Wątek główny

[_Pysia_]

Ech ... dziewczyny ... nie wiem czy mam sie cieszyć czy płakać ...
Kocurowi mojemu zaproponowlai wyższe stanowisko w firmie ... wiadomo wieksze pieniądze do zarobienia , ale to wiąze sie z tygodniowym pobytem w Rzeszowie ... wydaniem kolejnych 4 albo 5 stów na paliwo ... których nie mam ... Koszty na przyszly miesiąc przerosły nas o jakieś 400 zl wiecej niż oboje zarabiamy ... nie mam pojęcia co robić ... nie moge zrobic kolejnego zadlużenia kredytu bo juz sie całkiem nie wygrzebiemy ... Pozatym mielismy jechać pod Przemyśl do teściowej , żebym sie z nią w końcu poznała ... a tam A/H1N1 ... nie pojade , bo sie boje , a zdrugiej strony głupio mi bo już obiecalam że w koncu przyjade ... A potem w grudniu , czy styczniu to z wielkim brzuchem nie zabardzo będe do podróżowania ...

Znachorka, pozyczać, skoro to spowoduje wzrost zarobków poźniej to warto zainwestować

 

[Tygrynka]

Ja mam termin na 20stycznia! :-) Lekarz mi przesunal w 4 miesiacu.... ale juz zostalam u Wa bo od poczatku bylam. Takze bede pierwsza!!

woow to aż o tyle Ci przesunął nieźle a jakie ma wymiary Twoje maleństwo? chyba, że gdzieś pisałaś to powiedz
i nie bądź taka pewna że będziesz pewna bo dzieciaczki z porodami to różne niespodzianki tworzą

Tygrynka, Losek ma ternim na styczneń ,ale nas tak polubiła, ze została z nami

jak najabardziej prawidłowy odruch

 

[Znachorka]

Już nie mam od kogo ... Mama też ciągle na debet wchodzi ... koleżance już musze oddać 200 ... Może Kocurowi by sie od kogoś udało ... ale ja sie boje że w Grudniu sie nie wyrobimy z oddawaniem ... Nie mówiąc o tym że jeszcze wózek nie kupiony ...

 

[_Pysia_]

a debet na koncie, albo jakaś karta kredytowa. Debet jest o tyle fajny, że nie trzeba spłacać od razu. My od 3 lat na debecie jedziemy .

 

[Tygrynka]

Już nie mam od kogo ... Mama też ciągle na debet wchodzi ... koleżance już musze oddać 200 ... Może Kocurowi by sie od kogoś udało ... ale ja sie boje że w Grudniu sie nie wyrobimy z oddawaniem ... Nie mówiąc o tym że jeszcze wózek nie kupiony ...

no ale potem będziecie mieć więcej kasy i nie będziecie musieli pożyczać
może kolejna koleżanka? może teściowa? wytłumaczyć o co chodzi i poprosić
a wózek możecie kupić jeszcze w styczniu

 

[Znachorka]

No niestety debetu nie mam , a karta kredytowa juz wykorzystana do konca , i tylko spalacac trzeba ...

 

[Znachorka]

Szczerze ?Ja nie mam zarabiających koleżanek ... wszystkie sie jeszcze uczą . Teściowa ? Teściowa to by sama od nas pożyczyła jakby mogła ...
Nie mam już naprawde pojęcia ...

 

[_Pysia_]

No niestety debetu nie mam , a karta kredytowa juz wykorzystana do konca , i tylko spalacac trzeba ...

. No kurde musicie coś wymyslić. My teraz tez kombinujemy, zeby w końcu zacząć wychodzić na prostą. narazie udało nam się wydawać mniej kasy niż zarabiamy, takze mały postęp jest, ale jeszcze za mały. Teraz jeszcze 600 zł na wesele znajomych poszło . Kurde to jest nei fair.

 

[Tygrynka]

Szczerze ?Ja nie mam zarabiających koleżanek ... wszystkie sie jeszcze uczą . Teściowa ? Teściowa to by sama od nas pożyczyła jakby mogła ...
Nie mam już naprawde pojęcia ...

kurczę jakbym mogła to sama bym Ci pożyczyła, ale też czekamy na wypłatę, spłukaliśmy się jak zwykle na kogo?? na synka i tak już chyba będzie do końca życia
a Ty przemysl na spokojnie wszystkie możliwości, a kocur niech zapyta w firmie i wśród swoich znajomych może się uda, za co trzymam kciukiszkoda by było tylko z takiego wzgl;ędu przegapić szansę większej kasiory

 

[Tygrynka]

cisza...
u mnie piękne słońce a ja w wyrku....
obejrzę sobie Drżące ciało Almodovara...
mężuś wraca o 15 a film jest podobno typowo hiszpański więc lepiej będzie jak sama obejrzę
miłego pięknego spokojnego dzionka życzę