reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wątek główny

Witam:-) pospacerowałam po forum,a teraz zaglądam do nas lutóweczek:tak:
kataszaonedobrze piszesz,żeby się nie bać zabardzo o te skurcze,jesli oczywiście nie są zbyt regularne i częste i jesli po badaniu się okazuje że poza tym wszystko ok i szyjka się "trzyma" są one dość nieprzyjemne,.to tzw.skurcze Braxtona-Hicksa-nasza macica ćwiczy już teraz przygotowując się do porodu,możecie sobie gdzieś w necie poszukać o nich.Ja w 1szej ciąży miałam ich niestety za dużo i do tego szyjka się skracała,więc troszkę poleżałam w szpitalu,potem brałam fenoterol.Ale w kolejnych ciążach też je miewałam i teraz mam i jest ok.Magnez tak-pomaga,ale byle z nim nie przesadzić.ale chciałam Ci powiedzieć Kataszaone,że nie możesz myśleć teraz o tym,że przytyjesz,przytyć musisz -to oczywiste,nikt Ci nie każe tyć ponad to,co wymagane,jesli przytyjesz nie więcej niż 0d 7-13kg to będzie norma i zapewniam,że potem po porodzie szybciutko i bez problemów wrócisz do formy,pomoże Ci w tym choćby karmienie piersią,nie mówiąc o nieprzespanych nocach itd.Urodziłam 3dzieci i mogę o sobie powiedzieć,że nadal jestem laska:cool2::tak: i nikt by mi nie dał tyle lat ile mam-34:eek: i z tego,co wiem,koledzy mojego syna z podstawówki się za mną oglądają(6ta klasa):-D-nie piszę o tym,by się chwalić,ale by Ci uświadomić,że przytycie w ciąży jest konieczne i nie oznacza,że potem będziesz nieatrakcyjna:tak: Dlatego nie odmawiaj sobie jedzenia i zawsze myśl o tym,że robisz to dla dzidziusia,nie darowałabyś sobie,gdyby się okazało nie daj Boże,że przez Ciebie dzidziuś się słabo rozwija ,albo urodzi się maleńkie-za maleńkie i słabiutkie.

Tygrynkato niebezpieczne ,że na tym etapie ciąży pojawia się krew u Ciebie,to może oznaczać różne rzeczy,mam nadzieję,że nie jest źle,nie daj Boże gdyby miało np.odklejać się łożysko,proszę uważaj na siebie,warto się poświęcić dla dzidzi:tak: oglądałam w necie historię dziewczynki urodzonej w 22gim tyg.zdjęcia-jak znajdę to mogę podać link do tego,jak zobaczyłam tę kruszynkę na zdjęciach,to po prostu łzy same się lały i pomyślałam,że naprawdę warto poświęcić wszystko,by nie zaszkodzić dziecku,a ta kruszynka niestety żyła króciutko po urodzeniu:-(

Ale my dbamy o siebie:tak: i oby było wszystko ok.:-) włączamy pozytywne myślenie:tak: idę troszkę ogarnąć dom,a potem muszę opracować śpiew na jutro i próba z moją scholką-moja dzidzia bardzo lubi te próby,czuję jak się ożywia,gdy śpiewamy na próbie.:tak:
 
reklama
Helloooo wróciłam :-) i jak to każda kobieta po udanych zakupach jestem happy :-D
torebka jest i nawet w tym kolorze co chciałam, obiadek już prawie gotowy, zaraz będę wcinać dziś mam 1. danie schabik w sosie pieczarkowym i ziemniaczki, po szpitalym jedzeniu mam smaki a co wolno mi jeszcze :tak:
miłego dzionka, my dziś wyjeżdżamy do rodziców, ale postaram się zaglądać do moich ukubionych forumowiczek :-)
 
hej kobietki...:-)
agaB super że zakupy udane...i obiadek naszykowany...Ja zaraz będę wstawiać rybkę do parowara i warzywka...:tak:

Tygrynka uważaj na siebie....ja chyba już po takiej czystej krwi bym pojechała do szpitala...

kataszaone powodzenia..i jedz kobietko...to samo zdrowie i nie ma co dzidziusiowi oszczędzać smakolyków...a wagą się nie przejmuj wcale...będzie dobrze!!!

Ja niestety ciągle przeziębiona jestem....katar siedzi w zatokach i mam już dość...
Biore ten Magnez 3 razy po 1 tabl. wystarczy taka dawka???
Czuje ze brzuch sie napina...wiec sporo leze i mam nadzieje ze to wystarczy. Nie wyobrażam sobie porodu teraz....:no:
Pozdrawiam i miłej soboty!!!
 
Troche Was poczytalam Kochane. Witajcie!

