reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wątek główny

reklama
Są kobiety, ktre do 9 miesiaca rzygają jak kot. Taka ich uroda :). Jesli nei są częste i nie ma przytym innych dolegliwości, to normalne jest


:) mój ma rzadko katar, ale jak jużgo złapie to jest cierpiący tak ,ze mnie szlag trawia. Nic, że mnei zawsze zarazi, ale to ja musze latać herbatki robić.
moj kiedys byl chory nie pracowal lezał w łózku -oczywiscie ja cherbatki i te sprawy- i jak mnie zarazil i jeden dzien nie poszlam do pracy tylko tez zostalam w lozku to on nastepnego dnia cudownie ozdrowial i poszedl do pracy zeby tylko ze mna chora ne siedziec :-):-)
 
:) mój ma rzadko katar, ale jak jużgo złapie to jest cierpiący tak ,ze mnie szlag trawia. Nic, że mnei zawsze zarazi, ale to ja musze latać herbatki robić.

moj kiedys byl chory nie pracowal lezał w łózku -oczywiscie ja cherbatki i te sprawy- i jak mnie zarazil i jeden dzien nie poszlam do pracy tylko tez zostalam w lozku to on nastepnego dnia cudownie ozdrowial i poszedl do pracy zeby tylko ze mna chora ne siedziec :-):-)

Katar to dla niektórych facetów choroba niemal śmiertelna:-) Ileż oni wtedy cierpią, biedactwa :-)
 
Ufff... Zaczynamy;-)

no dziewczynki ja już po wizycie:) z małą wszystko wporządeczku,serduszko bije jak trzeba,zdrowo się rozwija,dalej ma pipeczkę a nie sisiorka..czyli wszystko jak trzeba wszystko na miejscu;-)

Cieszę się ,że wszystko ok:-)

Kochane Dziewczyny;-)Bardzo, ale to baaaardzo dziekuje za zainteresowanie sie moim problemem:tak:Buuuuuuuuuziiiiiaaaa wielka dla Was:-)
Tak, wiec byla dzisiaj kumpela ktora pracuje w farmacji i wyobrazcie sobie, ze miala przy sobie czasopismo, ktore dostaja w aptekach i sa tam miedzy innymi porady prawne itd, no i byl opisany DOKLADNIE moj przypadek:tak::tak:Co sie okazalo - urzad pracy zabral mi kase wbrew przepisom:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::no::szok:
Babka z firmy ubezpieczeniowej napisala mi odwolanie od decyzji tejze i jutro kseruje ten artykul z tej gazety i wysylam razem z pismem do tych dupkow:tak:
Kurde, co mnie to zdrowia kosztowalo:no::no:Jestem ciekawa jak to sie dalej potoczy:eek:Mam tylko cicha nadzieje, ze na moja korzysc:-)

Aninaka moje obecne mieszk. to ok 53m 2 pokoje i 3ludzi. Mieszkanko bylismy tylko ogladac z "wierzchu" tzn sam budynek i nie za ciekawy jest, ale do 3 razy mozna odmowic, wiec jak bedzie nora to czesc:tak:

A ja tu widze, ze sie fasolkowo jutro zapowiada:-)bo ja tez mam fasolke dzieki Tobie Siuniab:-D:-D:-D Ojjj, biedne te nasze koldry:zawstydzona/y::-D

No i dobrze. Kobieta w ciąży powinna być pod jakąś ochroną, do jasnej ciasnej!

Witajcie kochane:-D

Miałam się wczoraj odezwać, ale przyjechaliśmy po 20 i wciągnęłam się w AZYL;-)

Wizyta była w porządeczku:-) lekarz nie robił mi USG tylko mnie zbadał i posłuchaliśmy serduszka:-D biło jak szalone i nawet Mężuś mówił, że w poczekali, aż wszystkie babki głowy podniosły, a potem jakoś dziwnie się na niego spojrzały:-p:eek: a ginek mnie pyta czy to chłopczyk czy dziewczynka -> ja mówię, że chłopczyk:tak: a on na to, że chyba straszny łobuz się urodzi:-) nie miał żadnych zastrzeżeń tylko zaniepokoiła go troszkę za niska hemoglobina, bo mam 11, czyli dolna granica:szok: ale powiedział, że nie będzie mi dawał narazie żadnych tabletek tylko mam za zadanie podwyższyć tą hemoglobinkę do następnej wizyty (1 grudnia) normalnym jedzeniem:-) a jeśli się nie uda to wtedy pomyślimy:tak:

Cieszymy się z Mężusiem, że wszystko tak dobrze się układa:-)



My też się cieszymy:-) Ja też miałam hemoglobinę 11 a potem spadła do 10. Pewnie przez to, że nie mam w ogóle ochoty na mięso tylko mleko i sery. Ale lekarz kazał brać żelazo w tabletkach...:-(

Witajcie Kobitki, ja tylko na chwilke i spadam, bo zaraz kumpela przyjdzie na pogaduchy;-):-)

MamoSowko, ja taka chemogolbine mam od poczatku ciazy i nawet zelazo nie pomoglo zeby byla wyzsza:-:)tak:Ale, jem miod z pylkiem kwiatowym i mysle, ze bedzie ok:tak:To wlasnie przy pierwszej ciazy "uratowalo" mi krew. Polecam.

Milego dzionka:-)

Hm, muszę spróbować tego miodu. Ja jeszcze piję herbatkę z pokrzywy. Podobno bogata w żelastwo jest.

hej dziewczyny;-) jak tam humorki w dzien swiateczny???:-D:-D moj dobry bo zaraz sie ubieram i jade do mamy na Rogale Marcińskie mmmmmmmmmm mniam:-p:-p:-p:-p:-p

Oj, ja też się objadłam wczoraj rogalami. Ale sama je piekłam:-)

Zadzwoniła :crazy:
Normalnie zapomniała, że się ze mną umówiła :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Teraz ma jakieś plany, więc będzie u mnie po 20.00:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

No i bądź tu mądry człowieku.:no:
Cały dzień trzeba siedzieć w domu, bo nigdy nie wiadomo o której i czy w ogóle się pojawi :eek::eek::eek:

Może nie zależy jej na kasie?;-)

Jeny, już za dwa dni jadę z M na usg 3D, nie mogę się doczekać ehh :tak::-):tak::-) A jak Wam moje kochane mija dzień?

A gdzie na 3d się wybierasz?


No jestem!:-) ale dzisiaj sobie poleniuchowaliśmy:-D jedliśmy całe popołudnie to co było:-D no ale cóż jak święto to święto:-D obejrzeliśmy pare filmów star treka( bardzo fajny myślałam że dziadostwo i się pomyliłam:-p) i Surogaci (taki średni nie za bardzo mi się podobał:eek:) a teraz nie wiem co robić nuuuudzi mi się potwornie:eek: Grzesiek się wyleguje we wannie a ja umieram z nudów:eek:

Ale w Surogatach gra BRUCE WILLIS!!! To musiał być fajny film;-)

też mi się nudziło ale pokaże Ci co zdziałałam tylko bez bitej śmietany bo opadnie szybko a my już nie możemy więcej w siebie wcisnąć:-D;-)
Zobacz załącznik 179772 Zobacz załącznik 179773

Śliiiiiip!!! Obśliniłam klawiaturę. Mam nadzieję, że wrzuciłaś przepis na kulinaria;-)

Jestem juz na chwilke tylko mam mase problemow ktore musze rozwiazac i obiecuje ze jak bede tylko mogla to sie pojawie i bede z Wami . Bardzo mi teskno za Wami trzymajcie sie , niestety nie jestem na biezaco bo nie mam mozliwosci ale jak tylko zdazy sie okazja to to zrobie ... Dzieki i powodzenia Wam wszystkim

Trzymaj się i powodzenia w załatwianiu spraw!!!

