reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Wątek główny

Ech ... dziewczyny ... nie wiem czy mam sie cieszyć czy płakać ...
Kocurowi mojemu zaproponowlai wyższe stanowisko w firmie ... wiadomo wieksze pieniądze do zarobienia , ale to wiąze sie z tygodniowym pobytem w Rzeszowie ... wydaniem kolejnych 4 albo 5 stów na paliwo ... których nie mam ... Koszty na przyszly miesiąc przerosły nas o jakieś 400 zl wiecej niż oboje zarabiamy ... nie mam pojęcia co robić ... nie moge zrobic kolejnego zadlużenia kredytu bo juz sie całkiem nie wygrzebiemy ... Pozatym mielismy jechać pod Przemyśl do teściowej , żebym sie z nią w końcu poznała ... a tam A/H1N1 ... nie pojade , bo sie boje , a zdrugiej strony głupio mi bo już obiecalam że w koncu przyjade ... A potem w grudniu , czy styczniu to z wielkim brzuchem nie zabardzo będe do podróżowania ...
Spokojnie trzymaj się zdala od tłumów, a będzie ok:tak: póki co w Mielcu i okolicach nie słychać o żadnych przypadkach tej grypy jedyne co to przeziębienia rządzą;-)
 
reklama
Ale się wściekłam :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Poszłam do sklepu po jogurty i owoce.
Kupiłam jogurty i poszłam do innego sklepu takiego przemysłowo-ogólnego i kupiłam kokosanki, chipsy dla A., chusteczki, makrelkę w pomidorkach itp. i wyruszyłam do domku. W połowie drogi przypomniało mi się , że tych cholernych owoców nie kupiłam :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:Myślałam, że się poryczę, bo siatka ciężka, owoców brak, A. ma dopiero wolne w poniedziałek, ale myślę sobie, a w dupie z tym i poszłam do domku. Wszamałam dwie kokosanki z polewą czekoladową, zapiłam soczkiem bananowo-truskawkowym i "przegryzłam" jogurtem. W ogóle to jak wyszłam z domku to mnie tak brzuchol strasznie bolał i był napięty, że pomyślałam przez chilkę aby wrócić do domku, ale jakoś dałam rade, potem było już tylko lepiej.
 
A propos A/H1N1, to nie wiem, czy wiecie, ale szczepionki, które zostały wyprodukowane nie są wcale bezpieczne. Zawierają związki rtęci, a jak wiemy rtęć jest metalem ciężkim, który może doprowadzić do trwałych uszkodzeń ciała, jak również do śmierci. Nie zamierzam się szczepić i wam też odradzam. Niestety znam już powikłania po tej szczepionce, jak i szczepionce na zwykłą grypę.
 
A propos A/H1N1, to nie wiem, czy wiecie, ale szczepionki, które zostały wyprodukowane nie są wcale bezpieczne. Zawierają związki rtęci, a jak wiemy rtęć jest metalem ciężkim, który może doprowadzić do trwałych uszkodzeń ciała, jak również do śmierci. Nie zamierzam się szczepić i wam też odradzam. Niestety znam już powikłania po tej szczepionce, jak i szczepionce na zwykłą grypę.


Wez nie mow.. a ja sie juz zaszczepilam!!!! Druga dawke mam dostac za poltora tygodnia... to co? Nie brac????
kurcze nie wiedzialam o tej rteci.. zeby tylko dzidziusiom nie poszkodzilo!!
 
reklama
Do góry