Dziękuję, czuje się dobrze :-) dziewczynki też i są duże i zdrowe :-) więc jestem bardzo szczęśliwa, dostałam leki i mam się oszczędzać a tak to wszystko Ok, a szpital jak to szpital, plusem jest to,że poznałam oddział i mniej więcej wiem, co i jak,,,

MamoAlexa :-) bidulko dużo zdrówka życzę, kuruj się szybciutko ;-)
Super .ze wszystko w porzadku! Ciesz sie razem z Wami. U mnie w poniedzialek USG wiec tez zobacze jakie sa moje malenstwa... o ile oczywiscie przejdzie mi to paskudztwo!
Pozdrawiam Wszystko goraco .. ide pospac a potem znow Was poczytam..;-)
 
Dzień dobry Dziewuszki:-)

Przepraszam, ale nie dam rady Was nadrobić, bo narazie jestem troszkę odcięta od neta:szok: Jutro jedziemy na urodzinki do szwagra mojej teściowej, więc dzisiejsze popołudnie spędziłyśmy ze szwagierką w kuchni piekąc tort i rogaliki:-D trochę to było męczące, ale efekt super:-) no, a teraz przyjechałam na chwilkę do rodziców:-D

Wczoraj zamieszanie było straszne:eek: Mężuś dzwoni do mnie o 8:00 rano, że wyjazd do Anglii nie jest w sobotę samolotem tylko jadą dziś autem o 12:00:szok::wściekła/y: no, ale okazało się, że dojechaliby do Donkierki o 1:00 w nocy, a pierwszy prom dopiero o 8:00, więc stwierdzili, że lepiej, żeby wyjazd był później to nie będą musieli tyle czekać i ustalili, że wyjazd o 19:00:tak: Mężuś przyjechał do domu spakował się, zjadł obiad i pojechaliśmy do Gliwic, bo trzeba było jeszcze autko umyć na szybko i zatankować:tak: potem chwilkę posiedzieliśmy u moich rodziców i jeszcze wymienić kasę na funty:-) oczywiście w jednym miejscu mieli tylko 5 funtów, więc musieliśmy jeszcze w inne miejsce pojechać i tam na szczęście mieli więcej:-D no, ale niestety o 19 rozstanie i chyba jeszcze do tej pory nie dotarli na miejsce, czyli jakieś 20km od Manchesteru:eek: jechało ich dwóch i obaj kierowcy, więc chociaż tyle dobrze, bo zawsze mogą się zmienić, ale najgorzej ponoć im się przestawić na lewostronny ruch na ulicy, ale wcale się nie dziwię:szok: w najgorszym wypadku Mężusia nie będzie do piątku lub soboty, ale może już środę lub czwartek wrócić, ale to się okaże:tak:

Kochane ja Wam życzę udanego weekendu, bo pewnie uda mi się zajrzeć dopiero w poniedziałek:sorry: spotkanie Poznanianek pewnie się udało i super:-D buziaczki:-)

 
Dzień dobry Lodóweczki.
Widze, że sennie mija Wam popołudnie. Mnie dzisiaj mąż wygonił do mamy, a sam zajął się sprzątaniem mieszkania wzamian żądając karpatki, więc kręce, ucieram i piekę uparcie:-) Będe zagladać do Was w międzyczasie, ale już widać, że kochane lutóweczki dzisiak leniu****ą na całego:-)


Dzień dobry LUTÓWECZKI:-) ja mam dziś w planie kupić sobie torebkę, ale czy się uda?? wciągnę jakieś śniadanko i uciekam na targ, chcę torebkę w mocnym odcieniu fioletu i kiedyś tam takowe widziałam, nie wiem, może się uda, trzymajcie kciuki hehe ;-)


Dziękuję, czuje się dobrze :-) dziewczynki też i są duże i zdrowe :-) więc jestem bardzo szczęśliwa, dostałam leki i mam się oszczędzać a tak to wszystko Ok, a szpital jak to szpital, plusem jest to,że poznałam oddział i mniej więcej wiem, co i jak,,,

MamoAlexa :-) bidulko dużo zdrówka życzę, kuruj się szybciutko ;-)

jak wróce to zajrze do Was Brzuchatki :tak:

Bardzo się cieszę, że wszystko u Ciebie i u dziewczynek w porządku. No i najważniejsze, że rozwiano Twoje obawy. Ciesze się Twoim szczęściem:tak: Plusem jest to, że poznałaś oddział, ja się tak wybieram i wybieram i nadal nie mam pojęcia gdzie chce rodzić. Wszędzie takie sprzeczne opinie:-(
Dobrze, że zakupy udane. Pochwalisz się torebką?;-)

Kataszaone dobrze, że się odezwałaś. Z dzidzią na pewno wszystko w porządku, ale musisz też myśleć o sobie, żeby córeczka miała zdrową i silną mamę, bo po urodzeniu będziesz potrzebowała mnóstwo sił. Wagą się nie przejmuj, szczuplutka jesteś i wysportowana, więc niezależnie od tego ile przytyjesz na pewno zrzucisz te kilogramy w kilka tygodni. Za Twoją sesję już trzymam kciuki, jak i wszystkie Lutóweczki. Na pewno będzie dobrze:tak: Ściskam mocno


powinnam leżeć, tylko trochę się krzątać po domu, potem dodał że mogę jeszcze na spacerki chodzić, no to sobie pofolgowałam, ale niektóre rzeczy musiałam zrobić, bo kupilismy mieszkanie (czyli latanie do banku, notariusza, itp), no i spotkanie z Poznaniówkami:zawstydzona/y: ale dzisiaj juz leże!! mimo, że po nocnym alarmie krwi nie było, ale się nie ruszam z wyrka:tak: zajrzę do Was wieczorkiem, miłej soboty tylko nie przemęczajcie się z porządkami!!!
buziaki