Dzień doberek :-) ja już na nogach, dziś od 5:33 masakra jakaś no ale cóż, zaplanowałam sobie mniej więcej dzionek, na obiad mam grzybową od wczorajm tylko łazanki ugotuję, na II danie będą chyba racuchy z jabłuszkami oczywiście bo już mam smaka od kilku dni na nie, a po 9 jadę na zakupy takie do szpitala, bo np,nie posiadam mydelniczki zamykanej, jakiś mały szampon by się przydał i żel bo ja zawsze wszystko kupuję w największej dostępnej pojemności no to nie będę tego taszczyć ze sobą :szok: no i pewnie wejdę coś dziewczynkom kupić aha i zamek do kurtki, bo wyciągnęłam zimówkę i okazało się że zamek się zaciął i już jest nie do użytku:cool: a teraz jeszcze czekam na powtórkę Brzyduli a poza tym, to jasna sprawa, jestem już po śniadanku :tak: wciągnęłam płatki na mleku :tak:
życzę miłego dzionka i jeśli są dziś jakieś wizyty to oczywiście trzymam kciuki :-)

A wczoraj przyjechała do nas moja siostra i przywiozła takie racuszki z jabłkami:-) Z nas dwóch to ja jestem kuchara. Ona bardziej taka... hm.. strojnisia;-) Ale racuszki wyszły jej PRZEPYSZNE! Zaraz zjem!


 
no poparzenie to nie jest mały pikuś, ale czy wasi faceci to też tacy hipochondrycy?? Bo ja już przyjęłam taktykę, że reaguję dopiero jak mój się z bólu zwija, albo faktycznie coś poważnego się stanie. Na hasło o "gorączce", kaszlu i katarze jestem głucha

HEHE :-)
No mój jak ma temperaturę w okolicach 37stopi to już umiera. :no:
Przy każdym bólu głowy bierze tabletki. Wystarczy lekki katar i biegnie do lekarza.
Czasami nie mam do niego cierpliwości :sorry:
Ale co robić - taka tych naszych chłopów chyba uroda.;-)
 
TEKST BYŁ ZA DŁUGI!!! Musiałam podzielić:-)

Dzis w koncu zabieram sie za fasolke po bretonsku, ale robie ja z 2 kilo fasoli:szok:, jeszcze nie wiem jak dam rade to mieszac w wielkim garze:shocked2: Chce polowe zamrozic, bo jak wyjade 1 grudnia to moj Slawus bedzie 17 dni sam, wiec bedzie mial co szamac:tak::tak:

To mu jeszcze uszykuj kilka zmian pościeli, bo się chłopak udusi;-) Ale widzę, że FASOLKA RZĄDZI!

Dziendoberek:-) Tak wczesnie to mnie jeszcze tu chyba nie bylo:szok::-D
Wyspalam sie i jest ok. bylam dzisiaj juz na badankach (tylko mocz).
O 11 jade do adwokata w mojej sprawie z Urz. Pracy:tak::wściekła/y:Zobaczymy jak to bedzie. I mam dzisiaj ogromna ochote na kawke:-)

Powodzenia! Jak uda ci się załatwić to strzel sobie małą kawkę w nagrodę;-) Albo umów się z adwokatem:-D:-D:-D:-D
Joooooooo Idę głowę umyć bo o 12 na miasto, wywołać parę zdjęć z CD moich i Damiana , żeby mama miała na kogo wyzywać po moim wyjeździe.
Cud, nie mam nudności, ale pewnie za godzinę się pojawią ja zawsze się cieszę na marne...

A może już się skończyły te mdłości? Oj, to było chyba najgorsze z całej ciąży:eek::eek::eek:

Kurcze to widzę że chyba na bahamy po słoneczko muszę jechać:confused2: Wy też macie wrażenie że dzisiaj poniedziałek?:cool2: cały czas myślę w kategorii jutro wtorek:-D

Ja też:-) Wczoraj sobie myślałam, że coś za szybko ta niedziela przyszła:-) Ale jutro nareszcie znów zaczyna się łikęd!

osz kurde :szok: wazylam sie przed chwila :szok: i przybylo mi 11 kilo :szok: kurde :-:)wściekła/y::wściekła/y::eek:

A mi przez dwa tygodnia waga stała w jednym miejscu i teraz nagle 1,5 kg w dwa dni!!! To chyba te rogale;-)
Czyli w sumie mam już 9.5 kg...


ja wczoraj wieczorem mialam ochotre tylko nie wiedzialam na co, otwieralam wszystkie zapasy jadlam po jednej sztuce stwierdzalam ze to nie to i bralam nastepna i niestety poszlam niezaspokojona bo nie znalazlam smaku ktory by mi pasował :-(

Oj, znam ten ból:-) Ostatnio palnęłam w towarzystwie znajomych: "Kurczę, nie wiem, czy mam ochotę na pączka czy ogórka kiszonego":-)

