strasznie brzuch mnie zaczął boleć i maleńka strasznie niespokojna,nie wiem czy to nie jakieś skurcze.Wzięłam nospę i czekam.Oby nic się nie stało,ale boli,że szok.

początek roku-suuuuper :(
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
współczuje....:-(
Mam nadzieje że uda się to jakimś tańszym kosztem naprawić....
A ty się nie denerwuj bo naprawdę ze stresu możesz skurcze dostać...wiem łatwo się mówi, ale postaraj się uspokoić....trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło!!!
 
reklama
anne mój Filip urodził sie z wrodzoną wadą serca- transpozycją dużych naczyń. Jest po operacji (miał ją w 2 dobie życia) i po poszerzeniu tętnic płucnych...w wieku 5 miesięcy- też przez tętnicę udową. Nadal z tą tętnicą są problemy...stąd to badanie. Po nim będziemy wiedzieć czy musi mieć kolejny zabieg...
Tobie również duuużo zdrówka!!!
Ojej to sie mały Filipek nacierpiał, to musi być straszne przeżycie taka poważna operacja na takim maleństwie. Czy w trakcie ciąży podczas usg lekarze wykryli tą wadę serca czy dopiero po porodzie ?
Trzymam kciuki za badanie żeby kolejny zabieg nie był konieczny.

hej Mamuśki.Zdenerwowałam się dziś strasznie-mój mąż posiada sprintera i rozwozi chlebek w piekarni,a że wziął urlop,pożyczył go swojemu przyjacielowi,żeby pracował za niego-taki układ w pracy,że musi kogoś na zastęstwo dać.No i akurat dziś sprinter nawalił,chyba automatyczna skrzynia biegów poszła-koszt niesamowity,ok.4000 euro-masakra.Tak się wkórzyłam,że aż strasznie brzuch mnie zaczął boleć i maleńka strasznie niespokojna,nie wiem czy to nie jakieś skurcze.Wzięłam nospę i czekam.Oby nic się nie stało,ale boli,że szok.

początek roku-suuuuper :(
No to nieciekawie rozpoczęliście Nowy Rok, ale nie wolno ci się denerwować bo to szkodzi maleństwu
 
Do góry