Dobrze, że już nie krwawisz. Odpoczywaj i myśl pozytywnie. Juz niedługo i za każdym dniem coraz bliżej do spotkania z naszymi maluchami:tak:

MamoA dużo, dużo zdrówka życzę. zdrowiej jak najszybciej.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
cześć dziewczyny ja tylko na moment wpadlam powiedziec Wam dobranoc:-D My dziś po sesji ale zdjęc nie mam, bo są w obróbce dopiero koło czwartku dostanę płytkę:-) A tymczasem dobranoc słodkich snów:-D
 
Czesc dziewczynki:-)
Tygrynka to dobrze ze nie krwawisz.
Ja jestem wyspana,co prawda nie spie juz od ok 2 godz ale leze w lozeczku i odpoczywam:-)
Milego dnia wam zycze;-)

dziękuję :tak: Ty też odpoczywaj, jak najwięcej się da! pozdrawiam serdecznie!!

Tygrynkato niebezpieczne ,że na tym etapie ciąży pojawia się krew u Ciebie,to może oznaczać różne rzeczy,mam nadzieję,że nie jest źle,nie daj Boże gdyby miało np.odklejać się łożysko,proszę uważaj na siebie,warto się poświęcić dla dzidzi:tak:

Anne pierwszy raz krew miałam w 20 tyg, odklejało się łożysko, potem drugi raz w 22tyg plus przedwczesne skurcze i napięcie macicy i właśnie wtedy dostałam Fenoterol. no i wczoraj w nocy znowu trochę. dzisiaj przez cały dzień nic nie było, a w środę mam wizytę, więc poczekam, chyba że znowu się pojawi. jedyny problem ze mną jest taki, że jak jest źle to się boję, denerwuję no i leżę i odpoczywam, ale jak tylko poczuję się lepiej, to o wszystkim zapominam i zaczynam normalne życie (no prawie bo ciąża mnie jednak ogranicza), a ja jestem bardziej żywiołową i energiczną dziewczyną... tzn chyba powinnam napisać - byłam :eek: przeczytałam że brałaś fenoterol, mogłabyś napisać od którego do którego tyg, w jakich dawkach (jeśli pamiętasza takie szczegóły) i czy miał jakiś wpływ na dziecko?byłabym wdzięczna za info:tak:

Tygrynka uważaj na siebie....ja chyba już po takiej czystej krwi bym pojechała do szpitala...
Ja niestety ciągle przeziębiona jestem....katar siedzi w zatokach i mam już dość...
Biore ten Magnez 3 razy po 1 tabl. wystarczy taka dawka???
Czuje ze brzuch sie napina...wiec sporo leze i mam nadzieje ze to wystarczy. Nie wyobrażam sobie porodu teraz....:no:

i dobrze byś zrobiła:tak: ale to nie pierwsza krew u mnie (czyt wyżej), więc dlatego ciut spokojniej do tego podchodzę i czekam na następne objawy lub wizytę lekarza:tak:
co do dawki magnezu, to na braną samodzielnie (bo tak zrozumiałam) to wydaje mi się ok dawka:tak: na zatoki lekarz pozwolił mi lek homeopatyczny Sinupret, z tego co czytałam często polecany w ciąży... co do napinania - póki nie ma bólów ani krwi to nie jest źle, ale dobrze, że wypoczywasz, leżysz (siedzenie działa jak chodzenie!! i głaskanie brzuszka też pobudza skurcze!!), to pomaga bardziej niż nam się wydaje:tak: trzymaj się ciepło, będzie dobrze!!

Juz sama nie wiem co robic... a myslicie, ze jak sie wysmaruje smierdzacym VickVapoRub to pomoze? Mozna o w ogole w ciazy, bo nie mam ulotki a na sieci nic nie moge znalezc...:zawstydzona/y:

gdzieś wyczytałam w necie kiedyś a może w którejś książce że można Vicka stosować:tak:

cześć dziewczyny ja tylko na moment wpadlam powiedziec Wam dobranoc:-D My dziś po sesji ale zdjęc nie mam, bo są w obróbce dopiero koło czwartku dostanę płytkę:-) A tymczasem dobranoc słodkich snów:-D

Pati dobrej nocki, czekamy na fotki!!!
 
reklama
dziewczyny przeciez dobrze wiecie ze u mnie z tyciem jest zupelnie inaczej... zawsze bylo i juz zawsze bedzie, bo z tego gowna sie nie wychodzi, szczegolnie jak za dlugo trwa.
 
Do góry