Witam wszystkich:-) Ale wy dużo piszecie. Normalnie nie da się nadrobić zaległości. Ale skoro większość o jedzeniu to na razie sobie daruję:-) Jakoś ostatnio nie mam apetytu, jeśli już to głównie owoce bym jadła:-) Wczoraj przyjechało moje Słoneczko i pokazał co nam teściowa dla małej kupiła. Jakie śliczne ubranka:-D Jak dla laleczki:-D Mój M miał wczoraj imieninki i w prezencie dostał ode mnie Kamasutrę:-) Hmmm...Za jakiś czas trzeba będzie coś popróbować, na razie niech się dokształca:-)

Poczytaj sobie, to zaraz nabierzesz ochoty na fasolkę:-) Hmmm, kamasutra?:tak::tak::tak::tak: Pamiętaj, że pewne pozycje na razie odpadają, chyba, że dasz radę założyć sobie nogę na szyję i odtańczyć taniec brzucha jednocześnie;-);-)

no poparzenie to nie jest mały pikuś, ale czy wasi faceci to też tacy hipochondrycy?? Bo ja już przyjęłam taktykę, że reaguję dopiero jak mój się z bólu zwija, albo faktycznie coś poważnego się stanie. Na hasło o "gorączce", kaszlu i katarze jestem głucha

Z moim jest tak, że narzeka że boli, że się źle czuje ale nie położy się do łózka. Siłą wmuszam w niego witaminy i lekarstwa.



A co do kulinarnych zachcianek, to mam dziś ochotę na coś, czego mój mąż nienawidzi. Smażoną kaszankę, ziemniaczki i kiszoną kapustę. I zrobię to:evil::evil::evil::evil::evil:
 
Dzięki Siuniab. Te wymioty nie są częste (ze 2 razy /tydz.), ale w 7 m-cu?

No to nie ma potrzeby, ja musiałam brać bo rzygałam dzień i noc z małymi przerwami i miałam duże ryzyko odwodnienia. A mojej przyjaciółki siostra na początku ciąży czuła się wspaniale, dopiero dwa ostatnie m-ce miała takie rzyganie, że bała się o dziecko, ale wszystko było ok. U ciebie też będzie w porządku, po prostu trzeba to przeżyć, pociesz się, że już bliżej niż dalej do rozwiązania :)

Żyje ale to chłop, więc pewnie najbliższe dwa tygodnie nie będzie mógł nic robić...

Hhehe, no z facetami to zawsze problem. Z drugiej strony poparzenie to nie fajna rzecz. Ja używałam alantanu, pomógł mi, może i on niech spróbuje?
 
HEHE :-)
No mój jak ma temperaturę w okolicach 37stopi to już umiera. :no:
Przy każdym bólu głowy bierze tabletki. Wystarczy lekki katar i biegnie do lekarza.
Czasami nie mam do niego cierpliwości :sorry:
Ale co robić - taka tych naszych chłopów chyba uroda.;-)
No z tą temperaturą to mój ma tak samo:-) Ale po latach wysiłku przestał faszerować się wszystkimi dostepnymi na rynku lekami. Jeszcze kilka lat temu jak do niego pojechałam to z temp. ok.37 leżał w łóżku pod kocem a obok reklamówka leków dosłownie na wszystko:-) Jak to zobaczyłam to się załamałam. Teraz chociaż tyle leków nie bierze, ale sobie pomarudzi. A jak mówi, że coś go strasznie boli to mu odpowiadam, ze jak nie rodził to nie wie co to ból:-) Ostatnio go plecki bolały (ale chyba faktycznie mocno) to się przyznał, ze on by nie zniósł porodu:-)
 
reklama



Poczytaj sobie, to zaraz nabierzesz ochoty na fasolkę:-) Hmmm, kamasutra?:tak::tak::tak::tak: Pamiętaj, że pewne pozycje na razie odpadają, chyba, że dasz radę założyć sobie nogę na szyję i odtańczyć taniec brzucha jednocześnie;-);-)
Fasolka będzie jutro:-) A taniec brzucha wyglądałby teraz całkiem fajnie, a co:-) Nie dam rady?? Ja nie dam rady??:-)
 
Do góry